Rośliny wrzosowate i różaneczniki
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
koniecznie nie w słońcu, najlepiej gleba lekka nie glina, kwaśna i półcień, kocha podlewanie, woda do podlewania nie z wodociągu. A jeżeli innej nie ma to z beczki z podziurawionym workiem kwaśnego torfu, lub deszczówka.
Najlepiej kup worek kwaśnego torfu, wykop sporą dziurę w ziemi i posadź, wykorzystaj cały worek, jak możesz to boki tego dołka wyłóż folią wolniej się odkwasi.
Powodzenia
Najlepiej kup worek kwaśnego torfu, wykop sporą dziurę w ziemi i posadź, wykorzystaj cały worek, jak możesz to boki tego dołka wyłóż folią wolniej się odkwasi.
Powodzenia
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
@nia,
To uszczykiwanie pąków czy przyrostów dotyczy głównie rododendronów, azalie nie wymagają tych zabiegów, bo tworzą zwarte krzewy, które nie wymagają tych zabiegów.
Pamiętaj do obrywania wybieraj krzewy wybujałe, ale zdrowe, nie chore.
Pozostałe wrzosowate raczej przycinamy, to dużo łatwiejsze.
To uszczykiwanie pąków czy przyrostów dotyczy głównie rododendronów, azalie nie wymagają tych zabiegów, bo tworzą zwarte krzewy, które nie wymagają tych zabiegów.
Pamiętaj do obrywania wybieraj krzewy wybujałe, ale zdrowe, nie chore.
Pozostałe wrzosowate raczej przycinamy, to dużo łatwiejsze.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 513
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
lemka77, musisz przede wszystkim zadbać o właściwy odczyn gleby tu wymagane będzie 3-4pH, a później decydować na posadzenie wrzosów. Zresztą utrzymanie tego odczynu w ogrodzie podlewanym z wodociągu będzie niemożliwe.
O ile nie jesteś w stanie stworzyć im wrzosom odpowiednich warunków siedliskowych to szkoda zachodu.
O ile nie jesteś w stanie stworzyć im wrzosom odpowiednich warunków siedliskowych to szkoda zachodu.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- Milosz-s
- 200p
- Posty: 248
- Od: 29 maja 2007, o 16:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań strefa 7a
Zygmor ma duże osiągnięcia w uprawie wrzosowatych i ma dużo racji w tym co mówi.
Staram się stworzyć roślinom optymalne warunki i uzyskuję to przez dobór odpowiedniego podłoża na starcie przy sadzeniu, a później utrzymuję pH na odpowiednim poziomie stosując podlewanie z dodatkiem kwasu ortofosforowego w ilości 10 ml na 1 konewkę. Korzystnie na utrzymanie pH na odpowiednio niskim poziomie wpływa też siarka, lecz jej działanie rozłożone jest w czasie. Oczywiście konieczne jest częste kontrolowanie poziomu pH. Do nawożenia stosuję dwa razy w roku na wiosnę i w połowie roku "magiczna siła do rhododendronów" i uważam, że to najlepszy nawóz, łatwo przyswajalny i zapewniający obfite kwitnienie. Dawkuję go w ilości 1 łyżka stołowa na konewkę. Dodatkowo na wiosnę daję taką samą ilość siarczanu magnezu.
Krzewy rosną w półcieniu, a wilgoć utrzymywana jest przez obfite podsypanie korą.
Od 4 lat uprawiam wrzosowate i myślę że z sukcesami.
Jeżeli będziesz dbał o nie odwdzięczą się pięknym zdrowym wyglądem.
Powodzenia
Staram się stworzyć roślinom optymalne warunki i uzyskuję to przez dobór odpowiedniego podłoża na starcie przy sadzeniu, a później utrzymuję pH na odpowiednim poziomie stosując podlewanie z dodatkiem kwasu ortofosforowego w ilości 10 ml na 1 konewkę. Korzystnie na utrzymanie pH na odpowiednio niskim poziomie wpływa też siarka, lecz jej działanie rozłożone jest w czasie. Oczywiście konieczne jest częste kontrolowanie poziomu pH. Do nawożenia stosuję dwa razy w roku na wiosnę i w połowie roku "magiczna siła do rhododendronów" i uważam, że to najlepszy nawóz, łatwo przyswajalny i zapewniający obfite kwitnienie. Dawkuję go w ilości 1 łyżka stołowa na konewkę. Dodatkowo na wiosnę daję taką samą ilość siarczanu magnezu.
Krzewy rosną w półcieniu, a wilgoć utrzymywana jest przez obfite podsypanie korą.
Od 4 lat uprawiam wrzosowate i myślę że z sukcesami.
Jeżeli będziesz dbał o nie odwdzięczą się pięknym zdrowym wyglądem.
Powodzenia
Cieplutkie, słoneczne, już wiosenne, pozdrowionka z Jelonka - MIŁOSZ
R.O.D. Jelonek k. Poznania
R.O.D. Jelonek k. Poznania
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie