Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba.. tysiące zastosowań
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Piękne są te Wasze tykwy. Sama spróbuję. Szukając nasionek w necie znalazłam nasionka TYKWA JADALNA TROMBA d'ALBENGA. Czy to że jest jadalna oznacza, że jest również smaczna? A może jadalna oznacza w tym wypadku " nie trująca" ? A tak poważnie... Jak to się je i z czym?
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Oxalis, jest jak najbardziej jadalna. Zjada się raczej młode owoce, chociaż stare też można. Ja nie przepadam akurat za tą odmianą, ale każdy ma inny smak. Przy obieraniu ze skórki miąższ jest lepki, klei się do dłoni i zabarwia je na pomarańczowo. Śliczne są duże, powykręcane owoce, jak miałam tę odmianę kilka lat temu, to długo trzymałam owoce jako ozdobę. Skórka ładnie twardnieje i można je trzymać do wiosny. Bardzo ciekawa dyńka. Tylko dla mnie to bardziej dynia jadalna niż tykwa, należy zresztą do moschata.
- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
AniaD. Czyli można ją traktować ( w konsumpcji) jak dynię? Zupa z tykwy- brzmi zajefajnie .
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Nie, raczej jak ogórki.
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Traktowałam ją jak dynię, robiłam z niej zupę. To klasyczna dynia, o swoistym smaku i zapachu. Z tego co pamiętam ma lekko owocowy, o ładnym, intensywnym kolorze, miąższ. Można oczywiście jeść ją też na surowo.
Adrian, a dlaczego jak ogórki?
Adrian, a dlaczego jak ogórki?
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
patasko no i rzeczywiście tykwa pękła i pomarszczyła się. Co za pech.
A wydawała się już tak mocno zdrewniała.
No znów ta moja niecierpliwość wzięła górę nad rozsądkiem. Na drugi rok będę mądrzejsza o jedno doświadczenie.
A wydawała się już tak mocno zdrewniała.
No znów ta moja niecierpliwość wzięła górę nad rozsądkiem. Na drugi rok będę mądrzejsza o jedno doświadczenie.
- danger325
- 200p
- Posty: 264
- Od: 22 wrz 2012, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leżajsk
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
skąd ja to znam :DAnna29 pisze: No znów ta moja niecierpliwość wzięła górę nad rozsądkiem. Na drugi rok będę mądrzejsza o jedno doświadczenie.
- Rewi
- 1000p
- Posty: 3623
- Od: 17 lip 2012, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. Lubelskie
- Kontakt:
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Myślę nad uprawą tykwy w przyszłym sezonie zobaczę co mi z tego wyjdzie
Zapraszam serdecznie służę pomocą, pozdrawiam Ewa! ;)
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
Pomysł na ogród-projekty do wykorzystania!,
Ogród rewii cz.III !
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Moje spostrzeżenia na temat suszenia tykwy. Nie należy suszyć przy źródle ciepła, w 90% przypadków ścianki zaczną się zapadać i pękać. Bardzo dojrzała tykwa, która jest na prawdę lekka i/lub zaczyna się suszyć na krzaku - nie zdzieramy ze skórki! Nawet jak zostawimy taką okorowaną w pomieszczeniu gdzie jest 5 stopni to i tak zacznie się marszczyć i pękać. Okorować możemy tykwy, które są dosyć jeszcze jak na swoją wielkość ciężkawe (schudły o 50%), możemy umieścić z dala od źródła ciepła. Moja recepta jest taka: koruję ciężkawe tykwy, zostawiam w spokoju lekkie tykwy. Wszystkie umieszczam z dala od źródła ciepła, w moim przypadku jest to strych (10 stopni).
I przyznam szczerze, ciężkawe okorowane tykwy ładnie wyschły Zaś nieokorowane jeszcze schną, praktycznie się nie ruszyły, za jakiś miesiąc może się uda i wyschną bez problemów.
Jedna z Apache dipper:
PS: są nasiona!
I przyznam szczerze, ciężkawe okorowane tykwy ładnie wyschły Zaś nieokorowane jeszcze schną, praktycznie się nie ruszyły, za jakiś miesiąc może się uda i wyschną bez problemów.
Jedna z Apache dipper:
PS: są nasiona!
- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
patasko moja tykwa dokładnie jak Twoja pękła i dostała takiego wgłębienia w jednym miejscu.
Oczywiście znów mnie coś podkusiło, żeby w środku pogrzebać i zobaczyć czy są nasionka.
Tym razem moja niecierpliwość uratowała nasionka, ponieważ 1/3 z nich już wykiełkowała w środku! Gdybym nie pogrzebała tam pewnie za chwile bym mała liście wyłażące z e środka.
A jak u Ciebie z nasionkami?
No i teraz nie wiem co z tą tykwą zrobić? Obcięłam górę. Myślałam o wazonie. Da się to bejcą pomalować i lakierem bezbarwnym?
Oczywiście znów mnie coś podkusiło, żeby w środku pogrzebać i zobaczyć czy są nasionka.
Tym razem moja niecierpliwość uratowała nasionka, ponieważ 1/3 z nich już wykiełkowała w środku! Gdybym nie pogrzebała tam pewnie za chwile bym mała liście wyłażące z e środka.
A jak u Ciebie z nasionkami?
No i teraz nie wiem co z tą tykwą zrobić? Obcięłam górę. Myślałam o wazonie. Da się to bejcą pomalować i lakierem bezbarwnym?
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Dawno mnie tu nie było, a tegoroczne tykwy bardzo się udały . Z suszeniem nie było problemu, po lekkim podsuszeniu w domu od razu je obierałem. Po utwardzeniu skórki (około 5 dni) lądowały na kaloryferze, to chyba najwygodniejszy sposób - zero pękania . Przeczytałem na jakimś anglojęzycznym forum, że lepiej nie kłaść ich bokiem na źródle ciepła, dlatego zawsze były w pozycji stojącej . Poza tym miałem wrażenie, że tykwy nieobrane w ogóle nie chcą schnąć. Stopień wysuszenia można rozpoznać po dźwięku 'latających' w środku tykwy nasion. Z dwóch roślin uzyskałem 10 owoców .
"To, że nie mogę zmienić wszystkiego, nie oznacza, że nie powinienem próbować zmienić czegokolwiek".
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Eryk-kun, w zeszłym roku moje po suszeniu na kaloryferze przypominały bardziej jakieś zmutowane ziemniaki
Re: Tykwa, znakomite warzywo, piękna ozdoba... tysiace zastosowa
Twardość owocu ma tutaj duże znaczenie, ale żeby przypominały ziemniaki... . Jaka to była odmiana?
"To, że nie mogę zmienić wszystkiego, nie oznacza, że nie powinienem próbować zmienić czegokolwiek".