Moja wielka improwizacja Fleur 78 - cz.2/2008/
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hihihihi, Aluś - u Ciebie pełnia lata :P
Nasz surowy klimat i nocne przymrozki nie pozwoliły nawet lilakom wypuścić pączków liściowych, a u Ciebie już bujne kwitnienie !
Pięknie, pięknie ogródkujesz, a to pewnie dlatego, że masz takiego miłego, czworonożnego pomocnika.
Bo psy mają głównie dobrzy ludzie.
A skoro są dobrzy, to często także rozumieją roślinki.
I efekt- w Twoim ogrodzie widać !
Nasz surowy klimat i nocne przymrozki nie pozwoliły nawet lilakom wypuścić pączków liściowych, a u Ciebie już bujne kwitnienie !
Pięknie, pięknie ogródkujesz, a to pewnie dlatego, że masz takiego miłego, czworonożnego pomocnika.
Bo psy mają głównie dobrzy ludzie.
A skoro są dobrzy, to często także rozumieją roślinki.
I efekt- w Twoim ogrodzie widać !
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Dziękuję, Alu za tak wyczerpujące odpowiedzi na moje pytania , za kawusię .. i wybacz, że nie pamiętałam
o tych tulipanach i grewillei , ale wiesz jak to jest w takim natłoku forumowych informacji .
Zaraz sobie dokładniej o tym pięknym krzewie poczytam .
Fajnie, że róże już zaczynają startować
Pa,pa!
o tych tulipanach i grewillei , ale wiesz jak to jest w takim natłoku forumowych informacji .
Zaraz sobie dokładniej o tym pięknym krzewie poczytam .
Fajnie, że róże już zaczynają startować
Pa,pa!
Przeszłam się po Twoich włościach, czasem zatrzymałam, tu i tam powąchałam.A pisałam, że masz uroczo?
Tulipany rewelka, berberys cudowny i tyle "innych inności", że głowa mała.Tak się jeszcze zastanawiam, czy zdarza Ci się wrócić z zakupów ogrodowych bez róży?Ja mam tak, gdy widzę powojniki, to nie bardzo mogę przejść obok obojętnie.Czasami zwyciężam, ale częściej przegrywam.Na szczęście ( lub nie), nie mam w pobliżu tak dobrze zaopatrzonej szkółki w te cudeńka i są one dość sezonowe.
Tulipany rewelka, berberys cudowny i tyle "innych inności", że głowa mała.Tak się jeszcze zastanawiam, czy zdarza Ci się wrócić z zakupów ogrodowych bez róży?Ja mam tak, gdy widzę powojniki, to nie bardzo mogę przejść obok obojętnie.Czasami zwyciężam, ale częściej przegrywam.Na szczęście ( lub nie), nie mam w pobliżu tak dobrze zaopatrzonej szkółki w te cudeńka i są one dość sezonowe.
- dewuka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2406
- Od: 1 sty 2008, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stary Tomyśl, Wielkopolska
Obejrzałam Twoje włości. Alu i mogę tylko powtórzyć. Czarodziejskie miejsce. :P Piękny spacer uliczkami Twojego miasteczka a badylki - marzenie. Ta kolekcja róż jest absolutnie powalająca. Gdzieś Ty je powsadzała wszystkie?
Zwróciłam uwagę na coś jeszcze - to ciekawe - mamy obie podobne obrączki....
A i jeszcze Bobik - bardzo uroczy.
Oj tak łatwo to Ty się mnie nie pozbędziesz...
Zwróciłam uwagę na coś jeszcze - to ciekawe - mamy obie podobne obrączki....
A i jeszcze Bobik - bardzo uroczy.
Oj tak łatwo to Ty się mnie nie pozbędziesz...
- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Alutko „piękny jest ten Twój świat”.
Kiedy bym nie zawitała w Twoje progi okazja do zachwytu jest zawsze pod ręką, więc więcej nic nie powiem tylko przycupnę gdzieś i posiedzę w ciszy.
