No tak , ale ja nie mam stawu... sąsiedzi też nie mają ... Czyli raczej jesteśmy skazani na ślimaki
Tak przy okazji - właśnie biegam z konewką po balkonie, ganku , tarasie i ogrodzie , i dolewam donice , skrzynki, garnkowe herbarium i inne takie miejsca. Dziś aplikuję nawóz i wodę , wodę , wodę , bo roślinki omdlałe jakieś ... Zwłaszcza w te upały jest to zajęcie dość zajmujące.
Małgosia skłoniła mnie do podliczenia ile mam tych donic , ampli i skrzynek , które muszę podlewać ( bo resztę ogrodu na szczęście obsługuje automatyczne nawadnianie). Policzyłam - łącznie 35 donic +10 skrzynek z pelargoniami !!!
Już nic nie kupię , już nic nie kupię , już nic...
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)