Drugi rok storczykowej przygody
- Karnova
- 1000p
- Posty: 1331
- Od: 7 kwie 2011, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Ładny ten Twój MM i pięknie Ci kwitnie
"Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeżeli nie nosimy go w sobie... "
Moje storczyki - Karnova
Moje storczyki - Karnova
-
- 200p
- Posty: 208
- Od: 17 lut 2014, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Piękny MM i te jego słodkie kwiatuszki Już nie mogę się doczekać kiedy mój zakwitnie
- Elfica_4flower
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 3 kwie 2014, o 21:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubliniec
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Przebrnęłam przez Twój wątek w jakieś 2h i mocno podziwiam Twoją kolekcję oraz oczywiście ścianę storczykową Trochę się pośmiałam i dużo nauczyłam- dziękuję Twoje MM są prześliczne, a historia "cudu natury" mnie pochłonęła całkowicie i niecierpliwie czekam na ich kwitnienie (choć może je pokazywałaś, zagubiłam się już ). Szczególnie pragnęłam zaczerpnąć wiedzy na temat Pafiopedilum, możesz proszę mi poradzić do jakiej ziemi go przesadzić...? I czym zabezpieczyć korzonki po ich czyszczeniu..? Bo widziałam, że Twoje pięknie się trzymają muszę spróbować również Twojego piwnego sposobu na listki
Pozdrawiam i życzę wielu kwitnień...
... nie przywitałam się, miło mi było odwiedzić Twój temat- Marta ;)
Pozdrawiam i życzę wielu kwitnień...
... nie przywitałam się, miło mi było odwiedzić Twój temat- Marta ;)
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Paphiopedilum przesadzałam do drobnej kory (takiej jak do Cambrii), korzenie chyba spryskałam Asahi (ale pewna nie jestem, bo już nie pamiętam). Ale z jego kondycji po przesadzaniu nie jestem jeszcze całkowicie zadowolona, jędrność liści nie jest jeszcze powalająca. Dziś przy kąpieli zauważyłam, że miał stopy w wodzie i mgło to mu zaszkodzić - będzie wymagał więcej uwagi. Paphiopedilum philipinsese bardzo ładnie się trzyma, ma jędrne liście i rosną mu nowe przyrosty, może jak poweranduje to doczekam się wreszcie kwiatków w tym roku.
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Właśnie skorzystałam z twojej rady i zaanektowałam balkon sąsiadki. Wystawiłam tam swoje wszystkie, Paphiopedilum, Oncidium, Cambrie i donice z cebulami Hipeastrum. Ponieważ to południowy balkon musiałam im zrobić osłonę przed UV i zrobiłam zadaszenie z firanki, by dawała trochę cienia. To stanowisko teraz wygląda tak:dzika pisze:........Jeżeli masz możliwość to wystaw je (Paphiopedilum) na dwór w zacienione miejsce, jak już temp na zewnątrz w miarę się ustabilizuje.
Poeksperymentuję, ale jak wystawiłam 2 lata temu Hipcia pod drzewo i przez całe lato nim się nie interesowałam, to pięknie zakwitł, a jak tego nie zrobiłam w zeszłym roku, to niestety kwitnąć nie chciał. Myślę, że naturalne warunki na dworze tym wszystkim "liściastym" są potrzebne bardziej niż inne zabiegi pielęgnacyjne. Dwie z 4 ogromnych cebul hipcia z Holandii zakwitły, ale też nie tak rewelacyjnie. Zobaczę jak będzie po tym eksperymencie balkonowym w tym roku.
- Paula15
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3450
- Od: 23 sie 2008, o 16:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Piękna nakrapiana buźka
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Niestety duża ściana storczykowa nie doczeka się kaskady kwiecia. Postanowiłam storczyki zostawić tylko na małej ścianie - tam im dobrze, kwitną i dobrze się czują. Dużą ścianę postanowiłam zamienić na ścianę hojową i już zebrałam sporo różnych sadzonek.
Na parapet kupiłam ostatnio ciekawą Cambrię i Miltonię:
Nigdy nie miałam Miltonii, bo mi się one nie podobały, ale ta mnie urzekła.
Na parapet kupiłam ostatnio ciekawą Cambrię i Miltonię:
Nigdy nie miałam Miltonii, bo mi się one nie podobały, ale ta mnie urzekła.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Super zakupy, też kupiłem to jest brassia a nie cambria, jakoś dziwnie je podpisali "cambria mix", były też oncidia itp.
Co do miltoni to też chyba nie to, bardziej to jakaś cambria
W każdym razie zazdroszczę miltoni-cambrii ;D jest piękna.
Co do miltoni to też chyba nie to, bardziej to jakaś cambria
W każdym razie zazdroszczę miltoni-cambrii ;D jest piękna.
- Frodo1
- 500p
- Posty: 526
- Od: 31 lip 2013, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Też się wczoraj zastanawiałam co wybrać - tych nie wzięłam, ale troszkę żałuję bo te żółto-różowe kolorki jakoś utkwiły mi w głowie (jak dla mnie to miltonia sunset).
Pozdrawiam serdecznie
Iwona
Iwona
- kahim
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2543
- Od: 30 cze 2011, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Też niedawno widziałam tę miltonię w sklepie i też mi nie dawała spokoju DAK, dawaj znać jak ci idzie jej uprawa, bom ciekawa
- DAK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 lip 2008, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Wielkie dzięki za poprawienie nazwy. Tę brassię kupowałam gdy była jeszcze całkowicie w pąkach i trochę kupowałam ją jak kota w worku. Bardzo ucieszyłam się, gdy otworzyła pierwszy pąk i mogłam zobaczyć co to za kot.
Zajrzałam do netu - rzeczywiście pod nazwą Miltonia sunset są bardzo bardzo podobne do tej, zostawiam więc ją pod tą nazwą.
Kupiona była tylko z jednym rozwiniętym pąkiem, ma jeszcze jeden pęd, więc zobaczę jak się będzie dalej rozwijać. Na razie obie sztuki są od 1,5 tygodnia u mnie i dobrze się zaaklimatyzowały.
Oczywiście to są jakieś hybrydy, do czystej krwi im daleko.
Zajrzałam do netu - rzeczywiście pod nazwą Miltonia sunset są bardzo bardzo podobne do tej, zostawiam więc ją pod tą nazwą.
Kupiona była tylko z jednym rozwiniętym pąkiem, ma jeszcze jeden pęd, więc zobaczę jak się będzie dalej rozwijać. Na razie obie sztuki są od 1,5 tygodnia u mnie i dobrze się zaaklimatyzowały.
Oczywiście to są jakieś hybrydy, do czystej krwi im daleko.
Re: Drugi rok storczykowej przygody
Witam , piękne kwiatki tą brassie też posiadam moja leciutko pachnie.
Szkoda że parapety nie są z gumy
Pozdrawiam Iza
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=78078
Pozdrawiam Iza
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=61&t=78078