Grusza 'Konferencja'

[konto-nieaktywne2]

Podlewałam je. .....

Czy przez to należy rozumieć, że podlewając grusze moczyłaś w słońcu liście tych drzewek wodą?

[Irena1]

Podlewałam wiadrem ze studni. U nas nie padało dwa miesiącew więc podlewałam jedno wiadro na jedno drzewko codziennie wieczorem. Tylkopod drzewko.
Teraz nie podlewam.

Mam jeszcze pytanie.
Mam posadzony bób, czarną rzodkiew i ogórki.
Jak uzyskać nasiona z tych warzyw na przyszły rok?
Nawet nie ma mszycy na bobie. Jak do tej pory.
Rzodkiewkę i cebulę zjadły mi robale.

[Erazm]

Najprawdopodobniej liście gruszy są zaatakowane przez parcha. Wykonaj oprysk np. Score 250EC.
Codziennie nie podlewaj gruszy. Raz na 2 tygodnie wystarczy w początkowym okresie po posadzeniu czyli przez okres 2 -4 miesięcy. Jak będziesz podlewać codziennie po 10 litrów to zgniją w tym błocie korzenie drzewek.
Ps. masz wiadomość na PW.

[Irena1]

Muszę kupić ten preparat przez internet poniewaz mieszkam na wsi . Do najbliższego miasta mam 25 km.
Dziękuję za pamięć.

[Erazm]

Może masz w domu inny preparat na parcha gruszy o działaniu interwencyjnym to zastosuj.

[Irena1]

Mam miedzian,ale nie wiem czy sie nadaje..
Szukam cały czas w internecie sklepu i nie mogę znależć.
Potrzebuję tez coś na stonkę.

[Erazm]

Można użyć też na parcha preparat Topsin M 70 WP. Na stonkę Mospilan 20 SP.

[maakita]

I mimo wszystko przydałby się jakiś zapylacz - owoce z monokultury (partenokarpiczne), które zawiązuje 'Konferencja' bez zapylania obcym pyłkiem są mniej wartościowe (a chodzi przecież o sprzedaż).

Na czym polega ta "mniejsza wartość" owoców?
Ostatnio zakupiłam właśnie tą odmianę gruszy, oczywiście jako samopłodną. Czy do moich potrzeb zebrania "kilku" gruszek dla dzieci i gości potrzebuje zapylacza?
Na drugim końcu ogrodu (jakieś 100m od tej gruszy) mam starą schorowaną malutką gruszę (nie mam pojęcia jakiej odmiany) na razie nie zamierzam jej usuwać, czy może ona służyć za ewentualny zapylacz?

[pomolog]

Na czym polega ta "mniejsza wartość" owoców?

Owoce partenokarpiczne odmiany 'Konferencja' są bardzo niewyrównane pod względem wielkości i kształtu (bardziej baryłkowate niż wydłużone) i moim zdaniem mniej smaczne...
Z jednej więc strony to zaleta (zawiązywanie owoców bez udziału zapylacza) z drugiej - wada. Dla produkcji amatorskiej (ogrody działkowe) nie jest to aż tak istotne - kiedy jednak mówimy o sprzedaży (handlu) to już trzeba na tą cechę zwracać uwagę. Co do przydatności tej drugiej gruszki w roli zapylacza - trudno powiedzieć, skoro nie wiemy jaka to odmiana.
Pozdrawiam serdecznie

[BozenaK]

Mam taką bardzo starą książeczkę "ATLAS GRUSZEK" rok wydania 1983,
autorem jest A. Rejman, W. Dzięcioł.
Przedstawia opisy wielu odmian gruszy i m.in. w opisie "Konferencji"
jest taka informacja, że:
cyt.... na pigwie rośnie bardzo słabo i wymaga pośredniej...

Jak zobaczyłam sadzonki drzewek p. Ireny, zaraz sobie o tym przypomniałam, co więcej
mam w ogrodzie taką właśnie gruszę szczepioną na pigwie i naprawdę
to jest MIZEROTA!!!!
Jeśli nastawiła się Pani na sprzedaż, to marnie to widzę. Moja gruszka ma zaledwie po kilka
owoców, które z trudem wykarmia bo jest taka karłowa. Podkładka z pigwy sprawiła,
że 9 letnie drzewko jest nieznacznie grubsze niż Pani sadzonki ijest wysokie na ok 1,5 metra.
Takie drzewka nadają się chyba tylko do mikroskopijnych ogrodów.
Kupując moją Konferencje wiedziałam o tym, lecz nie bardzo wierzyłam,
że tak ograniczy wzrost drzewka.
Przekonałam się jednak "na własnej skórze", że coś w tym jest

[przemek-g]

Witam

Mam gruszę konferencję - ma ok. 10 lat jest niedużym, dobrze owocującym (co prawda co 2 rok) i zdrowym drzewem. Na wysokości do ok. 50 cm nad ziemią kora jest bardzo popękana wzdłuż pnia i niektóre z tych płatów kory bardzo łatwo odchodzą ukazując zdrowe drewno. Na drzewie brak jakichkolwiek objawów chorobowych na liściach, gałęziach, owocach. Martwić się tą korą? Działać coś? A może po prostu "starość nie radość" i niedługo kwalifikuje się do wycięcia?
Druga sprawa to przemienne owocowanie. Jeśli ta grusza ma trzy konary w koronie i co roku będę obrywał z jednego z nich wszystkie kwiaty to "oszukam" gruszę w ten sposób jakoś żeby owocowała co roku?

pozdrawiam

[pomolog]

Wygląda na dość duże uszkodzenia mrozowe - ale w Twoim rejonie to akurat nie niespodzianka. Przydałoby się zdjęcie. Na razie - dopóki nie wnikają inne chorobotwórcze patogeny i drzewo normalnie rośnie i owocuje - nie ma problemu.
Pozdrawiam serdecznie

[przemek-g]

jutro postaram się pstryknąć fotkę.
A co sądzisz o moim pomyśle na przemienne owocowanie?
również pozdrawiam serdecznie