Nasz ogródek na gliniastym polu

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Przepraszam, że głosu nie dałam. Musiałam lecieć i teraz też muszę. Odezwę się jak wrócę :wit
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Gosiu, Lidko i Tiju!

Dziękuję Wam bardzo za odwiedziny i troskę o moje zdrowie. Troszkę jeszcze mi się tam czasem kręci, ale to już drobiazg.

DESZCZ wreszcie dotarł i do nas :heja :heja Solidnie padało w sobotę, padało i dzisiaj. Wszystko rośnie w oczach. Tak długiego okresu suszy to ja chyba nie pamiętam.

Tiju dziękuję za mile słowa. Ja wiem, że jest ładnie, bo tu na Mazurach jest w ogóle ładnie i trudno to zepsuć. Strasznie mnie denerwuje, że ciągle jest tyle do zrobienia.
Wczoraj przyjechał sąsiad, patrzy jak sadzę kwiatki i mówi: Tyle kwiatów, taki duży ogródek. Ciekawe czy pani sobie z tym poradzi. Czy Pani da radę?
Odpowiedziałam mu - no ciekawe. Chyba średnio grzecznie, ale jak można mnie tak denerwować.
Bardzo bym chciała, żebyśmy dali radę. Nie jestem tu sama. Pomaga mi mąż. Czasem dzieci.Teraz będą wakacje - może się uda.

Spacer po forum wieczorkiem - idę do ogródka :wit
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6396
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosieńko zrób chociaż kilka zdjęć, bo chcę zobaczyć Twój ogródek.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu , bierz poprawkę , że Ty na działce bywasz od święta a na takim obszarze trzeba by ekipy by co jakiś czas wpadła odwaliła robotę i do następnego razu :roll: my tyle lat męczymy swój zakątek i nadal końca nie widać , ciągle jest coś do zrobienia , jest ogarnięte i tylko ogarnięte .
Fajnie , że w końcu i do Was dowieźli wodę , roślinki odżyją igłówka odpocznie od myślenia :wink:
Zosiu już wypoczywasz na działce ?
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Lidko zrobiłam. A właściwie moja córka zrobiła. Tylko kłopot miała ze wstawieniem, bo fotosik zeznał, że za duże. A jak zmniejszyła to takie jakieś małe są. :oops:

Tiju zdaję sobie sprawę, że u Ciebie też to się samo wszystko nie chce zrobić. Że wymaga ciągłej pracy. Fakt, że zaległości powstają kiedy wyjeżdżam. Czeka mnie jeszcze jeden wyjazd - jutro, ale w piątek wracam i mam nadzieję, że teraz jak już popadało będzie trochę łatwiej.
Bardziej zajmę się wyglądem ogródka a nie tylko utrzymywaniem roślin przy życiu.

Przywiozę też kabelek - będzie mi łatwej z komórki zdjęcia wstawić.
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6396
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

No to już się cieszę na nowe zdjęcia.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

slila1 pisze:No to już się cieszę na nowe zdjęcia.
Nie wiem jak to z tym będzie. :oops: Przygarnęłam do domku tymczasowego kolejną psią biedę. Będzie z tym trochę zajęcia. :roll: Nie mogłam się oprzeć. Ludzie się wyprowadzili. Mała sunia została w zdewastowanym pomieszczeniu. Siedziała tam od wiosny. Był też piesek, ale gdzieś przepadł. Właściciel czasem przywoził jedzenie, ale wiem, że chciał oddać pieski do schroniska. Nie przyjęli oczywiście. Boję się, że teraz może być szczenna ;:223
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu , niech Ci nadal zdrowie dopisuje ;:215
Zdjęcia choć małe coś da się zobaczyć. Ze rośliny piękne i chwasty znikły ;:224 ;:224
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Tadeuszu[/b dziękuję za odwiedziny i życzenia.
Chwasty znikają i pojawiają się w zawrotnym tempie. Wschodzą gatunkami. Już prawie uporałam się z chwastnicą, wzeszła żółtlica. I to jak! Wcześniej królowały tasznik i tobołki. Jak to się teraz mówi "bank nasion" mam dobrze zaopatrzony. Jeszcze raz się o tym boleśnie przekonałam. :wit
x-ja
---
Posty: 4936
Od: 11 wrz 2008, o 19:15
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu, co u Ciebie słychować poza tym że ciągle pielisz :wink: u mnie susza , przydało by się jakieś małe podlewanko :roll: u Ciebie pewnie podobnie . Wypoczywasz na Mazurach ?
Pogódki w dzień a w nocy solidnego deszczyku życzę :wit
Awatar użytkownika
hala67
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3796
Od: 1 paź 2011, o 22:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

sosna1 pisze: Witam wszystkich po długiej przerwie, szczególnie Halę67, której wątku nie mogę odnaleźć.
Witaj Zosieńko. Wątku chwilowo nie zakładam, bo nie mam co pokazywać. Dwa miesiące leżałam w szpitalu, przez co działka jest poważnie zaniedbana. W dodatku w dalszym ciągu mam duże problemy "ruchowe".
Pozdrawiam Hala
Awatar użytkownika
sosna1
500p
500p
Posty: 673
Od: 23 mar 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Mazury

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Tiju u mnie też sucho. Po ostatnich (jedynych porządnych) deszczach zrobiła się twarda skorupa. Muszę podlewać, żeby móc pielić.
Próbujemy zrobić trawnik z kawałka nieużytku. Jakoś nie mam w tym roku siły do tego wszystkiego. Ciągnie mnie jakoś na kanapę :oops:
Jutro jedziemy z tymczasową sunią do Giżycka na zabieg. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.
Do Warszawy na razie się nie wybieram. I to jest piękne :heja

Halu jak miło, że się odezwałaś. Tak się właśnie martwiłam, że coś Ci jest. Dużo zdrówka! A Twój ładny ogródek na pewno już jest fotogeniczny. Roślinki od Ciebie bardzo ładnie rosną :wit
Awatar użytkownika
renzal
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6234
Od: 13 maja 2011, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Płocka

Re: Nasz ogródek na gliniastym polu

Post »

Zosiu! Ja też przygarnęłam na dniach sunię!
Nadal się martwię o Twoje zdrowie. :( ;:168
Jak przebrniesz przez wszystkie chwasty to się pochwal, bo ja już chyba się poddam ;:223
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja ;:306 )Nadzieja umiera ostatnia...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”