Pierwszy z nich to Sybirskij Kozyr ("Atut Syberii"). Krzew teoretycznie (czyli zgodnie z tym co napisane na opakowaniu nasion) wysokości do 80cm, u mnie wyrósł na grubo ponad metr. Bardzo plenny, pomidory duże o masie ok.500g. Miałem go pod folią i w gruncie. Zdecydowanie w gruncie czuł się lepiej. Ciężar owoców powoduje konieczność solidnego podpierania rośliny.
Roślina bardzo na wszystko odporna. Temperatura, choroby i kiepski ogrodnik (mówię tu o sobie) nie są w stanie przeszkodzić w plonowaniu.
Pomidory bardzo soczyste, aromatyczne, przypominające chwile dzieciństwa czyli czasy gdy jeszcze dinozaury chodziły po Ziemi. Smakowo dla mnie jeden z moich "number one".
Z zakupionych nasion wyrosły mi pomidory z dwoma rodzajami owoców: jedne bardziej mięsiste, drugie posiadające więcej "galaretki". Bardzo mnie to zdziwiło, ale poszperałem trochę po rosyjskich forach ogrodniczych - i u nich to nic dziwnego, często im się to przytrafia z oryginalnych nasion. Smak obu tych wariantów owoców jednakowo boski.
![Obrazek](http://images66.fotosik.pl/1200/9645c0c2efc10519med.jpg)
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/1200/b5edd20f2531a03cmed.jpg)
Drugi pomidor z dzisiejszego menu to Sibirsky Gigant. Bardzo wysoki, wymaga ogłowienia, u mnie wyrósł na ponad 1,8m. Bardzo plenny, owoce o masie ok.400g, bardzo smaczne, mięsiste, typu beefsteak.
Roślina odporna na choroby i pozostałe przypadłości otoczenia. U mnie rósł sobie w folii i w gruncie - i tu i tu było mu bardzo dobrze.
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/1200/35de1c6b76bab652med.jpg)
![Obrazek](http://images68.fotosik.pl/1201/8bb187360093a13amed.jpg)
![Obrazek](http://images70.fotosik.pl/1199/77689774df7da9c1med.jpg)
![Obrazek](http://images69.fotosik.pl/1200/c2e17b449eba7504med.jpg)