Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Marniejące sadzonki Aloesu
Ja bym nie trzymała w wodzie, tylko od razu do ziemi dla kaktusów wsadziła. Wiele aloesów posadzonych w ten sposób od razu mi się przyjęło.
Te sadzonki wyglądają albo na zmasakrowane w podróży, albo coś je zaatakowało (grzyb?).
Pewnie lepsi znawcy wypowiedzą się jeszcze, bo ja ...
Te sadzonki wyglądają albo na zmasakrowane w podróży, albo coś je zaatakowało (grzyb?).
Pewnie lepsi znawcy wypowiedzą się jeszcze, bo ja ...
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Re: Marniejące sadzonki Aloesu
W podróży miałem je moim zdaniem dobrze zabezpieczone przed uszkodzeniem mechanicznym i żaden z liści się nie uszkodził, ich wygląd to raczej efekt po a szkoda by było gdyby mi padły
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Marniejące sadzonki Aloesu
Sukulentów nie ukorzenia się w wodzie! Przygotowujesz mieszankę ziemi do kaktusów/sukulentów oraz żwirku w proporcji 1:1, albo nawet 1:2 i ukorzeniasz w całkowicie suchym podłożu. Nie podlewasz dopóki nie wypuści korzeni, co najwyżej co jakiś czas delikatnie spryskujesz ziemię. Stawiasz następnie na jasnym parapecie i to wszystko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Aloes / Aloe
Divine, jeżeli korzenie są w porządku, to wygląda na to, że z Twoim aloesem jest wszystko ok. Dolne liście są przywiędłe, bo przecież teraz podlewa się niewiele. Zajrzałam swojemu w piórka i ma podobne zabarwienie. U Ciebie wierzchołek jest zieloniutki, więc chyba roślinie nic nie dolega.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Aloes / Aloe
Da się ukorzenić aloesy? Mi nigdy to nie wyszło, a próbowałem na wszelkie sposoby. Oczywiście oprócz wody.
Re: Aloes / Aloe
Podejrzewam, że mogłeś mieć za krótkie sadzonki. Musi być kawałek nóżki, aby korzenie miały skąd wyrosnąć.
- patasko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2344
- Od: 26 maja 2011, o 23:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bytków k. Katowic
Re: Aloes / Aloe
barbra13, całe pędy sadziłem, pourywane szczepki od pędu głównego wraz z tym długim korzonkiem. Za nic nie chciały puścić korzeni.
Re: Aloes / Aloe
Witam wszystkich Dołączyłam do grona miłośników Aloesów ale jako początkująca mam kilka wątpliwości, pomimo przejrzenia całego wątku, i tak mam niezły mętlik w głowie ;) Od babci dostałam kiedyś sadzonkę i tak trzymałam ją w zwykłej ziemi do kwiatów (nigdy nie wchodziłam głębiej w temat), obecnie mam z niej te dwie roślinki (zdjecie nr 2, aloesy w białych osłonkach - jeden samotnik a drugi potrójny, chciałam zobaczyć jak się będą rozwijać kiedy jednego będe pozbawiać dzieci a drugiego nie). Kilka dni temu kupiłam w markecie dwie roślinki do kolekcji (Aloe vera i humilis)i dopiero zaczęłam czytać o ich uprawie (zdjecie 3, roslinki w brązowych doniczkach) żeby robić to nareszcie poprawnie.
Nie zimowałam aloesów bo nie miałam pojęcia, ze tak można, podlewałam przez zimę raz w tygodniu, nie za dużo, chyba robiłam to dobrze bo nie było dziwnych momentów z gniciem itp.
Liście mają dość długie i chude, nie wiem czy to moja wina czy taki ich urok, bo nie wiem co to za rodzaj?
Wszystkie będą stały na parapecie zachodnim bo tylko taki niestety mam.
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy obrałam dobry plan działania?
1. Chcę porobić jak najwięcej sadzonek więc wszystkie 4 pozbawię ich dzieci i poumieszczam w osobnych doniczkach (najlepsze jest to, że zawsze ukorzeniałam odnogi w wodzie i działało (wypuszczało korzonek) a tutaj na forum wyczytałam że tak się nie robi, tylko bezpośrednio do ziemi)
2. Wszystkie doniczki wypełnię:
(jeszcze nie kupiłam, ale tak planuję i patrzę co w ogóle jest dostępne)
- na dno warstwa ok 2-3cm keramzytu ogrodniczego 8-16mm
- na to mieszanka ziemi do kaktusów z gruboziarnistym piaskiem o uziarnieniu 1-3 mm sterylizowany ALE w jakiej proporcji? W tym wątku czytałam że 2:1 później ktoś inny napisał że 1:1 a jeszcze lepiej 1:2 więc w końcu nie wiem czego ma być więcej....?
