Fuksja (Fuchsia) - pielęgnacja, problemy w uprawie, cz. 2
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Bo te stare odmiany zwykle są najbardziej wytrzymałe. U mnie terminatorką była pomarańczowa trąbkowa. Szybko ruszała i wcześnie kwitła. Teraz traktuje fuksje sezonowo, a i etap 100 donic do podlewania mam za sobą
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
A kiedy można wystawiać fuksję na zewnątrz ? To może sobie jedną kupię do donicy .
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Jak miną przymrozki, zwykle po 15 maja.
Zapraszam - pod koniec strony widać moją ostrą fazę fuksjozy
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=294
Zapraszam - pod koniec strony widać moją ostrą fazę fuksjozy
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=294
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Cudne te fuksje masz. Też chcę choć jedną
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Moja fuksja, przycięta, stoi w ciemnej, chłodnej piwnicy. Podlewam ją co jakiś czas, by nie wyschła. Jakież było moje zdziwienie, gdy ujrzałam na niej kwiaty . Jest bez liści, kwiaty bardzo słabo wybarwione, na długich łodyżkach, a na niektórych już blade nasienniki. Podziwiam siłę roślinki, że nawet w tak kiepskich warunkach dąży do tego by zakwitnąć i wydać nasionka.
Mam nadzieję, że to nietypowe kwitnienie nie zaszkodziło jej w zimowym odpoczynku i coś z niej będzie. Pocieszam się, że widać przynajmniej, ze jest żywa.
Zastanawiam się tylko, i tu liczę na podpowiedź, czy przynieść ją już do domu, czy jeszcze poczekać?
Mam nadzieję, że to nietypowe kwitnienie nie zaszkodziło jej w zimowym odpoczynku i coś z niej będzie. Pocieszam się, że widać przynajmniej, ze jest żywa.
Zastanawiam się tylko, i tu liczę na podpowiedź, czy przynieść ją już do domu, czy jeszcze poczekać?
Pozdrawiam, Kasia
-
- 100p
- Posty: 134
- Od: 13 lut 2015, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zagłębie różane woj.lubelskie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Witaj Wtrącę się ja już swoje fuksje przyniosłam do domu,także puściła mi kwiatka ale że żal mi było jej obcinać to oberwałam go.
Ale w końcu już przycięty puszcza listeczki
Ale w końcu już przycięty puszcza listeczki
Gdy czasem musisz się zatrzymać
Pozdrawiam Agnieszka
Pozdrawiam Agnieszka
- Kirunia
- 200p
- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Kasiu ja bym na Twoim miejscy wyjęła już tą fuksję z piwnicy do widnego pomieszczenia.
- AleksandraB
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 18 lut 2015, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Witajcie,
u mnie na parapecie zaczęłam przycinać fuksje. Z bólem serca wycięłam całą suchą grubą łodygę, która uschła. Czy jest jakaś możliwość, żeby pobudzić fuksję do wypuszczenia pędu z danej strony? Jest taka przechylona na prawo zupełnie. Jedyny pomysł jaki mam to dosadzenie młodziaka obok... Trochę to ostateczność, bo ma już parę lat i na prawdę gruby pień (ok 20 cm). Co sądzicie?
u mnie na parapecie zaczęłam przycinać fuksje. Z bólem serca wycięłam całą suchą grubą łodygę, która uschła. Czy jest jakaś możliwość, żeby pobudzić fuksję do wypuszczenia pędu z danej strony? Jest taka przechylona na prawo zupełnie. Jedyny pomysł jaki mam to dosadzenie młodziaka obok... Trochę to ostateczność, bo ma już parę lat i na prawdę gruby pień (ok 20 cm). Co sądzicie?
Pozdrawiam,
Ola
Ola
- gaura
- 500p
- Posty: 860
- Od: 14 lut 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Monika, dziękuję za podpowiedź, tak dziś zrobięKirunia pisze:Kasiu ja bym na Twoim miejscy wyjęła już tą fuksję z piwnicy do widnego pomieszczenia.
Pozdrawiam, Kasia
- adrianic
- 1000p
- Posty: 1232
- Od: 4 maja 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ZAGŁĘBIE FUKSJOWE
- Kontakt:
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Tak analizuję wątki od stycznia i przy tym się zatrzymałem. Sporo zależy od ziemi w donicy. Czasem warto przed zimą zmienić ziemię, tzn obsypać ziemię z korzeni i wsadzić do nowego torfu. Przez sezon ziemia jest "wypłukana" z substancji odżywczych i jest bardziej ciężka bo "kompostuje" przez co szybciej giną korzenie - warto podlać przed zimowaniem starym, dobrym środkiem odgrzybiającym Bravo lub starym dobrym Topsinem. Nie zauważyłem różnicy w zamieraniu roślin w szklarni i w piwnicy - średnio ginie 12% starych (3-4 lata) mateczników tak w szklarni jak i w piwnicy - przy ponad tysiącu mateczników - mogę patrzeć procentowo - i sam nie wiem czemu bo traktowanie jest takie samo.kubasia pisze:Dziewczyny, nie zrozumcie mnie źle, ale chyba trochę przesadzacie z obwinianiem sprzedawcy za brak sukcesu w zimowaniu. ona1234, czy fuksje w sezonie rosły i kwitły? Czy sprawiały jakieś problemy, bo jeżeli tak to faktycznie mógł być kiepski materiał szkółkarski. Fuksje uprawiałam kilka lat i zimowanie w warunkach piwniczno-domowych wcale nie jest łatwe. W zeszłym roku nawet zrezygnowałam z ich zimowania, bo nie mając możliwości zapewnienia im światła od marca, kwitły dopiero na początku sierpnia.
