Szaleństwa z nasionkami
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
Na mój gust to jeszcze chwilkę, niech im bardziej liście właściwe się rozwiną:)
Re: szaleństwa z nasionkami
Dzięki Marcin, myslisz ze powinny byc mniej wiecej takie jak te pierwsze? i jeszcze jedno...istnieje jakas zlota zasada przy pikowaniu? nigdy wczesniej tego nie robilam, będę improwizowac;)
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12425
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
@ MMGG ? Nie da się zaprzeczyć, że na mszyce działają w zasadzie wszystkie profesjonalne środki ochrony roślin. Wspomniana piretryna, której użyłem, jest wszakże środkiem stuprocentowo naturalnym (ekstrahuje się ją z koszyczków kwiatowych złocienia). I aż miło było na drugi dzień popatrzeć na mszyce leżące pokotem na ziemi pod irysami.
Natomiast jeśli chodzi o przędziorki ? w zeszłym roku miałem trzy gatunki wilców ? wilca purpurowego (Ipomoea purpurea), wilca szkarłatnego (Ipomoea sloteri) oraz minę (Ipomoea lobata) ? i rzeczywiście przędziorki zajadały się nimi ze smakiem ku mojej rozpaczy. Radośnie chrupały także przypadkowego (przywleczonego pewnie w glebie, a spokrewnionego z wilcami) kielisznika zaroślowego (Calystegia sepium) i spustoszyły mi łubin trwały (Lupinus polyphyllus). I rzeczywiście te małe dranie cholernie szybko uodparniają się na środki chemiczne. Na początku kupiłem środek zawierający bifentrynę (nazwa handlowa Fenthrin) ? pomogło. Ale potem przędziorki pojawiły mi się znowu, tym razem na roślinach doniczkowych w mieszkaniu. I okazało się, że udało mi się wyhodować szczep całkowicie na bifentrynę odporny. Musiałem ratować się tebufenpyradem (nazwa handlowa: Masai). Mam nadzieję, że w tym roku nie wyhoduję sobie szczepu odpornego również i na tebufenpyrad... W każdym razie dobrze wiedzieć, że są jeszcze dostępne dwie inne molekuły aktywne (fenazachin ? z Magusa ? oraz abamektyna ? z Vertimeca), gdyby do tego nieszczęścia doszło.
Pozdrawiam!
LOKI
Natomiast jeśli chodzi o przędziorki ? w zeszłym roku miałem trzy gatunki wilców ? wilca purpurowego (Ipomoea purpurea), wilca szkarłatnego (Ipomoea sloteri) oraz minę (Ipomoea lobata) ? i rzeczywiście przędziorki zajadały się nimi ze smakiem ku mojej rozpaczy. Radośnie chrupały także przypadkowego (przywleczonego pewnie w glebie, a spokrewnionego z wilcami) kielisznika zaroślowego (Calystegia sepium) i spustoszyły mi łubin trwały (Lupinus polyphyllus). I rzeczywiście te małe dranie cholernie szybko uodparniają się na środki chemiczne. Na początku kupiłem środek zawierający bifentrynę (nazwa handlowa Fenthrin) ? pomogło. Ale potem przędziorki pojawiły mi się znowu, tym razem na roślinach doniczkowych w mieszkaniu. I okazało się, że udało mi się wyhodować szczep całkowicie na bifentrynę odporny. Musiałem ratować się tebufenpyradem (nazwa handlowa: Masai). Mam nadzieję, że w tym roku nie wyhoduję sobie szczepu odpornego również i na tebufenpyrad... W każdym razie dobrze wiedzieć, że są jeszcze dostępne dwie inne molekuły aktywne (fenazachin ? z Magusa ? oraz abamektyna ? z Vertimeca), gdyby do tego nieszczęścia doszło.
Pozdrawiam!
LOKI
-
- 200p
- Posty: 436
- Od: 16 mar 2010, o 09:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
Podobno najbardziej efektywnie działa mieszanka Vertimecu i Talstaru - oprysk wykonany tą mieszaniną. Vertimec działa wgłębnie i naprawdę niczym więcej nie pryskając w zeszłym roku miałem spokój z tym cholerstwem;/
-
- 50p
- Posty: 97
- Od: 26 mar 2011, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: szaleństwa z nasionkami
wygląda na to, że co do kwiatków z pierwszej doniczki to muszę sobie poczekać aż coś zakwitnie i rozwieje wszelkie wątpliwości
będzie niespodzianka
będzie niespodzianka
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12425
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: szaleństwa z nasionkami
@ MMGG ? tebufenpyrad też działa wgłębnie. I jak na razie ? stuprocentowo skutecznie. Udało mi się tę plagę wyeliminować z mieszkania, a był już naprawdę dramat (jedną z roślin ? klitorię ternateńską (Clitoria ternatea) ? niemalże doszczętnie mi zniszczyły. Większość liści zdążyła stracić w czasie gdy ja ponawiałem opryski bifentryną, mając naiwnie nadzieję, że zadziała za którymś razem. Mandewila i żyrafie drzewo też mocno ucierpiały).
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- paola1a
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1089
- Od: 10 paź 2010, o 22:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: szaleństwa z nasionkami
A moje długo wyczekiwane werbeny, nie tylko że w końcu wyszły ale teraz nadrabiają za ten długi czas oczekiwania i dzielnie pną się w górę
Paulina
- czarownica00
- 100p
- Posty: 168
- Od: 21 lis 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie,Bytków
Re: szaleństwa z nasionkami
Moje siewki już na balkonie-nie wiem jak to zniosą ale źle to widzę Wietrznie dziś popadało,jakieś wszystko klapnięte-jedynie mieczyk i dalie z maciejką są ok-groszek ledwo ledwo a te małe ostatnio wysiane -nawet majeranek to jakieś klapnięte i wątłe-tyle roboty i oczekiwania a tu taki klops-mam nadzieję że się dzwigną-hosty i aksamitki są w domu,byliny też...ale nie mam już miejsca bo w kuchni remont ,i tak aż do nast.piątku bajzel bajzel a na działce roboty w ogrom i nie ma kiedy....
-ciągle czekam na dziwaczka.....
-ciągle czekam na dziwaczka.....
-
- 50p
- Posty: 97
- Od: 26 mar 2011, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: szaleństwa z nasionkami
Ratunku, pomocy
w niektorych moich doniczkach z siewkami pojawiły się oznaki pleśni - taki biały nalot. Nie wiecie co można by zrobić aby się tego pozbyć? Może jest jakiś środek, który trzeba dodać do wody używanej do podlewania? Boję się, że mi roślinki zapleśnieją
w niektorych moich doniczkach z siewkami pojawiły się oznaki pleśni - taki biały nalot. Nie wiecie co można by zrobić aby się tego pozbyć? Może jest jakiś środek, który trzeba dodać do wody używanej do podlewania? Boję się, że mi roślinki zapleśnieją
Re: szaleństwa z nasionkami
Lemurkiwiczu jeśli masz te doniczki przykryte folią tą natychmiast się jej pozbądź, wietrz regularnie pomieszczenie. Wiem, że są specjalne środki pleśniobójcze ale specjalistką nie jestem, w każdym sklepie ogrodniczym są fachowcy, którzy Ci doradzą
-
- 50p
- Posty: 97
- Od: 26 mar 2011, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: szaleństwa z nasionkami
No właśnie nie mam folii i dziwi mnie ta pleśń spróbuję w takim razie coś kupić w ogrodniczym. Jak mi się kwiatki zmarnują to się załamię chyba