Z góry dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję, że poradzę sobie z nimi
Nie zimowałam aloesów bo nie miałam pojęcia, ze tak można, podlewałam przez zimę raz w tygodniu, nie za dużo, chyba robiłam to dobrze bo nie było dziwnych momentów z gniciem itp.
Liście mają dość długie i chude, nie wiem czy to moja wina czy taki ich urok, bo nie wiem co to za rodzaj?
Wszystkie będą stały na parapecie zachodnim bo tylko taki niestety mam.
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy obrałam dobry plan działania?
1. Chcę porobić jak najwięcej sadzonek więc wszystkie 4 pozbawię ich dzieci i poumieszczam w osobnych doniczkach (najlepsze jest to, że zawsze ukorzeniałam odnogi w wodzie i działało (wypuszczało korzonek) a tutaj na forum wyczytałam że tak się nie robi, tylko bezpośrednio do ziemi)
2. Wszystkie doniczki wypełnię:
(jeszcze nie kupiłam, ale tak planuję i patrzę co w ogóle jest dostępne)
- na dno warstwa ok 2-3cm keramzytu ogrodniczego 8-16mm
- na to mieszanka ziemi do kaktusów z gruboziarnistym piaskiem o uziarnieniu 1-3 mm sterylizowany ALE w jakiej proporcji? W tym wątku czytałam że 2:1 później ktoś inny napisał że 1:1 a jeszcze lepiej 1:2 więc w końcu nie wiem czego ma być więcej....?
Z góry dziękuję za odpowiedź, mam nadzieję, że poradzę sobie z nimi
Re: Aloes / Aloe
Patasko, jeżeli podsuszysz ranę, posadzisz w odpowiednie podłoże, temperatura i oświetlenie będzie dobre, to musi wypuścić korzenie. No chyba, że wierzysz w kalendarz biodynamiczny . Może pora roku była nieodpowiednia.
Karolach, plan działania obrałaś dobry . Rozbieżności w proporcjach - ile piasku, ile ziemi, wynikają stąd, że każdy ma swój sposób i uważa go za doskonały. Im bardziej przepuszczalne podłoże, tym ryzyko przelania rośliny jest mniejsze. Tak samo z ukorzenianiem, każdy robi to po swojemu, w wodzie może się udać, ale może być tak, jak na zdjęciach wyżej.
Trzymam kciuki, aby Ci się udało.
Karolach, plan działania obrałaś dobry . Rozbieżności w proporcjach - ile piasku, ile ziemi, wynikają stąd, że każdy ma swój sposób i uważa go za doskonały. Im bardziej przepuszczalne podłoże, tym ryzyko przelania rośliny jest mniejsze. Tak samo z ukorzenianiem, każdy robi to po swojemu, w wodzie może się udać, ale może być tak, jak na zdjęciach wyżej.
Trzymam kciuki, aby Ci się udało.
Re: Aloes / Aloe
barbra13 Dzięki za odp W takim razie zrobię w proporcji 1:1 i zobaczę jak będą się czuły
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Karolach chodzi Tobie o szczepki z ostatniego zdjęcia? Jeśli tak, to wg mnie są jeszcze za małe na taką operację. Poczekał bym b aż rozsadzenie z parę miesięcy, żeby jeszcze trochę podrosły.
Co do ukorzeniania, każdy ma inne metody ale ukorzenianie w wodzie niesie ryzyko po prostu załapania choroby grzybowej i po prostu zgnicia sadzonki. Dlatego ja stosuję metodę w suchym podłożu, z czasem zwiększając jego wilgotność.
Co do ukorzeniania, każdy ma inne metody ale ukorzenianie w wodzie niesie ryzyko po prostu załapania choroby grzybowej i po prostu zgnicia sadzonki. Dlatego ja stosuję metodę w suchym podłożu, z czasem zwiększając jego wilgotność.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Marniejące sadzonki Aloesu
Aktualnie mam tylko ziemię do kaktusów taką:norbert76 pisze:Sukulentów nie ukorzenia się w wodzie! Przygotowujesz mieszankę ziemi do kaktusów/sukulentów oraz żwirku w proporcji 1:1, albo nawet 1:2 i ukorzeniasz w całkowicie suchym podłożu. Nie podlewasz dopóki nie wypuści korzeni, co najwyżej co jakiś czas delikatnie spryskujesz ziemię. Stawiasz następnie na jasnym parapecie i to wszystko.
Skorzystałem i wsadziłem aloes do niej i nie podlewałem
Przy okazji zrobię manewr, dorzucę żwirek i wsadzę na nowo. Mam nadzieję, że teraz wszystko będzie dobrze
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19109
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Ja bym wyciągnął z ziemi, zmieszał ze żwirkiem i na nowo po prostu posadził.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta