Iglakowo

[muchazezlotym]

Parę widoczków z tarasu:



deszcz własnej produkcji:

[x-ag-a]

Elu, uwielbiam Twoje iglaki, ale pokazałaś też istny festiwal żurawek i host pięknie jest!
moje iglaki po zimie - mimo młodych przyrostów - nie są w szczytowej formie... podkarmiam je, ale wciąż znajduję jakieś suche miejscami gałązki, zwłaszcza płożących jałowców... przymarzły? no i strata Omoriki

[muchazezlotym]

Agnieszko, widziałam Twoją omorikę - strasznie szkoda - takie duże drzewo. U mnie też sporo pędów w iglakach jest suchych, co raz to jakieś muszę wycinać... Ta zima była straszna dla roślin - najpierw nagłe mrozy - 30 stopni, potem znów powrót zimy w maju... Szkoda gadać... i to ma być te ocieplenie klimatu

To teraz festiwal świerków białych:

P. glauca Arneson's Blue Variegata:


P.G. Alberta Blue:


P. g. Sanders Blue ( powiem prawdę, że te niebieskie odmiany niewiele się różnią):


P. g. Piccolo a za nią P.g. Laurin ( myślałam, że będzie węższa :

[x-ag-a]

świerczki przepiękne! ja mam tylko Conica, może kiedyś uzupełnię o niektóre z Twojej kolekcji... no ta mordka psia
co do omoriki, to obok tej wycietej jest jeszcze jedna... ma ze 3,5m i podejrzewam, ze tez padnie... nie widze przyrostow (pozostale omoriki w innym miejscu w ogrodzie juz ruszyly)... Topsin i czekac na cud?

[iga23]

Witaj Elu, dopiero dziś z powodu zapracowania mogę poserfować na forum ale dałaś popis iglakowych kompozycji.
Niestety moje hosty wyglądają jak w listopadzie, porażka, tylko płacz mi na myśl przychodzi. Może w lipcu będzie się nadawało coś do pokazania.

[muchazezlotym]

Agnieszko, psia mordka to cała ozdoba ogrodu Omorik na razie nie wywalaj - zawsze zdążysz. Może jednak ożyją...

Igo, strasznie Ci współczuję z powodu host, ja bym się chyba zapłakała na śmierć.... Nasze anomalie pogodowe muszą je maltretować - jak nie grad to majowe mrozy! Iglaki to moja pasja i sama nie wiem, czy większa od tej hostowej czy nie

Parę dzisiejszych fotek.
Zakwitł orlik:


azalie jeszcze w pąkach:


żurawki dochodzą do siebie po zimie:






Nie może oczywiście zabraknąć iglaków:














i oczywiście host:
Pistache:


Hoosier Dome:


Golden Meadows:

[muchazezlotym]

Żurawki nabrały pełnej krasy
Milan:


Georgia Peach:


Limey Rickey:


Autumn Leaves


Paris:


Azalie zaczynają rozwijać pąki:






Moje pupilki:
Gray Cole:




The King:




Sky Dancer:


Permanent Wave:


Sugar Daddy:


Deja Blue:


Cloudburst:


Frosted June :


Widoczki ogólne:

[x-ag-a]

Elu, piękne zdjęcia i niesamowita kolekcja host... ale, żurawka popielata - dla mnie niespotykana... co to za odmiana?

[muszu852]

Taki zestaw iglaków to raj dla moich oczy po prostu uwielbiam iglaki w każdej postaci sam nie mam ich zawiele, że względów metrażowych ale to co tu widzę aż ślinka cieknie

[dkny]

Przyszłam z rewizytą skuszona iglakowym tytułem i ... oj, jak masz pięknie! Tyle igiełek w tak róznych formach i kolorach. A do tego hosty Pięknie u Ciebie!!!

[haszka]

Witaj piękny iglakowy ogród a i żurawek też masz niezłą kolekcję.Pozdrawiam

[muchazezlotym]

Witajcie wszyscy Dzięki za miłe słowa
Agnieszko, hosty to moja pasja kolekcjonerska, parę ich już mam. Żurawki także zresztą. Powiedz, o którą konkretnie żurawkę pytasz?

muszu852 i dkny, uwielbiam iglaki przede wszystkim za ich piękny wygląd, ale i za to, że są bezobsługowe ( no, prawie zawszce )

haszko, żurawek mam już sporo, ale uch nazw nie znam na pamięć tak jak host i nie pamiętam,która gdzie rośnie - muszę więc dokopywać się do znaczników

Mój ulubiony zakątek hostowy (ciągle brak mi czasu na porządne pielenie - skąd te chwasty się biorą? ):


Lilak Pablin już przekwitł, ale jaki zapach wydzielał....:




Pinus Mugo Frushingold w najpiękniejszej szacie, pod nią sfatygowana przez grad hosta :


W centrum Abies lasiocarpa 'Compacta' i Striptease podziurawiona jak serią z karabinu:


Abies koreana 'Luminetta" obrodziła szyszkami:


Berberys 'Rose Glow' zrobił się strasznie ekspansywny - bez sekatora chyba się nie obejdzie :


Rabata, którą od gradu osłonił dom, na szczęście:


Ta część ogrodu ucierpiała najbardziej podczas czwartkowej nawałnicy :






Na szczęście nie wszystkie hosty zostały przerobione na sałatkę przez grad:
Golden Meadows :


Praying Hands ( w tle rany na liściu od gradu ):


Emerald Necklace:


Fan Dance:


Spilt Milk:

[igielka78]

Elu, zazdroszczę pięknej Luminetty. U mnie dwa podejścia do niej i dwa nieudane, trzeci raz chyba nie będę próbować..., no chyba, że uda mi się kupić większy egzemplarz w dobrej cenie.