Cztery pory roku w moim ogrodzie cz.2

[nezka]

Witaj Januszu.

Miałam piękny spacer po twoim ogrodzie. Jest tak duży i taki piękny. Barwy każdej pory roku. Kwiaty - cuuuuuuda. I wszystko tak dopracowane

[ilona2715]

Super nazwa wątku i super te "wychodzące" korony cesarskie, ja na jesień kupiłam, aż jedną sztukę i teraz jej wypatruję, ale nie ma jeszcze ani śladu, jeśli mi zakwitnie ( o ile oczywiście w ogóle wyjdzie) to na jesień muszę zdobyć ich więcej. Będę śledzić ten wątek, zeby zobaczyć je kwitnące.

pozdrawiam
Ilona

[beatann]

Januszu i Krysiu jeszcze raz (nie dziękuję) za piękne roślinki.

[jola1]

Januszu bardzo się cieszę że mogłam poznać Ciebie i Krysię.Dziękuję za trawkę i nasionka ,które bardzo skrupulatnie podzieliła Jagusia.
Masz cudne przebiśniegi w ogrodzie, ja od jakiegoś czasu oglądam te piękne zwiastuny wiosny w ogrodach forumowiczów i muszę nabyć cebulki jesienią.

[Jagusia]

Krysiu i Januszu
Piękne Wam dzięki za przyjemność poznania Was. I za zaproszenie do Waszego ogrodu, z którego skwapliwie skorzystałam. Na razie tylko wirtualnie

ps. Chciałam się spytać jaką kannę dostałam od Was, bo tyle było gwaru i zamieszania że nie sposób było popytać

[lawenda]

Januszu bardzo mi miło że mogłam Was poznać, Ciebie i Krysię, tym bardziej jak pomyślę ile zrobiliście kilometrów żeby przyjechać. Wszyscy byli zachwyceni, a do tego cały bagażnik niespodzianek. Roślinkami zaopiekuję się najlepiej jak będę potrafiła.

[drozd]

Kłaniam sięTadeuszu
U nas trzeba brać pod uwagę poprawkę do klimatu. W różnych latach różnie bywa ale przeważnie spóźniona wiosna to standard.
Pod folia jeszcze zabezpieczasz na noc czy sama folia wystarcza.
Claudio witam.
My też nie możemy doczekać się ciepła. Dziś już trochę było cieplej. Nam też zachciało się pieska i też są problemy, bo to młody i przyzwyczajony cały czas z nami w domu. Ogród odgrodziłem od podwórza i tam jego wybieg ale strasznie piszczy jak widzi nas w ogrodzie chce być blisko nas.
Witaj Dawidzie.
Kolorek nie wybierany, bo nasiona dostałem w prezencie. Prezent trafiony, bo też lubię takie kolory.
AgnieszkoMiło Cię gościć w moim świeżo otwartym wątku i wirtualnie w ogrodzie.Dziękuję za słowa uznania Mam nadzieje,że ten wątek jak i ogród będzie trochę inny niż w ub. roku ale wszystkiego nie zmieni. Serdecznie zapraszam w przyszłości.
Ilono. Witam Cie chyba po raz pierwszy w moim ogrodzie.W prawdzie to dopiero początek ale mam nadzieję,że Cię zainteresuje i jeszcze mnie odwiedzisz. Serdecznie zapraszam!!!
WITAM SERDECZNIE NAJSYMPATYCZNIEJSZE KOBIETKI LUBELSZCZYZNY!!!!!
Beatko
Za roślinki nie dziękuję się a i nie ma za co. Na następne spotkanie bardziej się przygotuję
Jolu. My też cieszymy się,że mogliśmy Was poznać. Wprawdzie byliśmy trochę skrepowani, bo to jak zwykle przy 'pierwszym razie' ale myślę,że następne spotkanie to będzie już na luzie a cebulki przebiśniegów będą czekały do nastepnego spotkania.
Jagusiu
Było nam bardzo miło poznać Ciebie jak i całe przesympatyczne towarzystwo. Szkoda,że to trwało tak krótko i nie porozmawialiśmy z wszystkimi. Trzeba powtórzyć to ale o wcześniejszej porze.
Kłącza kann to najprawdopodobniej z tej odmiany City of Portland.


