Stewia (Stevia rebaudiana)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
U mnie sadzonki były ukorzenione i sobie rosły - powoli, ale rosły (nawet miała już nowe listki i puszczały pędy boczne). Dostałam aloes i wsadziłam z boku doniczki. Stewia zaczęła padać - a miała te same warunki co wcześniej. 4 rośliny padły, usunęłam aloes i ostatnia przestała schnąć - warunki nadal te same. Szczepek aloesu po uszczyknięciu mógł wypuszczać soki i to je wykończyło według mnie, bo nie pomyślałam wcześniej. Mam nadzieję, że uda jej się dotrzymać do wiosny. Ja chciałam je trochę "odhodować", by na wiosnę mieć roślinkę mateczną.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Dopiero teraz napisałaś że aloes był w tej samej doniczce.Być może zaszło coś takiego jak allelopatia ujemna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
Stewia w dużej doniczce, było sporo miejsca i ten szczepek nieszczęsny aloesu tam zasadziłam, nie pomyślałam Teraz jest w innej doniczce. Jak tak dalej pójdzie to go wyrzucę
Re: Stewia
Nie wyrzucaj biednego aloesu,jakby co ze stewią Ci pomogę.Alyaa pisze:Jak tak dalej pójdzie to go wyrzucę
Moje stewie,też są odpowiednio przygotowywane do zimowania w mieszkaniu,a mimo jednakowego traktowania,2-3szt z 5 padają.Natomiast młode sadzonki przeżywają wszystkie.Wolę więc zawsze się zabezpieczyć i robię przed zimą kilka sadzonek na wypadek utraty roślin matecznych.noriska pisze:Pelna zgoda!!! Moja stewie, siana na wiosne, ktora stala na werandzie cale lato do poczatkow jesieni, hartowalam (ale odwrotnie - przygotowanie do cieplego i suchego pokoju) i bez problemu przezyla. Podlewam ja czesto ale w mikroskopijnych ilosciach i jak na razie zyje. Ma byc roslina mateczna dla szczepek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
Wiem Ewo i dziękuję Na razie ostatnia stewia się trzyma - może uda się jej dożyć wiosny.
Re: Stewia
Sadzonki sttewii wsadzone do ziemi miesiąc temu,jak widać rosną zdrowo i bezproblemowo.Zieleń liści może jest trochę jaśniejsza z powodu mniejszej ilości światła,ale wiosną ,gdy słoneczko mocniej przyświeci ,bardzo szybko rośliny odzyskają soczystą zieleń i już w marcu będą to piękne,duże krzaczki.Całą zimę trzeba uszczykiwać wierzchołki,wtedy krzaczki będą zwarte i mocne,a ucięte pędy można potraktować jako sadzonki.
- Basia86
- 50p
- Posty: 72
- Od: 14 kwie 2012, o 15:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
- Kontakt:
Re: Stewia
Ewo piękne te sadzonki!!! gratulacje
Zdradzisz w jakich warunkach je zimujesz?
Zdradzisz w jakich warunkach je zimujesz?
ewa-s pisze:Sadzonki sttewii wsadzone do ziemi miesiąc temu,jak widać rosną zdrowo i bezproblemowo.Zieleń liści może jest trochę jaśniejsza z powodu mniejszej ilości światła,ale wiosną ,gdy słoneczko mocniej przyświeci ,bardzo szybko rośliny odzyskają soczystą zieleń i już w marcu będą to piękne,duże krzaczki.Całą zimę trzeba uszczykiwać wierzchołki,wtedy krzaczki będą zwarte i mocne,a ucięte pędy można potraktować jako sadzonki.
SlonecznyBalkon.pl - mój blog
Re: Stewia
Basiu,zimuję w normalnej pokojowej temperaturze,na parapecie okna południowego,bez specjalnych ceregieli.Pisałam już,że młode sadzonki lepiej przezimować w normalnych pokojowych warunkach,niż dorosłe rośliny wykopane z gruntu,chociaż i te wytrzymują w mieszkaniu.Trzeba często kontrolować,czy nie ma szkodników i nie martwić się,gdy pędy są trochę wybiegnięte.Z wiosną pędy będą coraz mocniejsze,a dzięki ciągłemu uszczykiwaniu wierzchołków roślina będzie zwarta,krępa i mocna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Stewia
Ewo śliczne są. Moja to miniaturka w porównaniu z tymi, ale póki co żyje i to najważniejsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Ewo,czapką do ziemi,gratulacje!
