Mój mały kawałek raju
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Mój mały kawałek raju
Witaj Aniu tak u mnie wszystko póżniej niż gdzie indziej, ale kocham to miejsce, bo jak przyświeci słoneczko, to och... jak tu pięknie
- Margita
- 500p
- Posty: 527
- Od: 21 kwie 2012, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój mały kawałek raju
Oj tak, pięknie jest na górkach, i nie tylko w słońcu. Przecież Beskidy to najpiękniejszy region świata.
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Mój mały kawałek raju
Krysiu ale macie śniegu dużo. Pięknie Niczym u mnie w zeszłym roku Wszystkim krokusy kwitły, a ja machałam łopatą do śniegu bo zaspy sięgały ponad metra. No ale to w zeszłym roku-w tym śniegu nie ma już ani odrobiny Sama nie wiem czy to tak dobrze przy znacznym mrozie w nocy.
Fantastycznie, że zakwitła Ci hoja. Uwielbiam ten zapach. Moja obdarzyła mnie jednym baldaszkiem tylko raz-zaraz po przeprowadzce do nowego domu. Czyli ponad trzy lata temu. Od tamtej pory cisza, pomimo że jej nie dotykam, nie ruszam, nie przestawiam i podlewam gdy sobie przypomnę i gdy chce mi się drabinkę przytargać i podstawić Inaczej bym ją przelała. Żałuję, że nie chce mnie obdarzyć choćby kilkoma kwiatkami.
Krysiu, a fiołki możesz bezpośrednio do ziemi-po trzy listki w doniczkę i po miesiącu, dwóch zobaczysz kilkanaście młodziutkich listeczków Nie trzeba ich ukorzeniać w wodzie Kolega tak mi powiedział bo też wcześniej ukorzeniałam w wodzie i nie chciało mi się potem przesadzać, bawić. A tak bezpośrednio do ziemi i 100% się ukorzenia
Fantastycznie, że zakwitła Ci hoja. Uwielbiam ten zapach. Moja obdarzyła mnie jednym baldaszkiem tylko raz-zaraz po przeprowadzce do nowego domu. Czyli ponad trzy lata temu. Od tamtej pory cisza, pomimo że jej nie dotykam, nie ruszam, nie przestawiam i podlewam gdy sobie przypomnę i gdy chce mi się drabinkę przytargać i podstawić Inaczej bym ją przelała. Żałuję, że nie chce mnie obdarzyć choćby kilkoma kwiatkami.
Krysiu, a fiołki możesz bezpośrednio do ziemi-po trzy listki w doniczkę i po miesiącu, dwóch zobaczysz kilkanaście młodziutkich listeczków Nie trzeba ich ukorzeniać w wodzie Kolega tak mi powiedział bo też wcześniej ukorzeniałam w wodzie i nie chciało mi się potem przesadzać, bawić. A tak bezpośrednio do ziemi i 100% się ukorzenia
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Mój mały kawałek raju
Witaj Krysiu Czy ja dobrze czytam ze azalie też można z sadzonek rozmnażać ??? robiłaś już tak ???
Krokusy śliczne aż cieplej na sercu się zrobiło .
Bardzo dziękuję za życzenia i również zdrówka życzę
Krokusy śliczne aż cieplej na sercu się zrobiło .
Bardzo dziękuję za życzenia i również zdrówka życzę
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój mały kawałek raju
Krysiu żółte słoneczka były mi potrzebne, u nas szaro buro. Bardzo dobrze, że jeszcze masz śnieg, bo tak ma być w lutym. Jeszcze się napracujemy w ogrodzie, przycięłam tylko drzewa i obiecałam sobie, że zacznę porządki dopiero w marcu, pod warunkiem, że będzie powyżej 10 stopni.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12466
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój mały kawałek raju
U mnie drzewa też przycięte
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Mój mały kawałek raju
Margitko Zgadzam się z Tobą
Aniu Andzia Witaj Tak sobie myślę o tej Twojej Hojce, może ma za ciemno, moja stoi na zachodnim oknie, podlewam nie za często,a jednak kwitnie regularnie, zwykle właśnie jak teraz ma pączki, a ja chcę zrobić wiosenne mycie okien, no i muszę tak delikatnie, nie otwieram tylko wychodzę na parapet i myję z drugiej strony, kosmicznie to wygląda ale tak lubię jej kwiaty, że tak się poświęcam Listeczki Fiołkowe znowuż w ziemi mi padały, dlatego tak zrobiłam. Pozdrawiam
Tereniu W 2013 roku przysypałam gałązkę japońskiej azali, w tamtym roku odgarnęłam, patrzę są korzonki, odcięłam wsadziłam do przeźroczystego kubeczka po lodach i zadołowałam, jak było sucho podlewałam, roślinka wypuściła nowe listki i była cały czas zielona, jesienią sprawdziłam jak się mają korzonki, a tam cały kubeczek korzonków, ponownie zadołowałam, okryłam na zimę, a teraz jestem ciekawa jak się mają, ale u mnie jeszcze śnieżkiem przysypane,więc muszę jeszcze się uzbroić w cierpliwość. W tamtym roku powtórzyłam zabieg, jeśli ukorzeni się będzie Twoja To ta azalia, ma pędy blisko ziemi i łatwo ją przyszpilić.
