Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7856
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Zagladnij do watku na poczatku sekcji warzywniczej "pomidory w pigułce- choroby i szkodniki", tam jest informacja o tempie pobierania składników mineralnych z nawozów stosowanych dolistnie.
Pozdrawiam! Gienia.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13062
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
To ja też posiałam skoro wysiewacie! namoczyłam Soplica, posiałam do skrzynek i do folii. Wzeszły błyskawicznie efekt 19 lipcachudziak pisze:Ja wysiałam 3 dni temu - zobaczymy czy siew o tej porze ma sens .
21 lipca wsadziłam część do gruntu, ponieważ nie mam szczęścia do przesadzania/pikowania ogórków nie miałam nadziei a tu niespodzianka nim wyszłam z działki stanęły jak żołnierze na warcie, dziś wyglądają tak:
Zachęcona, że się przyjęły dziś dosadziłam jeszcze ze skrzynek dlatego skrzynki takie "bidule". Wcześniejsze pikowane mają już kolejne liście, jutro cyknę bo dziś szybko, szybko itd. czy będą owocować, nie wiem ale co tam a może
Powiem jeszcze, że sadzonki w skrzynkach wcześniej podlałam, rowki też woda a nastepnie podlałam jeszcze taki roztwór sfermentowany 10-dniowy: cukier. drożdże, mleko, woda, moje proporcje to 15-20 dkg drożdży, litr mleka, szklanka cukru na 5 litrów wody. po sfermentowaniu litr roztworu na 10 litrów wody, czy to działa, nie wiem ale jakieś chyba efekt jest, zobaczymy - to taka moja metoda prób i błędów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Ogóreczki pod alkohol to normalne i wszyscy tak czynią ale żeby alkohol pod ogóreczki . Jak mówi stary toast "NA ZDROWIE" !
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 17 mar 2018, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Gieniu - bardzo dziękuję za podpowiedź
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 17 mar 2018, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Województwo mazowieckie
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
No tak pomyliłam ikonki
Gieniu - to są łzy radości...
Gieniu - to są łzy radości...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7856
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
To będzie takie 2 w 1, procenty w ogórkach, bez akcyzykaLo pisze:Ogóreczki pod alkohol to normalne i wszyscy tak czynią ale żeby alkohol pod ogóreczki . Jak mówi stary toast "NA ZDROWIE" !
Pozdrawiam! Gienia.
- mamiroma4
- 500p
- Posty: 544
- Od: 24 sie 2015, o 08:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie K-Koźle
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Liście zasychają .... jedne,a drugie rosną a ogórków dziesiątkichudziak pisze:Muszę Cię zmartwić ale mączniak rzekomy ma to do siebie ,e nie powoduje bałego nalotu !!!!mamiroma4 pisze:Jaki mączniak nie nie to naturalne zasychanie,żadnego nalotu białego. A nazwa mówi sama za siebie. Żaden plantator na skalę przemysłową nie chciał by tej odmiany, jak by była podatna na mączniaka..a nie jest.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Jak Ty je zrywasz, że nie widać żadnych śladów deptania?
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Odgarniam gałązki dopiero stawiam nogę przyznam, że to trudne dlatego trochę czasu zajmuje .
Jak się zbiera częściej , są ładniejsze teraz pada , wystarczy przegapić jeden dzień a rosną beki albo wielkoludy ale i te da się wykorzystać .
Micha z wczoraj z rana przerabiana teraz a wieczorem trzeba zebrać kolejne by nie wyrosły jak te ostatnie .
Małe idą do kiszenia , uwielbiam zupę ogórkową a większe na różne kombinowane sałatki . Nie robię konserwowych bo mam już dwu letni zapas .
Z Solly Beiler robiłam małosolne i muszę pochwalić bo raz ,że jak żadne inne przebarwiają się na cudny żółciutki kolorek a dwa , są naprawdę smaczne .
Jak się zbiera częściej , są ładniejsze teraz pada , wystarczy przegapić jeden dzień a rosną beki albo wielkoludy ale i te da się wykorzystać .
Micha z wczoraj z rana przerabiana teraz a wieczorem trzeba zebrać kolejne by nie wyrosły jak te ostatnie .
Małe idą do kiszenia , uwielbiam zupę ogórkową a większe na różne kombinowane sałatki . Nie robię konserwowych bo mam już dwu letni zapas .
Z Solly Beiler robiłam małosolne i muszę pochwalić bo raz ,że jak żadne inne przebarwiają się na cudny żółciutki kolorek a dwa , są naprawdę smaczne .
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Ojej jakie piękne ogórasy, moje już kończą życie, z tydzień jeszcze pociągną, i na rozsadę dziś idą kolejne, w ramach eksperymentu ciekawa jestem czy coś z nich będzie.
Pozdrawiam ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7856
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Ogórki gruntowe- uprawa,choroby,szkodniki-cz.5
Jeśli maja być w gruncie, to eksperyment ryzykowny, o miesiąc za późno . Owocowanie wypadnie Ci w październiku.
Pozdrawiam! Gienia.