Początki mojej storczykowej choroby :)
Łukasz słusznie zauważył problem ewentualnego pleśnienia ale przy takiej ilości korzeni spokojnie wystarczą grube kawałki kory - takie są w podłożu Extra z OS i na pewno problemu nie będzie. U mnie dwie sztuki tak rosną i jest ok, dodam, że storczyki te są zupełnie bez korzeni a więc kompletnie nic nie wyciąga wody z podłoża a jednak nic mi nie gnije (a oba to były straszne zgniluchy kupione w zapleśniałym podłożu, kiedy zajrzałam wewnątrz doniczki to się przeraziłam).
Ten storczyk, którego nam tu pokazałaś ma sporo korzeni, dlatego ja bym nie kombinowała ze sphagnum, które dłużej niż kora zatrzymuje wodę i do niego trzeba też mieć spore wyczucie w podlewaniu, poza tym to jest roślina dorosła i spokojnie sobie poradzi bez przedobrzania.
Dziurki w doniczce wskazane, warto je zrobić żeby była lepsza cyrkulacja powietrza wewnątrz i żeby podłoże szybciej przesychało.
I jeszcze dobrze jest trzymać takiego słabeuszka w miarę możliwości, byle bez przeciągów ale przy otwartym oknie - bardzo korzystnie to wpływa na te roślinki. Uważać tylko trzeba na słońce, które może poparzyć liście, dlatego zalecam parapet północny albo wschodni.
Powodzenia i pochwal się za jakiś czas jak się potoczą dalej jego losy.
Ten storczyk, którego nam tu pokazałaś ma sporo korzeni, dlatego ja bym nie kombinowała ze sphagnum, które dłużej niż kora zatrzymuje wodę i do niego trzeba też mieć spore wyczucie w podlewaniu, poza tym to jest roślina dorosła i spokojnie sobie poradzi bez przedobrzania.
Dziurki w doniczce wskazane, warto je zrobić żeby była lepsza cyrkulacja powietrza wewnątrz i żeby podłoże szybciej przesychało.
I jeszcze dobrze jest trzymać takiego słabeuszka w miarę możliwości, byle bez przeciągów ale przy otwartym oknie - bardzo korzystnie to wpływa na te roślinki. Uważać tylko trzeba na słońce, które może poparzyć liście, dlatego zalecam parapet północny albo wschodni.
Powodzenia i pochwal się za jakiś czas jak się potoczą dalej jego losy.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
powiem szczerze, że ja też był włożyła do zwykłej kory.
Przedtem ew. kąpiel w topsinie lub podobnym preparacie.
Przedtem ew. kąpiel w topsinie lub podobnym preparacie.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
I ja miałam podobny przypadek.
Dostałam do odratowania zdechlaczka z podobną ilością korzonków, ale miał 5 liści. Pierw powycinałam co było chore, później kąpiel w wodzie z szarym mydłem (nie miałam nic innego pod ręką), suszenie na balkonowym stoliku i siup do doniczki, w normalną korę (Extra z OS) i oprysk z Asahi SL. Stał trochę na balkonie w kwarantannie, później zabrałam go do domu.
To było 6 tygodni temu. Wczoraj zauważyłam u tego delikwenta, że wypuścił już kilka nowych korzonków i pędzik!
Dostałam do odratowania zdechlaczka z podobną ilością korzonków, ale miał 5 liści. Pierw powycinałam co było chore, później kąpiel w wodzie z szarym mydłem (nie miałam nic innego pod ręką), suszenie na balkonowym stoliku i siup do doniczki, w normalną korę (Extra z OS) i oprysk z Asahi SL. Stał trochę na balkonie w kwarantannie, później zabrałam go do domu.
To było 6 tygodni temu. Wczoraj zauważyłam u tego delikwenta, że wypuścił już kilka nowych korzonków i pędzik!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Dziękuję za rady.
Wczoraj zasiliłam i wykąpałam wszystkie storczyki, ponieważ opuszczam je na kilka dni. Mam nadzieję, że ten słabełuszek da sobie dalej radę. Wymieniłam mu podłoże, na razie na zwykłe storczykowe, ( tzn. w sumie mam akurat dość duże, grube kawałki kory ) tylko świeże, jest oczywiście w doniczce z dziurkami. Będzie miał okazję teraz dobrze przeschnąć.
Hmm, skoro ma zamiar wydać nowy korzonek, to może jest światełko w tunelu i nie jest z nim faktycznie tak źle, jednak bardziej ucieszyłby mnie jakiś listek, no ale może taka kolej rzeczy.
