Krasnokwiat białokwiatowy (Hemanthus albiflos)

[Jolek]

Gdy za długo przesuszę. Ta Twoja sadzonka sobie poradzi ma zdrowy korzonek. Nie rozdzielała bym je.

[SOwa222]

Myślałam, że to podgryzł go pasikonik, który latem zakradł się na kilka dni na mój parapet. Dziś zauważyłam więcej plamek porozrzucanych na kolejnych liściach.

[swiezak88]

Witam,
proszę o pomoc w identyfikacji tej roślinki poniżej:


Był to prezent i nie wiemy co to jest.........

Dziękujemy za odpowiedź

[pitertom]

Krasnokwiat białokwiatowy

[koniczynka]

Komuś jeszcze zakwitł w domu ,i jakim nawozem go podlewać ?

[Jolek]

Nie zawodny od wielu lat, najmniej wymagający ale jaki wdzięczny

[piekara114]

Mój nie ma dużo liści i w przeszłości też nie miał. Kwitł szybko po posadzeniu cebulki (dostałam) jednym kwiatem. Kwitł prze kilka miesięcy


Potem 1,5 roku ciszy. Teraz koledzy w pracy mocno mi go przechłodzili (w czasie mrozów otwierali okno i kwiatek stracił 2 największe liście) i teraz pojawiły mi się takie małe kulki przy cebulce.

Czy to będą nowe cebulki?

[Jolek]

Tak , to masz nowe roślinki. Ja bym ich nie wyciągała, niech się rozrastają. Im więcej ich w doniczce tym ładniej wyglądają

[ula_brzydula]

Dzień dobry,

jakie podłoże będzie dobre dla krasnokwiatu?
Mieszanka podłoża dla sukulentów + perlit + drenaż? Czy ziemia uniwersalna + perlit + drenaż?

[norbert76]

Nie ma większego znaczenia jakiej ziemi użyjesz. Zdarza się, że różnica między ziemią uniwersalną, a ziemią do sukulentów różni się tylko nazwą, albo mało istotnymi dodatkami.

[sagadora]

Hej, mam pytanie odnośnie przesadzenia mojego wiekowego ̶ ̶k̶r̶a̶s̶k̶a̶ krasnokwiatu. Ostatnio rozsadzałam go w 2018 lub 2019. Mam wrażenie, że zaczyna mu brakować miejsca, liście zaczęły się prostować, randomowo odpadać (łamać się) co kilka tygodni lub schną i zmizerniał, wcześniej przez lata nie miałam z nim żadnych problemów. Dodam, że końcówki liści mają poprawny ciemnozielony kolor, przy bulwach są jakby wyblakłe. Podłoże ma odpowiednie, z drenażem, stanowisko w słonecznym pomieszczeniu, ale nie jest bezpośrednio wystawiony na słonko. Podlewany jak potrzeba (7-10dni) i nie przelewany. Teraz nie nawożę, czekam na kwiatuchy. Doniczka 16cm średnicy, 10 sztuk, w tym trzy młode i cztery "matki", zasadzone w latach 90. Przeważnie je zostawiam, a resztę rozsadzam. Nie mam możliwości dodania zdjęcia, stąd opis. Dajcie znać, co myślicie o przesadzeniu go teraz, bo trochę się waham. Dzięki

[norbert76]

5 lat minęło i masz pytanie o przesadzenie, dodając do tego pogorszającą się kondycję rośliny?

1. Rośliny przesadzamy co około 2 lata, w niektórych przypadkach (zwykle starszych roślinach) można wydłużyć nieco dłużej, ale... zawsze musimy to zrobić gdy bryła korzeniowa będzie przerośnięta. Zawsze też sprawdzamy stan korzeni, jeśli pomijając obecność szkodników i związanych z tym uszkodzeniami liśćmi, gdy zaczynają w nadmiarze żółknąć albo schnąć liście, plamistość, etc. Poza tym podłoże z czasem ulega stopniowego zasoleniu, robi się jałowe, więc dlatego trzeba częściej je wymieniać niż co 5 i dłużej lat.

2. A dlaczego nie nawozisz? Zwłaszcza przed kwitnieniem trzeba nawozić mineralnym nawozem do roślin kwitnących żeby wspomóc roślinę przed kwitnieniem.

Przesadź do nowego podłoża, a po przesadzeniu odczekaj z jakiej trzy tygodnie i zacznij regularnie nawozić albo do kwitnienia, albo do końca lata.

[sagadora]

Bardziej chodzi o fakt, że ten krasnokwiat ma około 40 lat (może więcej), staram się go przesadzac co 4 lata, nie częściej, ostatnio właśnie w 2019, więc już czas. Starsza pani, która wcześniej go miała robiła to nawet rzadziej i bardzo zaznaczała, że te rośliny ciężko znoszą przesadzanie, żeby robić to w ostateczności. Kiedy go dostałam w tej samej doniczce było ich tak dużo, że dosłownie rosły już poza doniczką. Tutaj mają jeszcze sporo luzu, ale i tak wydaje mi się ciasno. Stąd moje pytanie. Korzenie są ok, wszystko wygląda właśnie poprawnie, jeśli chodzi o bulwy itp.

Nawożony był od marca do końcówki maja, ostatnie 4 tygodnie był pod opieką sąsiada ze względu na mój wyjazd, on nie ma ręki do kwiatów, więc nawet nie próbowałam mu tłumaczyć co robić. Będzie nawożony ponownie. ;)

Zastanawia mnie dlaczego liście zaczęły się prostować, przygotowałam już wszystko do przesadzania, bo po nieobecności w większości kwiatów i tak muszę zmienić podłoże, jego też od razu ogarnę.