Aeschynantus - problemy w uprawie
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: co dolega mojemu eschynantusowi???
Polciar
Wiem, że niektórzy nabywcy tych roślin przesadzają je, lecz tu mam tylko jedno zastrzeżenie - za mała podstawka pod doniczką. Jednak co do ogałacania z liści nie śpiesz się. Poprawa warunków może pomóc Ci wybrać odpowiedni sposób postępowania.
Pozdrawiam, Francik
Wiem, że niektórzy nabywcy tych roślin przesadzają je, lecz tu mam tylko jedno zastrzeżenie - za mała podstawka pod doniczką. Jednak co do ogałacania z liści nie śpiesz się. Poprawa warunków może pomóc Ci wybrać odpowiedni sposób postępowania.
Pozdrawiam, Francik
Francik
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: co dolega mojemu eschynantusowi???
To eszynantus Mona Lisa. Mam go od kilku lat w swojej kolekcji.
Lubi mało słońca, wysoką wilgotność powietrza (więc zimą - grzejniki i kaloryfery włączone mu szkodzą).
Ja, co roku go odmładzam. Bardzo łatwo ukorzenia się gałązki włożone do słoiczka z wodą. Po tygodniu są korzenie.
Ja bym na Twoim miejscu tak właśnie zrobiła.
Kilka gałązek Utnij i Włóż do wody.
U mnie stare liście zimą - same zasychają i odpadają, więc też po zimie nieciekawie wygląda.
Niedawno go odmłodziłam i już ładnie zaczyna rosnąć.
Prowadzę go na pałąku i/lub drabince.
Ma bardzo dekoracyjne kwiaty.
Lubi mało słońca, wysoką wilgotność powietrza (więc zimą - grzejniki i kaloryfery włączone mu szkodzą).
Ja, co roku go odmładzam. Bardzo łatwo ukorzenia się gałązki włożone do słoiczka z wodą. Po tygodniu są korzenie.
Ja bym na Twoim miejscu tak właśnie zrobiła.
Kilka gałązek Utnij i Włóż do wody.
U mnie stare liście zimą - same zasychają i odpadają, więc też po zimie nieciekawie wygląda.
Niedawno go odmłodziłam i już ładnie zaczyna rosnąć.
Prowadzę go na pałąku i/lub drabince.
Ma bardzo dekoracyjne kwiaty.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 1 lut 2015, o 16:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: gdańsk
Re: co dolega mojemu eschynantusowi???
francikrecz
Witaj
Nie przesadzałam go. Wsadziłam w całości w inną doniczkę. Za Twoja radą zmienię podstawkę.
na razie go obsersuję. Zostawiłam go bo pięknie puszcza młode pędy.
W razie czego mam jeszcze jednego któremu -odpukać nic nie dolega.
Mimo to mam nadzieję że będzie z nim wszystko dobrze.
Pozdrowionka
-- 10 kwi 2015, o 01:23 --
justus27
Dziękuję serdecznie za poradę. Tak sobie myślę że może mu było za ciepło?
Lubię kwitnące, dlatego go kupiłam.
Witaj
Nie przesadzałam go. Wsadziłam w całości w inną doniczkę. Za Twoja radą zmienię podstawkę.
na razie go obsersuję. Zostawiłam go bo pięknie puszcza młode pędy.
W razie czego mam jeszcze jednego któremu -odpukać nic nie dolega.
Mimo to mam nadzieję że będzie z nim wszystko dobrze.
Pozdrowionka
-- 10 kwi 2015, o 01:23 --
justus27
Dziękuję serdecznie za poradę. Tak sobie myślę że może mu było za ciepło?
Lubię kwitnące, dlatego go kupiłam.
Witam serdecznie,
Mam od trzech lat na południowym oknie, tego aeschynanthusa.
Chciałabym, aby rósł gęściej.
Poobcinać go, co zrobić, aby było go dużo w doniczce, nie był tak powyciągany ?
Chciałam go rozmnożyć, ucięłam trochę szczepek na ok. 10 cm.
Trzymam je w wodzie, już ponad dwa miesiące.
Niestety nie wypuszczają korzeni....
Raczej obrastają glonami.
Co zrobić aby mieć młode egzemplarze, mojego ulubieńca ?
Bardzo proszę o rady.
Mam od trzech lat na południowym oknie, tego aeschynanthusa.
Chciałabym, aby rósł gęściej.
Poobcinać go, co zrobić, aby było go dużo w doniczce, nie był tak powyciągany ?
Chciałam go rozmnożyć, ucięłam trochę szczepek na ok. 10 cm.
Trzymam je w wodzie, już ponad dwa miesiące.
Niestety nie wypuszczają korzeni....
Raczej obrastają glonami.
Co zrobić aby mieć młode egzemplarze, mojego ulubieńca ?
Bardzo proszę o rady.
Re: Aeschynanthus, co robić ?
Kupić nowa roślinę i poczytać o wymaganiach.Ta jest nie do odratowania, ma w większości zalane korzenie.
Re: Aeschynanthus, co robić ?
Myślę,że nie zalane.
Na nową obecnie mnie nie stać.
Trzy lata to sporo, myślę,że trzeba ja jakoś odnowić. Na razie nic w podanych linkach nie znalazłam.
Zastanawia mnie to ,że korzeni szczepki nie chcą puścić.
W opisach jest ,że puszczają , moje ...stoją
Na nową obecnie mnie nie stać.
Trzy lata to sporo, myślę,że trzeba ja jakoś odnowić. Na razie nic w podanych linkach nie znalazłam.
Zastanawia mnie to ,że korzeni szczepki nie chcą puścić.
W opisach jest ,że puszczają , moje ...stoją
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Aeschynanthus, co robić ?
Widuję roślinę u sąsiadów, rokrocznie jest tego więcej. Dowiedziałem się, że rozmnażają nie tylko z pędów, ale też liści. Wsadzają kilka liści do doniczki i czekają usuwając te, które się nie przyjęły. Co roku mają nowe rośliny.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
Re: Aeschynanthus, co robić ?
O super pomysł. Muszę spróbować.
Francik dziękuję.
Francik dziękuję.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19101
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aeschynantus - kilkuletni okaz zachorował
Grzyb. Zbyt mało przepuszczalne podłoże, zbyt regularne podlewanie.
Przesadź do nowego podłoża mieszanki ziemi i żwirku/perlitu w proporcji około 2:1 do doniczki z odpływem i na podstawkę. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni.
Chore liście i ewentualnie korzenie odetnij.
Zrób oprysk Topsinem.
Podlewaj wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Stanowisko jasne niezbyt daleko od okna.
Przesadź do nowego podłoża mieszanki ziemi i żwirku/perlitu w proporcji około 2:1 do doniczki z odpływem i na podstawkę. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni.
Chore liście i ewentualnie korzenie odetnij.
Zrób oprysk Topsinem.
Podlewaj wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Stanowisko jasne niezbyt daleko od okna.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta