Parapety DAK

[hen_s]

Też mi się Gymnocalycium vatteri P 108 bardzo podoba - to jedna z najładniejszych dla mnie form tego gatunku.

[DAK]

Henryku, a chyba pamiętasz z jakiej stajni ten zachwycający wierzchowiec.

[hen_s]

Coś mi świta...

[PiotrAPD]

Umiesz pokazać prawdziwe piękno gymnoli

[DAK]

Przedstawiam państwu pierwsze w tym sezonie obfite kwitnienie.
To Gymnocalycium netrelianum. Dziś oficjalnie z tej okazji został na nowo ochrzczony - , bo dotychczas wołano na niego Jak się masz G. leeanum?



W ostatnich latach niemal wszędzie wybrzydzali, że G. leeanum to niesamodzielny gatunek, tylko G. uruguayense. Rogatskin pisze jednak, ze rosną w innych miejscach i znacznie się różnią oraz ponad wszelką wątpliwość są odrębnym gatunkiem. Jednak twierdzi, że nazwa prawidłowa to Gymnocalycium netrelianum. Każda okazja na pępkowe jest dobra.

[barbra13]

Ładnie zakwitł skubaniutki, całym bukiecikiem i do tego tak wcześnie. Twoje metody śpiewania im chyba się sprawdzają .

[hen_s]

Jak zwał, tak zwał (u mnie Gymnocalycium leeanum jest nieco inne) - ale roślina bardzo ładna i jak kwitnie!

[PiotrAPD]

Przepięknie zakwitł
To może kolejne pępkowe bo część autorów podpisuje te kaktusy tak jak Ty a inna uznaje jako jeden z podgatunków hyptiacanthum.
Mam kopie twojego tylko młodszy i nazywa się Gymnocalycium hyptiacanthum ssp. netrelianum
Super się ten Twój prezentuje

[Spy]

Pogratulować tak wczesnych kwiatów gymnocalycium. Narobiłaś mi smaczka tym żółtym bukietem, bo przedwczoraj właśnie przepikowałem czternaście swoich siewek uruguayense Te podobno mogą mieć rozdzielnopłciowe kwiaty.

[Aileen]

Wszystko idealnie się komponuje, zielony korpus, kolor cierni i kwiatów, przeuroczy bukiecik marzenie

[wisnia897]

No nie, to już? Pędzą te Twoje kaktusy z tymi kwiatami...
Śliczny widok, w dodatku w takim wiosennym, żółtym kolorze

[DAK]

Dwa razy podchodziłam do siania, za każdym razem Portos zrzucał, a tak naprawdę to ja nie mam na to warunków. Obie pierwsze próby były nieudane i wcale mi nie było żal, że Portos je zrzucił, widać fachowym okiem ogrodnika spojrzał i uznał, że szkoda mojego zachodu i ulżył pańci dalszych zmagań. ;) Raz zaczęły mi marnieć przez jakieś glony, a drugi raz za wcześnie popikowałam.
Ale pozbierałam w ubiegłym sezonie trochę nasion, powrzucałam do kieliszków i tak stały - szkoda było wyrzucić. Postanowiłam pobawić się i wysiać. Dziś po 5 dniach wzeszły pierwsze (Epithelantha micromeris i Gymnocalycium brachypetalum) i to te, które wiem co to jest, bo reszty kompletnie nie pamiętam, wiem na pewno - kaktusy. ;) Ale mam z tą obserwacją mnóstwo zabawy. To jednodniowe szkraby, zobaczcie jakie cudaki w czapeczkach i jakie mają już wielgachne wiązki korzonków





Cóż - doświadczenie czyni mistrza, tylko jak to się nawet uda, to będą przecież jakieś kundle nawet bez określonego gatunku. Poza tym i tym razem nie wszystko jest tak jak powinno - piasek jest chyba za drobny, ale innego pod ręką nie było, a niedziele są teraz niehandlowe, najwyżej można kupić pół litra na stacji benzynowej.

[Andrew Be]

Danusiu super, że się nie poddajesz i nadal siejesz. To jest super sprawa.
Tak piasek jest na pewno za drobny, będziesz musiała im pomagać się "ukorzenić" w podłożu. To nie jest jakieś mega trudne zadanie wystarczy do tego wykałaczka.
Z czasem na takim piasku tez ładnie się rozmnożą glony, ale to już będziesz widzieć i będzie trzeba wietrzyć.

[PiotrAPD]

Ale mam z tą obserwacją mnóstwo zabawy.

I oto chodzi Takie maluchy dają wiele przyjemności ale i więcej obowiązków
A jak nam już dorosną i zakwitną to dopiero jest mega radość
Powodzenia w dalszej opiece. Niech rosną zdrowo

[Korund]

Przedstawiam państwu pierwsze w tym sezonie obfite kwitnienie.
To Gymnocalycium netrelianum. Dziś oficjalnie z tej okazji został na nowo ochrzczony - , bo dotychczas wołano na niego Jak się masz G. leeanum?

Według klasyfikacji Joela Lode to zarwóno G. netrelianum i G. leenum zwą się teraz G. hypiacanthum