W.o... Kotach 4cz. (07.2008 - 12.2010)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Śliczny rudzielec :D
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7946
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Post »

Cudny rudzielec Agrazko!
Jeśli chodzi o kocięta to Mieczysław ma rację. Kotki często przenoszą małe dla ich bezpieczeństwa. U mnie na działce w czasie mojego urlopu mieszkała bura kotka z czwórką czarnego potomstwa :lol: Karmiłam to towarzystwo przez cały tydzień. Kotka, która początkowo syczała na mnie jak żmija, to pod koniec pobytu nie tylko łasiła się do mnie ale nawet przychodziła na ganek domagając się "papu" A jak przyjechałam na działkę po tygodniu (zaopatrzona w jedzonko dla całej rodzinki) to lokatorów już nie było. :( Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Agrazka zauważyłam, że Twój rudzielec jest bardzo podobnie umaszczony do mojego Rysia, tylko chyba troszeczkę młodszy.
Uwielbiam koty, mam je od zawsze, a już rude szczególnie. Rudzielce są chętnie atakowane przez wszelkiej maści insekty, w tym niebezpieczne kleszcze.
Na tym zdjęciu Rysio mocował się z kromką chleba, potem ją smakowicie ogryzał. Wiem, że to bardzo niewychowawcze, ale nie miałam sumienia mu zabrać. Na dodatek siedział na stole!

Obrazek
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Czy ma tu ktoś norweskiego leśnego?
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

raistand pisze:Czy ma tu ktoś norweskiego leśnego?
Ja mam po rodzicach norwegach, ale wybraka :twisted: z połamanym ogonem.
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Frido - wypisz, wymaluj mój kociak :D u Ciebie na stole. Dobrze, że piszesz o tych kleszczach, bo ja mało wiem o kotach, czytam i się uczę dopiero.
Od miesiąca mam dwa koty i problemy. Duża jest po sterylizacji i za nic nie chce chodzić w ubranku - nie chodzi wcale, leży tylko. Jak jej zdejmę to zupełnie inny kot, normalnie zdrowy.
Co robić? Jak inaczej zabezpieczyć rankę i szwy?
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
x-T-s
---
Posty: 5697
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

eMZet pisze:Nie. Uważam, że wróciła do domu. Na wsiach kotki często rodzą małe w ukrytych miejscach, a gdy podrosną przynoszą do stałego domu. Znam wiele takich przypadków.
ufff....
x-T-s
---
Posty: 5697
Od: 15 cze 2008, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

moja gwiazda robi co chce :lol: wiem,że to okropnie niektórzy pomyślą.....ale jak była mała sumienia nie miałam....a teraz to już chyba jest za stara :lol: :lol:
moja też łazi po stole i lubi....placki ziemniaczane ze smiatanką :oops: :oops: :oops:
teresa660
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 9 kwie 2008, o 14:05
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

prześliczne wszystkie kotki, czesto byłam na tym forum ale oglądałam tylko kwiatki a tu są i kotki, ja KOCHAM kotki, w moim domu rodzinnym miałam zawsze koty i to głównie czarne, teraz mam juz swoje własne dwa kotki, musial być oczywiście czarny :-)


Obrazek

czarny to Dyzio
a kolorowy to Daisy


Obrazek


Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

agrazka pisze:Frido - wypisz, wymaluj mój kociak :D u Ciebie na stole. Dobrze, że piszesz o tych kleszczach, bo ja mało wiem o kotach, czytam i się uczę dopiero.
Od miesiąca mam dwa koty i problemy. Duża jest po sterylizacji i za nic nie chce chodzić w ubranku - nie chodzi wcale, leży tylko. Jak jej zdejmę to zupełnie inny kot, normalnie zdrowy.
Co robić? Jak inaczej zabezpieczyć rankę i szwy?

Moje kotki - dwie - nie miały opatrunków takich tradycyjnych, wet. popsikał szwy takim srebrzystym preparatem - taki opatrunek biologiczny. Natomiast kocur po operacji układu moczowego (ten z avataru) nosił kołnierz, przezroczysty, żeby widział świat, ale i tak był nieszczęśliwy.
Może zamiast ubranka spróbuj kołnierz?
Awatar użytkownika
agrazka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 3191
Od: 22 maja 2005, o 23:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post »

Frido, dzięki za radę, zupełnie zapomniałam o kołnierzu, przecież moja sunia chodziła w kołnierzu. :lol:
teresa660- piękne te kociaki :D
Czy one są z jednego miotu, pytam bo koleżanka wzięła z dwóch różnych i nie mogła dac rady, tak się biły miedzy sobą.
Umaszczenie - to jasne bardzo ciekawe, nie widziałam wcześniej takiego :D
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
teresa660
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 31
Od: 9 kwie 2008, o 14:05
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

agrazka, moje kotki nie są z tego samego miotu, na razie się bawią ze sobą, najgorszy był pierwszy dzień jak się poznały, biły sie i fuczały ale na następny dzień spały juz razem i jest tak do teraz :-)
wzięliśmy je w tym samym dniu do domu, więc dla nich obu był to nowy dom, nowe miejsce


nie wiem co będzie potem bo to kocur i kotka :-)
Awatar użytkownika
Frida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1770
Od: 31 mar 2008, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Post »

Wczoraj po powrocie z pracy, jak zwykle koty nas witają, a Madzi nie ma.

Obrazek

Znalazłam ją zaszytą w kącie, zwiniętą w kłębek, żadnej reakcji. Dokładnie ją obejrzałam, chociaż nie była zadowolona i okazało się, że ma "coś" z łapką. Od razu do weterynarza. Łapka na szczęście nie złamana, ani zwichnięta, tylko skaleczona. Wygląda jakby przyciśnięcie, czy uderzenie, albo chwycenie psimi zębami? Dostała środek przeciwbólowy oraz antybiotyk.
Zastanawiam się, co mogło się stać? Rano już było wyraźnie lepiej.
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”