Kiedy bym nie zawitała w Twoje progi okazja do zachwytu jest zawsze pod ręką, więc więcej nic nie powiem tylko przycupnę gdzieś i posiedzę w ciszy.
"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Alu to Ty sobie w ogrodzie poczynałaś, a my tu niecierpliwie dreptaliśmy z kąta w kąt wyczekując, kiedy się pojawisz, ale nareszcie jesteś ;:49 i to z taką dawką, wręcz letnich widoków . Ale nas zasypałaś tymi widokami, że nie wiadomo na czym oko zawiesić , masz same znakomitości . Masz przepiękne krzewy a berberysy wręcz marzenie. Alu może znasz nazwę tego pierwszego Lilaki już kwitną , piękne drzewa i ten zapach ;:83 . U mnie w ogrodzie wiele lat temu też rósł wielki, stary "wiekowy" lilak, był fantastyczny, ale został wycięty i to dla trawnika To co rosło wiele, wiele, wiele lat w mgnieniu oka rozmyło się, znikło. Ponieważ bardzo mi się one podobają, to w tym roku posadziłem dwa- biały i różowy- szkoda tylko, że nie będą kwitły. Alu widzę, że różane zakupy wciąż trwają. Bardzo pozytywnie mi się kojarzą róże historyczne, oj muszą być wyjątkowe, bo chyba pod nazwą "historyczne" musi się coś kryć.
Z tej kopalni piękna, potoku barw i form nie można wyjść w stanie takim w jakim się weszło, oj mamy możliwość obcować z unikatem, bo tylko takie mogą skutecznie penetrować ludzką "psyche".
Dziękuję bardzo za tę podróż po świecie piękna
Pozdrowionka
Ps. Bobik jest fantastyczny, ja też chcę takiego ;:26
Z tej kopalni piękna, potoku barw i form nie można wyjść w stanie takim w jakim się weszło, oj mamy możliwość obcować z unikatem, bo tylko takie mogą skutecznie penetrować ludzką "psyche".
Dziękuję bardzo za tę podróż po świecie piękna
Pozdrowionka
Ps. Bobik jest fantastyczny, ja też chcę takiego ;:26
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Witam !
Haneczko, jakże mi miło, że znalazłaś dróżkę do mojego ogródka! Mój pomocnik, jak sama nazwa wskazuje, bardzo mi pomaga: "zajmuje się" rękawicami ogrodowymi , poluje na motylki , przegania ptaszki ,.... oraz, jako główny ogrodnik, nadzoruje wykonanie prac ...
... dziękuję za miłe słowa, Haneczko!
Mietku, i tu widać profesjonalizm! Potrafisz przewidzieć kiedy zakwitną Twoje tulipany, lilaki... itp. Kiedy ja będę miała takie wyczucie? Cieszę się, że mnie odwiedzasz! Dziękuję!
Dorotko, Beatko, dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że do mnie zaglądacie!
Aneczko, nie masz za co przepraszać!!! Przecież to niemożliwe, żeby zapamiętać wszystkie rośliny z takiej ilości ogrodów...
Elżuniu, nie tylko, ze nie udaje mi się wrócić z zakupów ogrodowych bez róży... ja specjalnie po nie jeżdżę do sklepu! A powojniki niedługo się zaczną... Ja też mam kilka "młodocianych"... Niektóre mają już przeogromne pąki! Tyle, że poza dwoma nieco starszymi, pozostałe będą miały zalewie po kilka kwiatków... Ale Ty szykuj już kawę, bo jak zakwitnie Twój "Blue Angel", goście będą walić do Twojego ogrodu drzwiami i oknami!
