
A to moje pomidoraski po pikowaniu.
Tadeusz48 - a mnie się tak jakoś Erazm przypomniał ;)
MająPelasia pisze:A czy te objawy (filteowe nóżki) mają wpływ na rozwój sadzonek?
Asia
Kasiu, ale robisz to na własną odpowiedzialnośćPKasia pisze: Anitko to się będę już ciebie zawsze słuchać i kalendarza, bo te twoje popikowane pomidorki i inne siewki ślicznie rosną!!!![]()
To po co chcesz im chemię dawać, ze zdjęć nie widać by były zabiedzone, a w szklarni mam nadzieję że czeka na nie dobrze nakarmiona nawozem naturalnym ziemia..Pomidory i ogórki sadzę tylko dla własnej satysfakcji,pociechę mają z tego rodzina i sąsiedzi