Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Dalej się nie rozumiemy :D obornik dostały tylko te które wymarzly, te co rosną teraz w ich miejscu dostały resztki po tych wymarzniętych. Drugi raz nic nie dawałam do dołka. :D

-- 11 lip 2013, o 22:47 --

Jutro wstawie zdjecie. Teraz boję się na dzialke iść :D
buczonet
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 42
Od: 1 cze 2013, o 12:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Racib?rz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

pauapolo

tydzien temu azofoska posdlewalem na 10 litrow 100 g dzisiaj tez podleje... moze polecicie mi jakis dolistny aby szybciej pomidory zaczeły reagowac
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10179
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

buczonet pisze: na 10 litrow 100 g
No to wreszcie dowiedzieliśmy się prawdy.
Awatar użytkownika
PaulaPola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1957
Od: 26 mar 2012, o 21:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

buczonet ja na naworzeniu się nie znam. Jakiś niedobór rozpoznam, albo forumki pomogą i wtedy działam za ich radą albo za tym co wyczytam. Dostatnie to ju używam Biopon do roślin kwitnacych lub Florovit.
Awatar użytkownika
danutka66
500p
500p
Posty: 733
Od: 11 sie 2006, o 15:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opolskie cudne

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

forumowicz pisze:
To nie przeszkadza. Jakim mlekiem to ja Ci nie powiem, bo tego nie ćwiczyłem. Ale amatorów mleka jest tu wielu więc niech któryś podpowie. Chyba, że ekolodzy już wymarli, jak dinozaury. :lol:
Spokojnie,sarkazm niepotrzebny...joeker jeśli nie masz dostępu do mleka od rolnika to takim w folii spożywczej/nie tym z długim okresem przydatności/...oczywiście rozcieńczonym
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7435
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Tak wygląda larwa tego wciornastka zachodniego. I to właśnie on przenosi wirusa.
To ja muszę ubić te wciornastki, więc nie wiem czy sensowny jest oprysk mlekiem.
W przypadku polecanych drogich preparatów każą dodawać jeszcze cukier do oprysku 10 g na 10 litrów.

Zaraz zrobię doświadczenie czy wrotycz go wykończy.

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

To się przydarzyło w tunelu, na dwóch pomidorach w tym momencie widzę, na Aussie.
Jest to akurat w miejscu gdzie rosła rukola i parę jej krzaczków zostawiłam pozwalając wyrosnąć.
Tak piszą w Diagnostyce:
Poważnym źródłem tego wirusa są chwasty. Z pospolitych gatunków chwastów za najważniejszy rezerwuar TSWV uważane są: szarłat szorstki, gwiazdnica pospolita, starzec zwyczajny i psianka czarna. Lista roślin żywicielskich TSWV obejmuje kilkaset gatunków roślin uprawnych i dzikich.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
GrzegorzR
200p
200p
Posty: 483
Od: 25 maja 2009, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Oto co wczoraj znalazłem:

Obrazek

Oprysk zrobiłem z Ridomilu najwcześniej jak tylko mogłem po wyschnięciu mojego bagna. Widać, że za późno. Rutynowo dodaję do oprysku tytanit i wtedy dałem też nawóz dolistny z aminokwasami. Taki roślinny koks. Jeden krzak musiał być wyrwany, bo był niemal cały w takich plamach.
Nowe pędy rosną bez śladu zarazy:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

Jeśli pogoda dopisze, to następny oprysk w niedzielę. Tym razem Amistarem. Czy ktoś ma lepsze pomysły?
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Awatar użytkownika
Szafirka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 19 lut 2010, o 18:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ożarów Mazowiecki

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

kaLo pisze: nie pozostaje mi nic jak życzyć smacznego.
dziękuję i mam nadzieję, że trująca kreda ochroni pozostałe pomidory i będę miała co skosztować ;:216


Jak długo można używać przygotowany roztwór cytrynianu?
To znaczy - on się "psuje", traci właściwości stojąc w butelce czy nie?

Kto mi powie?
Szafirka
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

jokaer mogłaś przenieść potem narzędziami, rękawiczkami itp. Musisz zrobić dezynfekcję narzędzi. Chyba o 10% Ace i moczeniu przez 3godziny godziny kiedyś czytałam.
Jak dużą masz szklarnię? Nuprid 200 SC ma 65ml kosztuje ok 25 zł, to na b.dużą powierzchnię Ci starczy, chyba że się machnęłam w liczeniu - Dawka na ha: 0,125 - 0,15 L. Ale ubijesz wszystko... :cry:

Badania nie wykluczają przenoszenia przez wirusa przez nasiona :!:
Bardzo Ci współczuję. Gorzej będzie jeśli przeniosłaś nasionami i wlezie Ci w Twoje okoliczne 'chwasty'. Niektóre dzikie' rośliny, które są/będą nosicielami, nawet mogą nie mieć widocznych objawów, ech... :cry:
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10179
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

To, że na zainfekowanym wirusem pomidorze znalazł się wciornastek to jeszcze tak naprawdę nie daje 100% pewności, że to on był wektorem. Teraz to już na pewno będzie. Tak samo użycie pestycydu nie daje gwarancji na jego zupełne pozbycie się. Są dwie drogi w tej chwili rozprzestrzeniania wirusa i dlatego nie powinnaś Jola rezygnować z oprysku mlekiem.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Też tak uważam, jak pisze forumowicz. Ubij wciornaska chemią, zdezynfekuj narzędzia (rękawiczki spal) i zrób oprysk krzaków mlekiem.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7435
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

Mam taki plan :D
nastawiłam wrotycz, ( bo i tak jak zamówię chemię to po niedzieli przyjdzie),
musi się macerować 24 godz. czyli do jutra rana, trzeba to krótko zagotować - 20 min.
i rozcieńczonym pryskać.
Mam jeszcze u siebie mnóstwo maruny, mogę dorzucić do wywaru.

I mleko.
Zastanawiam się czy mlekiem zaraz jak wrotycz przeschnie, czy można by połączyć mleko z tym wywarem?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
ABan
500p
500p
Posty: 986
Od: 2 sie 2012, o 13:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.9

Post »

GrzegorzR

Amistar ci tu nie pomoże. Musisz pryskać środkiem interwencyjnym - systemicznym, albo układowym. Zaniedbane te pomidory i powinieneś przed opryskiem zrobić porządek. Wyrwij te chwasty w pobliżu, które na pewno długo utrzymują wilgoć.
Pozdrawiam
Adam
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”