W.o...Kotach - 3cz.(07.01-08.06)
- gebo13
- 200p
- Posty: 490
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Już wyjaśniam Elizo
Koci tunel,to coś lepszego od szeleszczących reklamówek
bo: bardziej szeleści i nie zamyka się.Nie znaczy,że się nie zamknie,
też da rade się zamknąć,jak futrzak bardzo"napalony"
A tu dowód,że mozna kupić.. nie tylko w Karusku
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
Pozdrawiam Małgosia
Koci tunel,to coś lepszego od szeleszczących reklamówek
bo: bardziej szeleści i nie zamyka się.Nie znaczy,że się nie zamknie,
też da rade się zamknąć,jak futrzak bardzo"napalony"
A tu dowód,że mozna kupić.. nie tylko w Karusku
http://www.karusek.com.pl/produkt.php?p ... ction=prod
Pozdrawiam Małgosia
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
- gebo13
- 200p
- Posty: 490
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Witaj wieczornie Elizo
Te zdjęcia w tunelu maluchów są zrobione latem.
Przyjechała dziewczyna z Krakowa i bardzo tą parkę chciała.
Oddałam i do dziś nie mogę sobie darować,bo,bo,bo.....
w zamian miała posłać zdjęcia jak kociątka się mają.
Piszę na maila....ale nic..eho,eho,eho...
Do dziś nie wiem nic o tych maleństwach.... pewnie nie żyją
Koteczkę Psoteczkę mateczkę już wysterylizowałam.
nic więcej nie napiszę........
Te zdjęcia w tunelu maluchów są zrobione latem.
Przyjechała dziewczyna z Krakowa i bardzo tą parkę chciała.
Oddałam i do dziś nie mogę sobie darować,bo,bo,bo.....
w zamian miała posłać zdjęcia jak kociątka się mają.
Piszę na maila....ale nic..eho,eho,eho...
Do dziś nie wiem nic o tych maleństwach.... pewnie nie żyją
Koteczkę Psoteczkę mateczkę już wysterylizowałam.
nic więcej nie napiszę........
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
Uważam, że obowiązkiem osoby, która kupuje lub adoptuje kociaka jest poinformowanie co sie dzieje dalej. Jak w tamtym roku kupiłam małą persiczkę ( pod Warszawą) to od razu umówiłysmy się, że dam znak jak droga i jak kocie znosi nowe miejsce. Do dzis mam kontakt z tą osobą. Przesyłam co jakiś czas zdjecia małej i piszę kilka zdań o kotce.
Nie powinno tak być, aby nowy właściciel nie dawał znaku życia. .To pewnego rodzaju skazywanie na niepewniość co do losu maluchów. Każdy z nas przekazując komuś zwierzę chciałby aby trafiło one w dobre, opiekuńcze ręce.
Pozostała nam tylko nadzieje że kociaki mają się dobrze.
Nie powinno tak być, aby nowy właściciel nie dawał znaku życia. .To pewnego rodzaju skazywanie na niepewniość co do losu maluchów. Każdy z nas przekazując komuś zwierzę chciałby aby trafiło one w dobre, opiekuńcze ręce.
Pozostała nam tylko nadzieje że kociaki mają się dobrze.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
-
- 200p
- Posty: 385
- Od: 17 maja 2007, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Gebo, nie zamartwiaj się, kocięta na pewno są zdrowe i mają się dobrze. To, że zawiodła zwykła ludzka uprzejmośc (słownośc? życzliwośc? odpowiedzialnośc? - sama nie wiem jakiego słowa można tu użyc) nie znaczy, że kociętom coś się stało.
Bądź dobrej myśli i napisz jeszcze jednego maila do taj dziewczyny, takiego od serca, może zrozumie...
Bądź dobrej myśli i napisz jeszcze jednego maila do taj dziewczyny, takiego od serca, może zrozumie...
Pozdrawiam, Małgosia
- gebo13
- 200p
- Posty: 490
- Od: 1 mar 2007, o 21:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Malinko,dziękuję za słowa otuchy ale pisałam wiele razy
i żadnej odpowiedzi. Dobrze,że moja koteczka już po sterylce
ale została jeszcze Księżniczka.Teraz już chyba rujki nie będzie miała,
bo jest z ostatnich dni kwietnia,więc wet powiedział,że mogę listopad,
grudzień już przywieść na zabieg
Tylko,czy aby to do takiej panienki nie za wcześnie??? hmmm
a tu mój Rudasek grasuje... łobuz okrutny!
Zawzioł się na okoliczne Panny i powiedział STOP! wszelakim
burym potomstwom w tej wsi!!!
Też muszę go uspokoić
i żadnej odpowiedzi. Dobrze,że moja koteczka już po sterylce
ale została jeszcze Księżniczka.Teraz już chyba rujki nie będzie miała,
bo jest z ostatnich dni kwietnia,więc wet powiedział,że mogę listopad,
grudzień już przywieść na zabieg
Tylko,czy aby to do takiej panienki nie za wcześnie??? hmmm
a tu mój Rudasek grasuje... łobuz okrutny!
Zawzioł się na okoliczne Panny i powiedział STOP! wszelakim
burym potomstwom w tej wsi!!!
Też muszę go uspokoić
Szczęście to nic innego jak dobre zdrowie i krótka pamięć
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Oj, wiem, troszkę go zapasłam !
Odchudzę go na wiosnę, obiecuję!
Odchudzę go na wiosnę, obiecuję!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
Gucia napisał:
Na wiosnę to on się sam odchudzi Mój kocórek jak pójdzie w tango na wiosnę to wraca po miesiącu ,chudziutki tak,że pomiędzy sztachetami się przeciśnie .Za pierwszym razem zdarzyło się,że wrócił po trzech miesiącach,to dopiero był meksyk,wszyscy myśleli,że obcy kot próbuje wejść do naszego domu i na wszystkie możliwe delikatne sposoby go odganialiśny.Dopiero po godzinie zorientowałam się,że to może być nasz kot.Mój kot też jest gruby,do Twojego to mu jednak trochę brakuje.Mojemu jak nie dam jeść tyle ile chce,to mnie zaraza gryzie po nogach [/quote]Oj, wiem, troszkę go zapasłam !
Odchudzę go na wiosnę, obiecuję!
- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Mój Szarak, nawet wiosną wraca na noc do domu / wykastrowany/ pewnie dlatego.
Po niedawnych wieczornych wycieczkach, ledwo go odratowali.
Weterynarz uświadomił mnie-"każdy kot ma siedem żyć". myślę, że mój, jedno życie ma już za sobą.
Po niedawnych wieczornych wycieczkach, ledwo go odratowali.
Weterynarz uświadomił mnie-"każdy kot ma siedem żyć". myślę, że mój, jedno życie ma już za sobą.
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki