Palma kokosowa z nasiona

[norbert76]

O ciekawe rozwiązanie z tą doniczką, widzę że nie zmieszałeś z ziemią włókna kokosowego, tylko dałeś osobno. Ja myślałem przy pierwszym sadzeniu zmieszać ziemię do palm z piaskiem 50/50, ale teraz pewnie pomyślę żeby dodać to włókno kokosowe. Tylko jedno mnie zastanawia, po co ta szmatka? Jako izolator między keramzytem, a włóknem, żeby nie zmieszały się ze sobą? A tak w ogóle to Twój kokos fajnie już zaczyna wyglądać.
A pytałem się wcześniej o czas pojawienia się korzenia, a ile czekałeś na sam pęd?

[kaczmar005]

Na pęd czekałem ok 2 tyg od puszczenia "oczka"

Tak ta szmatka to izolator między ziemią, a keramzytem. Chodziło mi w tym wszystkim o stworzenie przestrzeni dla wody(doniczka ma tylko 3 otwory drenażowe ok 3 cm powyżej dna), dzięki czemu kokos będzie miał stale wilgotne podłoże, a nigdy mokre.
A co do tych warstw z włóknem to na górze jest po to, aby nie reagowała z orzechem (szybko schnie, dzięki czemu orzech nie zgnije), a dolna po to aby lepiej przepuszczać wodę do przestrzeni "wodnej"

[norbert76]

Dziś założyłem kabel grzewczy (15W), gdyż od kiedy skończyły się upały, temp. wewn. inkubatora spadła do zaledwie 23 stopni. Po założeniu i rzecz jasna podłączeniu jeszcze regulatora, teraz bez problemu utrzymuje się temp. 30 stopni. Nie wygląda to może zbyt estetycznie, ale ważne, że działa.

[kaczmar005]

Bardzo ładnie rośnie już wypucza 2 liść

[kaitou]

Ja tez spróbowałem bo kupiłem gotowego i usechł po kilku miesiącach. Kupiłem więc w markecie dwa, każdy się moczył przed 3 dni w wodzie, a potem do małego wiaderko z woda na dnie i na kaloryfer... dziś, po miesiącu coś się pokazało na jednym

[kaczmar005]

Gratulacje! Co teraz zrobisz z tym kokosem?

[kaitou]

Na razie nie ruszam, niech rośnie. Myślę że kiedy będzie pierwszy liścień i minimum dwa korzonki to wtedy posadzę

[kaczmar005]

Przeanalizuj sobie moje działanie w tym temacie. Mój kokos bardzo dobrze się trzyma

[kaczmar005]

kochampalmy do jakiej instrukcji się stosowałaś?

[kaczmar005]

Wczoraj wystawiłem mojego marketowego kokosa na balkon.
Kokos z orzecha ma już ponad rok i wygląda na chwilę obecną tak:

Już zaczynają się liście dzielić

[norbert76]

Przejrzałem na Twojej stronie historię rozmnażania kokosa i mam pytanie czy dalej przykrywasz siewkę, czy już zdjęłaś przykrycie?

[norbert76]

Bardzo dobrze, że skontaktowałaś się z Czarodziejem, ma on bardzo dużą wiedzę w uprawie palm.
Myślę, że po prostu zbyt szybko zdjęłaś przykrycie, siewki palm (a szczególnie palm tropikalnych) są bardzo wrażliwe na nagłe zmiany warunków otoczenia. Dlatego tak, a nie inaczej zareagowała. Teraz istotne jest to, aby przeżył ten drugi liść a sama siewka na nowo podjęła wzrost. Oprócz doświetlenia i wyższej wilgotności powietrza zapewnij jej wyższą temperaturę. Najlepiej, żeby miała powyżej 25 stopni.
Pamiętaj, że czasami i to może się nie udać. Jak napisałem siewki takich palm są bardzo wrażliwe i nie wszystkie muszą przeżyć. Choć doskonale Ciebie rozumiem, sam próbuję wyhodować palmę kokosową i jak na razie mi to się nie udało.

[norbert76]

Na razie zapewnij jej stabilne warunki i... trzeba uzbroić się w cierpliwość. Przez zimę, nawet pomimo doświetlania może stać w miejscu albo bardzo wolno rosnąć. I dopiero na wiosnę może dopiero ruszyć ze wzrostem. Co do spryskiwania, tak codzienne spryskiwanie będzie korzystne. Zdejmuj tylko przykrycie też codziennie na kilka, kilkanaście minut. Pamiętaj też, żeby miało również dużo dziennego światła.
Jest też taka kwestia, że nie wszędzie ta sama roślina będzie tak samo rosnąć. Może być tak, że w jednym miejscu będzie szybko, a w innym wolno. Mam dorosłą palmę kokosową i u mnie rośnie wolno.

Edit: Tak z tego liścia już nic nie będzie.