Soniu a u mnie dziś słoneczko, rozrzucałam śnieg co by szybciej topniał, myślę,że spokojnie w marcu zdążysz porobić wszystko i na ciepełku, szkoda złapać znowu jakieś choróbsko. Przesyłam
Dorciu ja jeszcze nic nie przycinałam, u mnie jeszcze sporo śniegu
Aniu Andzia Witaj Tak sobie myślę o tej Twojej Hojce, może ma za ciemno, moja stoi na zachodnim oknie, podlewam nie za często,a jednak kwitnie regularnie, zwykle właśnie jak teraz ma pączki, a ja chcę zrobić wiosenne mycie okien, no i muszę tak delikatnie, nie otwieram tylko wychodzę na parapet i myję z drugiej strony, kosmicznie to wygląda ale tak lubię jej kwiaty, że tak się poświęcam Listeczki Fiołkowe znowuż w ziemi mi padały, dlatego tak zrobiłam. Pozdrawiam
Tereniu W 2013 roku przysypałam gałązkę japońskiej azali, w tamtym roku odgarnęłam, patrzę są korzonki, odcięłam wsadziłam do przeźroczystego kubeczka po lodach i zadołowałam, jak było sucho podlewałam, roślinka wypuściła nowe listki i była cały czas zielona, jesienią sprawdziłam jak się mają korzonki, a tam cały kubeczek korzonków, ponownie zadołowałam, okryłam na zimę, a teraz jestem ciekawa jak się mają, ale u mnie jeszcze śnieżkiem przysypane,więc muszę jeszcze się uzbroić w cierpliwość. W tamtym roku powtórzyłam zabieg, jeśli ukorzeni się będzie Twoja To ta azalia, ma pędy blisko ziemi i łatwo ją przyszpilić.
Soniu a u mnie dziś słoneczko, rozrzucałam śnieg co by szybciej topniał, myślę,że spokojnie w marcu zdążysz porobić wszystko i na ciepełku, szkoda złapać znowu jakieś choróbsko. Przesyłam
Dorciu ja jeszcze nic nie przycinałam, u mnie jeszcze sporo śniegu
- Anuleczka
- 500p
- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mój mały kawałek raju
Krysiu a jak robisz sadzonki z azalii. Możesz zdradzić mi ten sekret.
Przeczytałam że przyginasz gałązki, ale nacinasz je jakoś i opruszasz ukorzeniaczem?
Przeczytałam że przyginasz gałązki, ale nacinasz je jakoś i opruszasz ukorzeniaczem?
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Mój mały kawałek raju
Aniu zdzieram troszkę kory z łodyżki, przyginam do ziemi, przysypuje torfem i przyszpilam, zagiętym drutem.
Pilnuje wilgoci, nie używałam ukorzeniacza, jeśli coś nie zrozumiale to pytaj
Pilnuje wilgoci, nie używałam ukorzeniacza, jeśli coś nie zrozumiale to pytaj
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12466
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój mały kawałek raju
A wiesz ,mi już parę razy złamała się gałązka azalii,a że szkoda wyrzucić to też wkładam w ziemię i pilnuje aby za sucho nie miała ,zazwyczaj się uda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój mały kawałek raju
Krysiu piękna ta azalia. Ślicznie kwitnie i taki ładny ma kolor. Ja nie mam żadnej. Zamówiłam wraz z rh 4 odmiany. Będę musiała się nauczyć od Ciebie tego zabiegu. Może i ja coś rozmnożę kiedyś. Bo teraz to pewnie małe przyjadą sadzonki.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Mój mały kawałek raju
Witaj Madziu musi troszkę podrosnąć mój okaz ma już jakieś sześć lat, ale jak będą miały dłuższe gałązki to próbuj.
Dorciu mam też taką jedną sadzonkę z ułamanej gałązki, sama się ukorzeniła,znalazłam ją po zimie widocznie się ułamała podczas wiatrów i puściła korzonki, to wydarzenie właśnie skłoniło mnie do tego eksperymentu,ale wydaje mi się,że muszą to być trochę starsze azalie, bo próbowałam z nowościami i te nie puszczały korzonków, a Ty Dorotko jakie masz obserwacje?
Dorciu mam też taką jedną sadzonkę z ułamanej gałązki, sama się ukorzeniła,znalazłam ją po zimie widocznie się ułamała podczas wiatrów i puściła korzonki, to wydarzenie właśnie skłoniło mnie do tego eksperymentu,ale wydaje mi się,że muszą to być trochę starsze azalie, bo próbowałam z nowościami i te nie puszczały korzonków, a Ty Dorotko jakie masz obserwacje?
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12466
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój mały kawałek raju
Moje wszystkie azalie maja po kilka lat,a nowych już nie kupuję bo nie mam gdzie sadzić