Moje "chwaściory" doniczkowe :)

[Agaciu]

mój M to praktyczny romantyk (praktycznie w ogóle nie romantyczny )

[grazia72]

a ja jak zawsze spóźniona.... wybacz
Aga wszystkiego najnajnajlepszego , oby Ci się spełniły marzenia i zdrówko dopisywało do samej 100.

[katharos]

mój M to praktyczny romantyk (praktycznie w ogóle nie romantyczny )

całkiem jak mój

[masik]

To tym razem, co.....durszlak, czy komplet garnków?

[katharos]

Madzik czytając twój post olśniło mnie ......przecie oni nam te praktyczne prezenty z myślą o sobie kupują bo komu w tych garach gotujemy, na druszlaczku odcedzamy ............

[masik]

No cóż, ja to odkryłam po jakichś tam kolejnych urodzinach kiedy to dostałam od eMka wielce osobisty zestaw śrubokrętów. Nie powiem, lubię być "bogata" w narzędzia...ale ten zestaw trafił do "jego" skrzyneczki.
No więc sie "wdjabliłam" i na jego urodzinki sprezentowałam mu stringi w rozmiarze "s". Żywe oburzenie skwitowałam spokojnym, "że ten prezent jest bardziej osobisty niz wszystkie inne, bo tylko on mnie w tych majtusiach będzie widział....to tylko dla niego".
W ten sposób "urobiłam" sobie eMka.

[elcia1974]

Aguś spóźnione ale szczere Wszystkiego naj, naj, naj. Spełnienia marzeń kochana
I oczywiście sreberkowe gratulacje też

Madziu

[katharos]

Madzik prezent za stringami rewelacyjny wykorzystam

[mniodkowa]

przecie oni nam te praktyczne prezenty z myślą o sobie kupują

to ja Wam powiem, że ja zapobiegawcza jestem daaawno daaawno temu, zanim każdy mój facet wpadł w ogóle na taki pomysł kupienia mi: garnka, śrubokręta, robota kuchennego, tudzież cudownego wszystko robiącego mopa to uświadomiłam, że absolutnie, never never nie życzę sobie takich prezentów, z jakiejkolwiek okazji! nie jestem żadną kucharką czy sprzątaczką i prezent ma być dla mnie a nie dla kuchni/domu i NIGDY mi się to nie zdarzyło choć samochodem to bym nie pogardziła nawet jakbym musiała mu czasem go użyczyć

[elcia1974]

Ja swojego eM-a to nawet nie musiałam uświadamiac w kwestii prezentów tzw. praktycznych, bo teściowa solidną robotę
odwaliła i dostałam romantycznego "gotowca".
Praktyczne rzeczy to dostaję, ale bez okazji a na okazje to są: kwiaty, biżuteria, bielizna, ciuszki, perfumy...
Ale samochód? Fiu, fiu też bym chciała dostac. Od razu poleciałabym na kurs.

[katharos]

Aguś gdzieś ty

[Dorotak]

No własnie gdzie sie Aguś podziałaś że nas nie odwiedzasz

[Agaciu]

a no jestem dziewczyny jestem mega zapracowana tylko jestem postaram się nadrobić w weekend