Urszulko
Cieszymy się również z poznania Was wszystkich. Pierwszy raz uczestniczyliśmy w takim spotkaniu i z wielką radością powitamy Was w najbliższym czasie.

[MonaeS]

Januszu i Krysiu mnie też było miło Was spotkać. Ja na takim spotkaniu byłam pierwszy raz i na forum jestem od niedawno więc bardziej słuchalam i uczyłam się kto jest kto.Dlatego wybaczcie moją nieśmiałość, bo wiedziałam,że jesteś ekspertem na forum a co ja początkująca "ogrodniczka".Dziękuję za czerwoną krzewuszkę i tawułę.Mój ogród jest jeszcze pusty więc na pewno znajdę dobre miejsce dla nich.Po powrocie ze spotkania niezwłocznie zajrzałam na twój wątek by poszukać informacji o trawie i bellamcandzie i..... poczekam aż może kiedyś o nich napiszesz.Chylę przed Wami czoła, że z tak daleka przyjechaliście.Myślę, że nie było to ostatnie takie serdeczne spotkanie.Pozdrów Krysię i dziękuję.

[andrzejek]

Witam w nowym wąteczku.Te połacie przebiśniegów ,wychodzące tulipany i cesarskie u mnie nie chcą się wygrzebać jakoś po prostu wiosna kompletna .Zapraszam z rewizytą.

[ilona2715]

Janusz chyba Cię zaskoczę, oglądałam już wcześniej Twoje piękne kanny, ale chyba wówczas się nie wpisałam, ciągle tu bywam ogladam i czytam, ale nie sposób wszędzie się odzywać i tak spędzam ostatnio na tym forum wszystkie wieczory. Przy okazji zapraszam do mnie.

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 79&start=0

pozdrawiam
Ilona

[vita]

Hej Tak luzacko się witam, w końcu uścisnęliśmy sobie dłonie, poza tym, to forum, tak zbliża
Piszesz Januszu, że byliście skrępowani, bo pierwszy raz...ja byłam drugi i też byłam trochę skrępowana. Jak to mówią, pierwsze koty za płoty Bardzo się cieszę z tego spotkania, chociaż jeszcze niewiele pogadaliśmy...a ja miałabym o czym, oj, miałabym Agapanty! Zaraz wracam

[hutkow]

Serdecznię Cię witam!
Jesteś fachowcem z prawdziwego zdażenia szkoda,że nie mogłem być na spotkaniu ale z forum również można dużo się nauczyć mimo,że Holter ciągle mi buczy z przyjemnością oglądam Twoje bogactwo roślin przedstawione na fotkach.
Edward.

[vita]

Imponujące te sadzonki. Ta z lewej wygląda jakby była wyjęta z doniczki, druga...może była jesienią wykopana z gruntu?
Też borykam się z agapantami, kwitły mi wprawdzie niektóre, ale bardzo skąpo. Uprawiam je w doniczkach i tak się zastanawiam, czy nie wysadzać ich do gruntu. O tym, czy zakwitną decydują chyba warunki zimowania (chłodno i sucho) w momencie, kiedy pokażą się pąki kwiatowe, to żyzna i dobrze podlana gleba będzie im chyba dobrze służyć? Mam zawsze problem z podlewaniem, bo mała doniczka, głównie z korzeniami...woda wycieka zanim rośliny ją pobiorą. Wczesną jesienią natomiast wykopać, nawet obcinając im trochę korzenie (jak na zdjęciu) i...w chłodne miejsce. Co o tym sądzisz? W środowisku naturalnym rosną przecież w ziemi przez cały czas i kwitną jak szalone