Rośliny Mandragory
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Wróciłam do domu i przywitały mnie dwie "szczypki" tego cissusa. Przywitałam swojego Faceta słowami "lepszych nie było??" Poczuł się urażony, on się stara, a ja wybrzydzam Na moje pytanie - jak im się udało tak załatwić tego cissusa stwierdził, że "to kolega go podlewa, a już tydzień jest na urlopie". Dobra dobra, już uwierzyłam, że w tydzień tak go załatwili ;) Zwłaszcza, że cissusy to raczej odporne rośliny...
Zobaczymy, co wyrośnie z tych "szczypek"
O zabieraniu "służbowego" cissusa do domu w celu zreanimowania to nawet nie ma mowy... Mogłoby wyniknąć z tego więcej problemów niż pożytku. Wiecie jak to jest w dużych firmach.
Zobaczymy, co wyrośnie z tych "szczypek"
O zabieraniu "służbowego" cissusa do domu w celu zreanimowania to nawet nie ma mowy... Mogłoby wyniknąć z tego więcej problemów niż pożytku. Wiecie jak to jest w dużych firmach.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Zasadzone w zeszłym tygodniu pelargonie (ta drobna to pelargonia angielska) i samotny goździk - przesadziłam go tylko do większej doniczki:
A tutaj coś, co mnie najbardziej cieszy - Zamik wypuszcza listek! Tylko nie wiem, czy ruszył po przesadzeniu czy może już był przed... nie pamiętam.. jeśli "wykluł się" jeszcze w starym domku, to mam nadzieję, że przeprowadzka mu nie zaszkodzi
A tutaj coś, co mnie najbardziej cieszy - Zamik wypuszcza listek! Tylko nie wiem, czy ruszył po przesadzeniu czy może już był przed... nie pamiętam.. jeśli "wykluł się" jeszcze w starym domku, to mam nadzieję, że przeprowadzka mu nie zaszkodzi
- Roksana1107
- 50p
- Posty: 63
- Od: 28 kwie 2008, o 18:16
- Lokalizacja: Koło:)
Ja niedawno nabyłam pelargonie angielską. Nie mam miejsca już na balkonie wiec stoi na oknie. To jest jedyna pelargonia która tak zabójczo mi sie podoba pięknie kwitnie i zawsze jest obsypana kwiatami. Szkoda że jest to roślina jednoroczna
Masz piękne kaktusy Ja osobiście ich nie hoduje, nie lubią mnie chyba Mam tylko jednego i jednego który sie ukorzenia, ale chyba mi to sie nie uda i sie nie ukorzeni. Ja raczej hodowle stawiam na fiołki alpejskie.
Pozdrawiam ;:12 ;:8
Masz piękne kaktusy Ja osobiście ich nie hoduje, nie lubią mnie chyba Mam tylko jednego i jednego który sie ukorzenia, ale chyba mi to sie nie uda i sie nie ukorzeni. Ja raczej hodowle stawiam na fiołki alpejskie.
Pozdrawiam ;:12 ;:8
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Dziękuję Roksanko
W weekend posadziłam trochę bylin na balkonie, poprzesadzałam kaktusy do dwóch większych doniczek - niestety nie trafiłam "rynienkowych" doniczek, więc kupiłam plastikowe doniczki do bonsai
Tutaj jedna "porcja" przesadzonych kaktusików:
...i druga:
Moja nowa zdobycz - euphorbia lactea:
Posadziłam wreszcie scindapsusa, bluszczyk i wspominanego we wcześniejszych posta cissusa od mojego M. z pracy ;)
Ok. dwutygodniowa maciejka i niezapominajka. A obok pierwsza, nieudana próba wysiewu maciejki Totalna porażka jak widać - chyba za grubo przykryłam ziemią i prawie nic nie wykiełkowało...
Ukorzeniający się już 3 tydzień zygokaktus - myślicie, że coś z niego będzie? Ciągle mam wątpliwości - czy ma za sucho, a może za mokro?
W weekend posadziłam trochę bylin na balkonie, poprzesadzałam kaktusy do dwóch większych doniczek - niestety nie trafiłam "rynienkowych" doniczek, więc kupiłam plastikowe doniczki do bonsai
Tutaj jedna "porcja" przesadzonych kaktusików:
...i druga:
Moja nowa zdobycz - euphorbia lactea:
Posadziłam wreszcie scindapsusa, bluszczyk i wspominanego we wcześniejszych posta cissusa od mojego M. z pracy ;)
Ok. dwutygodniowa maciejka i niezapominajka. A obok pierwsza, nieudana próba wysiewu maciejki Totalna porażka jak widać - chyba za grubo przykryłam ziemią i prawie nic nie wykiełkowało...
Ukorzeniający się już 3 tydzień zygokaktus - myślicie, że coś z niego będzie? Ciągle mam wątpliwości - czy ma za sucho, a może za mokro?
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Aga, nie mam pojęcia, który jest który - szczypałam z całą pewnością 2 różne rośliny, jedna z nich akurat kwitła. Ale w pracy kiedyś miałam zygokaktusa, który kwitł na Wielkanoc, Boże Ciało, Boże Narodzenie czyli praktycznie nie miał limitów Pewnie to nie był ani grudnik, ani wielkanocnik, tylko po prostu "świętnik"agaxkub pisze:co do ostatniej fotki
to grudnik czy wielkanocnik
nie widzę końcówek pędu?
on korzonki puszcza na łączeniach segentów, nie wiem co masz pod ziemią, ale ja bym go przykopała do nasady kolejnego łączenia
mojego wielkanocnego jak ukorzeniałam podlewałam bardzo umiarkowanie, ale zraszałam często
Faktycznie, nie całe segmenty są pod ziemią, lecz ok. ponad połowa. W takim razie nie bardzo wiem, co robić - skoro do tej pory nie oklapły totalnie, tzn. że chyba nic złego się z nimi nie dzieje? Odkopać i przysypać cały segment czy zostawić?
Jak radzicie??
Witam! Bardzo podobają mi się Twoje roślinki, a szczególnie "echeveria" jest cudowna
moje roślinki
Pozdrawiam Magda
Pozdrawiam Magda