Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu - ale to nie moje choróbsko do ciebie przyszło !
Bo ja już zdrowa jestem czego i tobie życzę
A wiesz że moja Anabelka już zaczyna przekwitać ?
Wyrwała się z kwitnieniem wcześniej ale za to niedługo zacznie zasychać
Bo ja już zdrowa jestem czego i tobie życzę
A wiesz że moja Anabelka już zaczyna przekwitać ?
Wyrwała się z kwitnieniem wcześniej ale za to niedługo zacznie zasychać
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12832
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj Dalu, straszne chorować w takie upały, gdzie Ty znalazłaś zimną wodę?
Szybciutko się kuruj, bo szkoda lata.
Szybciutko się kuruj, bo szkoda lata.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu kuruj się a Twój ogród z przyjemnością odwiedzę jeszcze raz jak tylko nadarzy się okazja .
Mnie tylko piekielnie boli głowa, chyba od tego upału .
Genia
Mnie tylko piekielnie boli głowa, chyba od tego upału .
Genia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Geniu, będzie mi bardzo miło
Ja czuję się kiepsko, męczy mnie suchy kaszel, czekam aż antybiotyk zacznie działać
Igo, woda w stosunku do temperatury powietrza była stosunkowo zimna. (A kąpać się jeździmy nad sztuczny zalew w naszej okolicy ). W każdym razie nie jest fajnie tak podle się czuć w taki upał Ale dostałam sporo leków, więc mam nadzieję, że niebawem będzie lepiej...
Mariolko, gdzieżbym śmiała tak myśleć
Moja Anabelka jest jeszcze w pełni kwitnienia, ale leję w nią codziennie sporo wody
Na dzisiejszy wieczór kilka moich tegorocznych doniczkowców:
Ja czuję się kiepsko, męczy mnie suchy kaszel, czekam aż antybiotyk zacznie działać
Igo, woda w stosunku do temperatury powietrza była stosunkowo zimna. (A kąpać się jeździmy nad sztuczny zalew w naszej okolicy ). W każdym razie nie jest fajnie tak podle się czuć w taki upał Ale dostałam sporo leków, więc mam nadzieję, że niebawem będzie lepiej...
Mariolko, gdzieżbym śmiała tak myśleć
Moja Anabelka jest jeszcze w pełni kwitnienia, ale leję w nią codziennie sporo wody
Na dzisiejszy wieczór kilka moich tegorocznych doniczkowców:
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, po powrocie z polskiej wyprawy melduję się w Twoim nowym watku i życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Wyobrażam sobie że w takie
upały chorować do przyjemności nie należy ale myślę że hamakowanie w Twoim cienistym pięknym ogrodzie podniesie Cię na duchu
Buziaczki
upały chorować do przyjemności nie należy ale myślę że hamakowanie w Twoim cienistym pięknym ogrodzie podniesie Cię na duchu
Buziaczki
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, życzę szybkiego powrotu do zdrowia
Doniczkowce pięknie i bujnie kwitną!!
Chciałam zapytać, czym i kiedy nawozisz swoje ketmie? Pamiętam, że były wyjątkowo urodziwe
Doniczkowce pięknie i bujnie kwitną!!
Chciałam zapytać, czym i kiedy nawozisz swoje ketmie? Pamiętam, że były wyjątkowo urodziwe
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Moniko, ketmie nawożę tak jak pozostałe roślinki (z wyjątkiem kwasolubów) - polifoską, której 50 kg wór kupuję raz na dwa lata w ...gminnym ośrodku rolniczym. Dostają trochę jedzonka na start w marcu i drugi raz w czerwcu. Późną jesienią, tak jak większość moich kwiatów (róż, hortensji, pelargonii...) kopczykuję je kompostem.
Wiesiu, cieszę się, że wróciłaś "na łono" forum, bo bardzo nam Ciebie brakowało. Mam nadzieję, że podróż do Polski była udana Ciekawa jestem, czy spotkałaś się z kimś z forum
Dzięki wszystkim za życzenia zdrówka!
Wczoraj wieczorem trochę popadało. Niedużo, ale dobre i to, bo przynajmniej trochę oczyściło atmosferę, powietrze jest bardziej rześkie i jest czym oddychać. Dzisiaj mój M. musi skosić trawę - odkładamy to koszenie już od paru dni, bo jednak wyższa trawa lepiej znosi upały, ale w końcu trzeba to zrobić. Ja specjalnie nie mogę nic robić w ogrodzie, bo jeszcze nie najlepiej się czuję, a antybiotyki i słońce to kiepski duet.
Sfotografowałam więc kilka zakątków, gdzie panuje miły chłodek:
Wiesiu, cieszę się, że wróciłaś "na łono" forum, bo bardzo nam Ciebie brakowało. Mam nadzieję, że podróż do Polski była udana Ciekawa jestem, czy spotkałaś się z kimś z forum
Dzięki wszystkim za życzenia zdrówka!