Re: Stewia
Alyaa ważne że żyje,jak tylko wytworzy mocne korzonki,zacznie wypuszczać nowe listki i pędy i wtedy bardzo szybko będzie przyrastać.Alyaa pisze:Ewo śliczne są. Moja to miniaturka w porównaniu z tymi, ale póki co żyje i to najważniejsze.
Myślę,że gratulacje najbardziej należą się stewii,ja tylko wsadziłam szczepki do ziemi i traktowałam jak inne doniczkowe.Jest to roślina bardzo łatwa w uprawie,czasami po prostu za bardzo się staramy i dogadzamy roślinkom ponad miarę.U mnie sadzonki stoją na parapecie razem z kwiatami doniczkowymi i podlewam je tak jak wszystkie kwiaty i tyle,ale dziękuję za miłe słowa.kaLo pisze:Ewo,czapką do ziemi,gratulacje!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Przez trzy lata walczyłem o stevię i ze stevią.Na 10 posianych nasion kiełkowało 6-7.jako tako rosło 3-4 siewki ,do momentu sadzenia(połowa maja) utrzymały się dwie,jedna rosła do jesieni.Była ogromna,tak ze cztery razy większa niż posadziłem tzn.miała 30 parę centymetrów.Pobrałem na jesieni zaszczepki,żadna nie dotrzymała do świąt.Była powtórka na wiosnę z wiadomym rezultatem.Pewnie znasz jakieś zaklęcia albo czary i nie czaruj że one tak rosną same z siebieewa-s pisze: Myślę,że gratulacje najbardziej należą się stewii,ja tylko wsadziłam szczepki do ziemi i traktowałam jak inne doniczkowe.Jest to roślina bardzo łatwa w uprawie,czasami po prostu za bardzo się staramy i dogadzamy roślinkom ponad miarę.U mnie sadzonki stoją na parapecie razem z kwiatami doniczkowymi i podlewam je tak jak wszystkie kwiaty i tyle,ale dziękuję za miłe słowa.
Re: Stewia
KaLoprzykro mi,że stewia Cię zawiodła.Ja też uprawiam ją 3 lata.Zaczynałam uprawę od nasion,ale rośliny urosły słabe,wątłe i małe,więc zamówiłam sadzonki.Te rosły znacznie lepiej i szybko przerosły wcześniejsze siewki,chociaż podobno nie ma znaczenia czy rośliny są z siewu czy z sadzonek.Piszę o własnych doświadczeniach z uprawą i nie wszędzie musi być tak samo np.Russki pisał we wcześniejszych postach,że z siewu rosną mu piękne duże rośliny , ma wspaniałe zbiory i nie musi bawić się w sadzonkowanie.Natomiast ja wolę swój sposób,bo to mi dobrze wychodzi i uprawa sadzonek na parapecie nie sprawia mi żadnego problemu.Może przyczyna tkwi w podłożu,ja dodaję kwaśny torf,bo takie miałam zalecenia od dostawcy sadzonek.A swoją drogą rozbawiłeś mnie tymi czarami
Jeśli masz ochotę jeszcze raz spróbować,to odezwij się na wiosnę,podeślę Ci zaczarowaną sadzonkę. Pozdrawiam.
Jeśli masz ochotę jeszcze raz spróbować,to odezwij się na wiosnę,podeślę Ci zaczarowaną sadzonkę. Pozdrawiam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Dziękuję Ewo ,może załapię się na zaczarowane nasionka od Russki,pewnie to też ma wpływ na rośliny bo u niego stevia wygląda jakby rosła na plaży a zbiory ma fantastyczne.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Stewia
Czy ktoś mógłby odstąpić ok 25 g suszu stewii,proszę o kontakt na pw.Sprawa pilna.