Kózko, jakże mi miło, że Twoje kopytka przygalopowały do mojego ogródka! A oto specjalnie dla Ciebie :
Dorotko-Dewuka, jakże mi miło że do mnie trafiłaś... Wcale nie mam zamiaru się Ciebie pozbywać (tym bardziej, że mamy podobne obrączki! ). Przeciwnie, musisz tu bywać! Choćby po to, żeby się przekonać, gdzie upchałam moje róże...
Empuzko, Twoja wizyta jest dla mnie zawsze przyjemnością, wiec nawet jeśli nic nie mówisz a tylko "przycupujesz"... i tak się cieszę!
Grzesiu, Twoje słowa są zawsze balsamem na moje spracowane (w ogrodzie!) ręce... Dziękuję!
A ten berberys, to Berberis Darwinii . Jest bardzo atrakcyjny, bo po kwiatach, (które jak widać są śliczniutkie), tworzy owoce podobne do czarnych jagód. Chyba nie są jadalne, ale są za to bardzo dekoracyjne. Poklikaj sobie na różne zdjęcia w podanym wyżej linku.
Serdecznie dziękuję Wszystkim za wizytę i zapraszam częściej!
Haneczko, jakże mi miło, że znalazłaś dróżkę do mojego ogródka! Mój pomocnik, jak sama nazwa wskazuje, bardzo mi pomaga: "zajmuje się" rękawicami ogrodowymi , poluje na motylki , przegania ptaszki ,.... oraz, jako główny ogrodnik, nadzoruje wykonanie prac ...
... dziękuję za miłe słowa, Haneczko!
eMZet pisze:Mam w ogrodzie osiem krzewów z pięciu odmian. Kwiaty będą za jakieś dziesięć dni, jeśli nie będzie mrozu jak w roku ubiegłym.
Mietku, i tu widać profesjonalizm! Potrafisz przewidzieć kiedy zakwitną Twoje tulipany, lilaki... itp. Kiedy ja będę miała takie wyczucie? Cieszę się, że mnie odwiedzasz! Dziękuję!
Dorotko, Beatko, dziękuję za miłe słowa! Cieszę się, że do mnie zaglądacie!
Aneczko, nie masz za co przepraszać!!! Przecież to niemożliwe, żeby zapamiętać wszystkie rośliny z takiej ilości ogrodów...
Elżuniu, nie tylko, ze nie udaje mi się wrócić z zakupów ogrodowych bez róży... ja specjalnie po nie jeżdżę do sklepu! A powojniki niedługo się zaczną... Ja też mam kilka "młodocianych"... Niektóre mają już przeogromne pąki! Tyle, że poza dwoma nieco starszymi, pozostałe będą miały zalewie po kilka kwiatków... Ale Ty szykuj już kawę, bo jak zakwitnie Twój "Blue Angel", goście będą walić do Twojego ogrodu drzwiami i oknami!
Kózko, jakże mi miło, że Twoje kopytka przygalopowały do mojego ogródka! A oto specjalnie dla Ciebie :
Dorotko-Dewuka, jakże mi miło że do mnie trafiłaś... Wcale nie mam zamiaru się Ciebie pozbywać (tym bardziej, że mamy podobne obrączki! ). Przeciwnie, musisz tu bywać! Choćby po to, żeby się przekonać, gdzie upchałam moje róże...
Empuzko, Twoja wizyta jest dla mnie zawsze przyjemnością, wiec nawet jeśli nic nie mówisz a tylko "przycupujesz"... i tak się cieszę!
Grzesiu, Twoje słowa są zawsze balsamem na moje spracowane (w ogrodzie!) ręce... Dziękuję!
A ten berberys, to Berberis Darwinii . Jest bardzo atrakcyjny, bo po kwiatach, (które jak widać są śliczniutkie), tworzy owoce podobne do czarnych jagód. Chyba nie są jadalne, ale są za to bardzo dekoracyjne. Poklikaj sobie na różne zdjęcia w podanym wyżej linku.
Serdecznie dziękuję Wszystkim za wizytę i zapraszam częściej!