uprawiam pierwszy rok pomidory i już wiem, że wielu rzeczy nie zrobię w przyszłym sezonie, bo przecież człowiek uczy się na błędach np uwaliłam główny pęd pomidora bo myślałam, że to wilk 
na szczęście tylko w dwóch krzaczkach ale sąsiadka pomogła mi je odratować,arty nie wiem z jakiego Regionu pochodzisz, ale u nas na Górnym śląsku (sorry ale mam tu tylko małe ś ) mieliśmy różne kolory pomidorów. Nie mieszkam tam już kupe lat, ale mogę ci zapewnić że mieliśmy na ogródku nie tylko czerwone, a także żółte i pomarańczowe a najpopularniejsze były malinowe. Jakie to odmiany to pojęcia nie mam, bo się z sąsiadami wymieniało i każdy pytał czy smaczne a nie jaka to odmianaarty pisze: może sie nie znam na tym , chodzi mi to to że 20 lat temu ludzie jakoś nie uprawiali czarnych żółtych pomidorów bo zawsze były czerwone przynajmniej w mojej rodzinnie, a teraz modyfikuje sie rośliny na tysiące sposobów co nie zawsze daje dobre efekty... wiem możecie mówic ze teraz wprowadzają odmiany bardziej odporne na choroby wirusowe grzybowe.. itp.
U nas na pewno, nie rynek nasion w czasach "dobrobytu" każdy wie jaki był.arty pisze:może sie nie znam na tym , chodzi mi to to że 20 lat temu ludzie jakoś nie uprawiali czarnych żółtych pomidorów bo zawsze były czerwone przynajmniej w mojej rodzinnie, a teraz modyfikuje sie rośliny na tysiące sposobów co nie zawsze daje dobre efekty... wiem możecie mówic ze teraz wprowadzają odmiany bardziej odporne na choroby wirusowe grzybowe.. itp.kasia82 pisze:arty oświeć mnie jakie to są "takie najzwyklejsze odmiany"?
ale wracając do wątku to ja wczoraj swoje gruntowe puściłam na dwa lub 3 pędy, pozostałe wilki poszły won a było ich sporo że zastanawiałam się czy to oby na pewno wilk z kącika to na pewno wilk, prawda, niech ktoś potwierdzi
? na niektórych pomidorach z samego dołu wyrastał drugi duży pęd to wilk?