Na trzecim zdjęciu od góry, na lewej krawędzi liścia widać małe brązowe plamki... czy to może być "coś" ? Dodam, że wcześniej (dobre kilka tygodni temu )usunęłam mu, chyba starszy liść, dość intensywnie przebarwiony, nie żółty, tylko właśnie z takimi ciemnymi plamami... tak się zastanawiam, czy to nie jakieś choróbsko?
Dla pewności, czytałam że chyba można, ale wolę się upewnić, węgiel może być taki nasz "ludziowy" apteczny?
Jedno pytanie co do Cymbidium, powinno mieć ono ciasną doniczkę, czy taką większą o kilka cm, jeśli tak to ile mniej więcej powinno mieć luzu, w stosunku do bryły korzeniowej?
Bo mam wrażenie, że chyba przesadziłam z wielkością obecnej.
Ponieważ, poważne rozmowy z moimi Cymbidmiami nie pomagają, a i również z braku miejsca, wsadziłam razem dwa. Jedno stanowi zwartą kopę, drugie przy przesadzaniu łatwo się rozdzieliło, więc obsadziłam jedno drugim, zdecydowanie lepiej to wygląda, rośnie im się nie źle, tylko pozostaje kwestia zmiany doniczki.
Wczoraj zasiliłam i wykąpałam wszystkie storczyki, ponieważ opuszczam je na kilka dni. Mam nadzieję, że ten słabełuszek da sobie dalej radę. Wymieniłam mu podłoże, na razie na zwykłe storczykowe, ( tzn. w sumie mam akurat dość duże, grube kawałki kory ) tylko świeże, jest oczywiście w doniczce z dziurkami. Będzie miał okazję teraz dobrze przeschnąć.
Hmm, skoro ma zamiar wydać nowy korzonek, to może jest światełko w tunelu i nie jest z nim faktycznie tak źle, jednak bardziej ucieszyłby mnie jakiś listek, no ale może taka kolej rzeczy.
Na trzecim zdjęciu od góry, na lewej krawędzi liścia widać małe brązowe plamki... czy to może być "coś" ? Dodam, że wcześniej (dobre kilka tygodni temu )usunęłam mu, chyba starszy liść, dość intensywnie przebarwiony, nie żółty, tylko właśnie z takimi ciemnymi plamami... tak się zastanawiam, czy to nie jakieś choróbsko?
Dla pewności, czytałam że chyba można, ale wolę się upewnić, węgiel może być taki nasz "ludziowy" apteczny?
Jedno pytanie co do Cymbidium, powinno mieć ono ciasną doniczkę, czy taką większą o kilka cm, jeśli tak to ile mniej więcej powinno mieć luzu, w stosunku do bryły korzeniowej?
Bo mam wrażenie, że chyba przesadziłam z wielkością obecnej.
Ponieważ, poważne rozmowy z moimi Cymbidmiami nie pomagają, a i również z braku miejsca, wsadziłam razem dwa. Jedno stanowi zwartą kopę, drugie przy przesadzaniu łatwo się rozdzieliło, więc obsadziłam jedno drugim, zdecydowanie lepiej to wygląda, rośnie im się nie źle, tylko pozostaje kwestia zmiany doniczki.
Carisma, on wcale nie jest taki słabeuszek, ja mam w gorszym stanie a jakoś sobie radzą.
Co do tej plamy, jeśli możesz, zrób jej zdjęcie bo próbowałam coś wypatrzyć na tym trzecim zdjęciu ale to trudna sprawa - jakaś plamka jest ale ciężko stwierdzić. Zbadaj ją też jak ona jest, czy miękka, czy przebija na drugą stronę liścia itd. Być może jest to zwykłe uszkodzenie mechaniczne, jakieś obtarcie.
Węgiel apteczny pewnie, że się nadaje, trzeba go tylko skruszyć aby miał konsystencję proszku.
W sprawie Cymbidium nie pomogę ale na pewno jakiś ekspert w tej sprawie wkrótce do Ciebie zajrzy i odpowie na wątpliwości.
Co do tej plamy, jeśli możesz, zrób jej zdjęcie bo próbowałam coś wypatrzyć na tym trzecim zdjęciu ale to trudna sprawa - jakaś plamka jest ale ciężko stwierdzić. Zbadaj ją też jak ona jest, czy miękka, czy przebija na drugą stronę liścia itd. Być może jest to zwykłe uszkodzenie mechaniczne, jakieś obtarcie.
Węgiel apteczny pewnie, że się nadaje, trzeba go tylko skruszyć aby miał konsystencję proszku.
W sprawie Cymbidium nie pomogę ale na pewno jakiś ekspert w tej sprawie wkrótce do Ciebie zajrzy i odpowie na wątpliwości.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
ja dałam do większej doniczki niż ta, w której było jak ją kupowałam. Nie wiem czy dobrze zrobiłam czy źle. Ponoć lubią mieć ciasną, zresztą one dość mocno w korzenie idą.
Moje doświadczenie z cymbidium nie jest duże.
Moje doświadczenie z cymbidium nie jest duże.
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Trochę to trwało, ale wreszcie mam małą sesje, obecnie kwitnących Phalenopsisów... W tej chwili mam chyba 16 storczyków - 13 Phalków, 2 Cymbidia i 1 Dendrobium Berry Oda.
Później dodam fotki obecnie, dość mocno podrośniętego Dendrobium, bo zastanawiam sie nad jego przesadzeniem i chciałabym wiedzieć, o ile większa powinna być doniczka, niby lubi ciasno, ale wydaje mi się że jednak ciut większa lepiej mu zrobi.
Później dodam fotki obecnie, dość mocno podrośniętego Dendrobium, bo zastanawiam sie nad jego przesadzeniem i chciałabym wiedzieć, o ile większa powinna być doniczka, niby lubi ciasno, ale wydaje mi się że jednak ciut większa lepiej mu zrobi.
- AnnaL
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4497
- Od: 2 lut 2008, o 14:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Carismo fotorelacja piękna Mnie urzekły storczyki na 7 i 12 zdjęciu. Kwiaty o kształcie- peloric- ładnie się prezentują.
Początek mojej przygody.
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
Początek ... cz.II, cz. III - http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36123" onclick="window.open(this.href);return false;
Fotogaleria Garnek - moje kwitnienia i miejsca gdzie bywam ))
Dziękuję, żeby ten fotograf miał jeszcze dobry sprzęt, no ale cóż
Załączam fotkę Dendrobium, powiedzcie mi, przesadzać je? Jeśli tak, to o ile większą doniczkę? Rośnie w górę intensywnie, nie chcę żeby przestawał, wiele nowych "gałązek", korzenie wypuszcza nawet z korony ;) mam nadzieję, że zaowocują za jakiś czas kwitnieniem , nie chcę mu zaszkodzić, wiem, ze lubi ciasnotę - ale chyba to juz przesada...a ta osłonka już ledwo go trzyma, a chwilowo cierpię na deficyt ciężkich storczykowych osłonek, muszę nad czymś pomyśleć. Czy można go wsadzić na drenażu, oraz lekko wyłożonym podłożu storczykowym, bezpośrednio do ciężkiej, szklanej doniczki? Czy lepiej w osłonce i dopiero do doniczki?
A to mój sierotek, wypuszcza listek , mam nadzieję, że ten będzie zdrowy i świeży, bo te dwa co mu zostały to jakies takie są... inne...Ale chyba mu już lepiej, tfu, tfu... ;)
No i proszę nadal o sugestię co do Cymbidium, ciasno ma mieć czy trochę luźniej?
Załączam fotkę Dendrobium, powiedzcie mi, przesadzać je? Jeśli tak, to o ile większą doniczkę? Rośnie w górę intensywnie, nie chcę żeby przestawał, wiele nowych "gałązek", korzenie wypuszcza nawet z korony ;) mam nadzieję, że zaowocują za jakiś czas kwitnieniem , nie chcę mu zaszkodzić, wiem, ze lubi ciasnotę - ale chyba to juz przesada...a ta osłonka już ledwo go trzyma, a chwilowo cierpię na deficyt ciężkich storczykowych osłonek, muszę nad czymś pomyśleć. Czy można go wsadzić na drenażu, oraz lekko wyłożonym podłożu storczykowym, bezpośrednio do ciężkiej, szklanej doniczki? Czy lepiej w osłonce i dopiero do doniczki?
A to mój sierotek, wypuszcza listek , mam nadzieję, że ten będzie zdrowy i świeży, bo te dwa co mu zostały to jakies takie są... inne...Ale chyba mu już lepiej, tfu, tfu... ;)
No i proszę nadal o sugestię co do Cymbidium, ciasno ma mieć czy trochę luźniej?
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...