Wczoraj wieczorem trochę popadało. Niedużo, ale dobre i to, bo przynajmniej trochę oczyściło atmosferę, powietrze jest bardziej rześkie i jest czym oddychać. Dzisiaj mój M. musi skosić trawę - odkładamy to koszenie już od paru dni, bo jednak wyższa trawa lepiej znosi upały, ale w końcu trzeba to zrobić. Ja specjalnie nie mogę nic robić w ogrodzie, bo jeszcze nie najlepiej się czuję, a antybiotyki i słońce to kiepski duet.
Sfotografowałam więc kilka zakątków, gdzie panuje miły chłodek:
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluniu piękne doniczkowe, różnorodne kompozycje, u mnie pelargonie, pelargonie i jeszcze raz pelargonie....i to wszystkie czerwone
Cieniste zakątki z hostami i hortensjami cudo, aż zapraszają do odpoczynku w ten niesamowity upał
Cieniste zakątki z hostami i hortensjami cudo, aż zapraszają do odpoczynku w ten niesamowity upał
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Bardzo lubię hortensje. W tym roku kupiłam też Anabelle. Cudem uratowałam ją przed ślimakami. Nie jest jeszcze tak piękna jak twoja - ma dopiero 2 kwiaty, ale zapowiada się dobrze. Pięknie wygląda wieczorem. Białe kwiaty widać w ciemnościach.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Witaj Dalu Lubię nie tylko oglądać ale i czytać Twoje posty. Zresztą to mnie kiedyś przywiodło do Twojego wątku - trafne stwierdzenia i filozofia ogrodnicza
Drzewa i cień - to jest coś, czego mi brakuje i podziwiam u Ciebie. I sielski klimat. Super
Drzewa i cień - to jest coś, czego mi brakuje i podziwiam u Ciebie. I sielski klimat. Super
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Agnieszko, czerwone pelargonie to chyba najpiękniejsze kwiaty jednoroczne, więc nie dziwię się, że masz ich dużo :P
A cień w ogrodzie - w takie upały można wytrzymać tylko w głębokim cieniu dużych drzew.
Igorku, ja też codziennie wieczorem biegam z konewkami i podlewam moje doniczkowce - a mam ich sporo
Hosty koniecznie muszą rosnąć, jeśli nie w cieniu, to chociaż w półcieniu...
Izo, Anabelkę też mam dopiero drugi sezon, ale u mnie ślimaki się nią kompletnie nie interesowały Może dlatego, że dookoła miały tyle host, języczek i innych smakołyków.
Jacku, witam i zapraszam częściej Miło mi, że moje opinie, twierdzenia i skromne rozważania na tematy ogrodnicze trafiają do Ciebie i lubisz oglądać fotki z mojego ogrodu :P
Dopiero niedawno wróciłam z ogrodu - jest wyjątkowo ciepły i ładny wieczór. W ciągu dnia raczej zostaję w domu, chociaż mieszkanie też już dość mocno się nagrzało.
M. skosił trawnik i wbrew moim obawom wcale nie ma wysuszonych plam i wygląda pięknie Jeszcze teraz go solidnie podlewam, więc może w dobrej kondycji przeżyje następne upalne dni. Podobnie zresztą jak inne roślinki....
Hosty nie lubią takiej pogody, ale staram się bidulki obficie podlewać:
Mój powój gwiezdny (śliczną nazwę ma to jednoroczne pnącze), który hoduję z nasionek, dopiero niedawno zaczął porządnie rosnąć i dość fajnie kwitnąć:
A cień w ogrodzie - w takie upały można wytrzymać tylko w głębokim cieniu dużych drzew.
Igorku, ja też codziennie wieczorem biegam z konewkami i podlewam moje doniczkowce - a mam ich sporo
Hosty koniecznie muszą rosnąć, jeśli nie w cieniu, to chociaż w półcieniu...
Izo, Anabelkę też mam dopiero drugi sezon, ale u mnie ślimaki się nią kompletnie nie interesowały Może dlatego, że dookoła miały tyle host, języczek i innych smakołyków.
Jacku, witam i zapraszam częściej Miło mi, że moje opinie, twierdzenia i skromne rozważania na tematy ogrodnicze trafiają do Ciebie i lubisz oglądać fotki z mojego ogrodu :P
Dopiero niedawno wróciłam z ogrodu - jest wyjątkowo ciepły i ładny wieczór. W ciągu dnia raczej zostaję w domu, chociaż mieszkanie też już dość mocno się nagrzało.
M. skosił trawnik i wbrew moim obawom wcale nie ma wysuszonych plam i wygląda pięknie Jeszcze teraz go solidnie podlewam, więc może w dobrej kondycji przeżyje następne upalne dni. Podobnie zresztą jak inne roślinki....
Hosty nie lubią takiej pogody, ale staram się bidulki obficie podlewać:
Mój powój gwiezdny (śliczną nazwę ma to jednoroczne pnącze), który hoduję z nasionek, dopiero niedawno zaczął porządnie rosnąć i dość fajnie kwitnąć:
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu mam nadzieję że dziś już lepiej .
Twoje hosty całkiem ładnie wyglądają mimo tego upału .
Genia
Twoje hosty całkiem ładnie wyglądają mimo tego upału .
Genia