Malowanie na ścianie, więc ja to robię tak.
Znajduję obrazki w necie - strona z szablonami, kopiuję do worda pomniejszam odpowiednio żeby się zmieściły w tej plastikowej ramce do slajdów, drukuję na kalce
i rzutnikiem rzucam na ścianę (czym dalej rzutnik tym większy obrazek
) i teraz to już sprawa każdego z nas jak mu wygodniej, można ołówkiem obrysować
i pokolorować (ja tak zrobiłam w dwóch przypadkach) albo odrazu farbą. Tylko pamiętać trzeba, że nie wolno przestawić rzutnika
.
Na zimowe wieczory, albo zimowe niedziele, kiedy się człowiekowi nudzi to dobry pomysł.
Malowałam farbami normalnymi do ścian.
Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia u swojej koleżanki, wymalowała swojej córce pokój w motyle, ale miały zabawę jak kolorowały i pytały wszystkich znajomych o resztki farby.
Ale za rok mu nie odpuszczę. Znalazłam w necie takie zdjęcie grilla, bardzo mi się spodobał i takiego chcę mieć 
plisss 