Wracając do sprzedawców to rzadko się trafia taki, który ma wiedzę i jeszcze potrafi się nią podzielić.
Przy daturach utrzymuję 0% strat - mają więcej energii w pniu w przypadku "zjadania" korzeni przez grzyby i potrafią odbudować korzenie z energii i "jedzenia" drzemiącego w pniu. Fuksje nie mają tyle energii w pniu więc trzeba mocno dbać o podłoże i o wyeliminowanie chorób związanych z grzybami glebowymi.
Zauważyłem tylko taką "zasadę", że rośliny "produkowane" z nasion nie przeżywają zimy, a te robione z ukorzeniania przeżywają w 88%. Tyczy się to tak fuksji, pelargonii, datur jak i ostróżek, czy innych bylin.
Pozdrawiam
Adrian
---18 lut 2015, o 21:50---
Tak, uważam, że to dobry pomysł. Należy tylko pamiętać o tym, że na parapecie, przy oknie jest kilkanaście stopni mniej. Jeśli parapet jest z kamienia (marmur, granit czy inne) to parapet ma tylko kilka stopni więcej niż na zewnątrz więc warto podłożyć styropian i rozpulchnić ziemię.
W sumie, jeśli jest sporo światła to można zacząć nawozić ale odpowiednimi nawozami dla pory zimowej -minimalna ilość azotu mocznikowego, który jest asymilowany przez roślinę powyżej 18 stopni. "Badamy" temperaturę podłoża, a nie powietrza bo przecież to korzenie wchłaniają nawozy, a nie liście - stąd styropianowa podkładka pod korzenie - żeby podnosić temperaturę gleby, a nie powietrza.
Mam takiego sąsiada (kilka kilometrów ode mnie - super osoba w wiedzą - nauczyciel chemii na emeryturze), który masowo robi pelargonie puste przewieszające z nasion (bo taniej). On do wykiełkowania nasion i dalszej produkcji podgrzewa glebę, a nie powietrze. Jak kiedyś zdecydowałem się na ogrzewanie nagrzewnicami powietrza to miałem sporo kompostu, kupę ślimaków i ziemiórek (które przewalczyłem dopiero nicieniami za kilka tys zł), a nie roślin, jak umieściłem rury z ogrzewaniem pod stołami (grzejącymi glebę) to przestałem mieć problemy z rozrostem korzeni i pięknym wzrostem bezchorobowym roślin. Przytrzymajcie rękę na parapecie przez 5 minut - zobaczycie jaki jest zimny.
Pozdrawiam
Adrian
-- 18 lut 2015, o 22:34 --
Moim zdaniem spokojnie zapełni donicę w sezonie bez dosadzania.
- AleksandraB
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 18 lut 2015, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Dosadziłam ukorzenioną młodą fuksję tuż obok "starszej", aby ukryć jej "łysinę" z boku. Szkoda, że tak nieproporcjonalnie się rozwinęła. Nadal się zastanawiam czy nie ma sposobu tego zmienić? Zraszając ją systematycznie z tego boku np?
Pozdrawiam,
Ola
Ola
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 21 mar 2014, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zielin Woj. zach- pomor.
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Hejka. Słuchajcie moje fuksje, które przyniosłam z piwnicy ładnie rosły, a teraz młode pędy zaczynają padać. W koło lata pełno muszek, masakra biedne roślinki. Dzisiaj pan polecił mi taki środek:
http://images68.fotosik.pl/693/4d4ff9e3a48789b2med.jpg
Pomóżcie, nie wiem stosował ktoś ten środek, czy on pomoże - bo ja sie boje , żeby mi nie pogorszył sprawy?
http://images68.fotosik.pl/693/4d4ff9e3a48789b2med.jpg
Pomóżcie, nie wiem stosował ktoś ten środek, czy on pomoże - bo ja sie boje , żeby mi nie pogorszył sprawy?
Zielony zakątek Asi http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=77283" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 430
- Od: 17 maja 2013, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODLASKIE
Re: Fuksja,ułanka (Fuchsia) - wszystko o nich, cz. 2
Ja polecam Kohinor ktory kupiłam na All.. na białe muszki-mączlika.Bardzo długo nie moglam się ich pozbyc bo nic nie pomagało.Moim zdaniem na preparacie do oprysku powinno być napisane że na mączlika działa. Jak nie jest napisane to nie pomoże, mi żadne inne preparaty nie likwidowały tych muszek.
Tylko trzeba dwukrotnie pryskac, po 7dniach ponownie.
Tylko trzeba dwukrotnie pryskac, po 7dniach ponownie.
------------------------------
ANNA2006 Kolorowy balkon
ANNA2006 Kolorowy balkon