Rosahumus w uprawie warzyw
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
No właśnie, szału to on nie robi. Chyba, że tylko na słabszych glebach. W końcu to też nawoź, zawiera w sobie Potas i Żelazo, ale trzeba byłoby go używać w większych ilościach i częściej. Dla roślin ozdobnych zaleca się nim podlewać 2-3 razy w tygodniu, a to już spory wydatek. Podlałem nim kilka razy różę i z różowej zakwitła niemal na czerwono, ale to tylko zasługa Potasu.
Ograniczyłem się z jego używaniem tylko do nawożenia truskawek i jednorazowym podlaniem rozsad.
Parę istotnych informacji o kwasach humusowych:
"Największy wpływ kwasów humusowych obserwuje się na glebach gliniastych, piaszczysto-gliniastych, a także na piaszczystych."
"Zaobserwowano również wzrost masy korzeniowej, a szczególności korzeni włośnikowych niezwykle ważnych w pobieraniu składników odżywczych"
System korzeniowy sadzonki frigo 15 dni po posadzeniu i traktowaniu kwasami humusowymi.
System korzeniowy sadzonki frigo po 15 dniach bez traktowania kwasami humusowymi.
Ograniczyłem się z jego używaniem tylko do nawożenia truskawek i jednorazowym podlaniem rozsad.
Parę istotnych informacji o kwasach humusowych:
"Największy wpływ kwasów humusowych obserwuje się na glebach gliniastych, piaszczysto-gliniastych, a także na piaszczystych."
"Zaobserwowano również wzrost masy korzeniowej, a szczególności korzeni włośnikowych niezwykle ważnych w pobieraniu składników odżywczych"
System korzeniowy sadzonki frigo 15 dni po posadzeniu i traktowaniu kwasami humusowymi.
System korzeniowy sadzonki frigo po 15 dniach bez traktowania kwasami humusowymi.
Vanitas vanitatum et omnia vanitas.
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
jestem dosc sceptyczny w stosunku do takich produktow ale bardzo mnie przekonal do siebie jeśli chodzi o kwiaty w mieszkaniu.
Poprawa byla szybko zauwazalna, niektore rosliny zaczely po prostu rosnac jak na drozdzach, puszczac nowe liscie. Zauwazalne to bylo w postaci pieknie wybarwionych na zielono, wiekszych lisci i intensywniejszych kolorach na kwiatach, kontrast dosc wyrazny, kwiaty tez dluzej sie trzymaly.
Zmienila sie ziemia, szczegolnie w tych doniczkach gdzie byla nie zmieniana od lat, wyjalowiona i prawdopodobnie zniszczona chlorowana twarda woda z kranu. Zbrobila sie grudkowata, ciemna i przypomina prochnice, ziemia potrzebuje mniej wody. Dokladnie tak jak w opisie tego nawozu.
Inna sprawa, ze ja sie nie bawie w ceregiele i zawsze stosuja gorna dopuszczalna dawke.
To jest naturalny nawoz, bardzo wydajny i w tym roku powedruje do ogrodu. Nie bedzie to skromny oprysk w ilosci homeopatycznej ale porzadne nawilzenie gleby przed siewem, co do efektow, jeśli beda podobne jak w mieszkaniu to jestem spokojny. Ogolnie, nie mialem dotychczas tak dobrego nawozu naturalnego w krotkim czasie udowadniajacym swoja skutecznosc, moge polecic.
Poprawa byla szybko zauwazalna, niektore rosliny zaczely po prostu rosnac jak na drozdzach, puszczac nowe liscie. Zauwazalne to bylo w postaci pieknie wybarwionych na zielono, wiekszych lisci i intensywniejszych kolorach na kwiatach, kontrast dosc wyrazny, kwiaty tez dluzej sie trzymaly.
Zmienila sie ziemia, szczegolnie w tych doniczkach gdzie byla nie zmieniana od lat, wyjalowiona i prawdopodobnie zniszczona chlorowana twarda woda z kranu. Zbrobila sie grudkowata, ciemna i przypomina prochnice, ziemia potrzebuje mniej wody. Dokladnie tak jak w opisie tego nawozu.
Inna sprawa, ze ja sie nie bawie w ceregiele i zawsze stosuja gorna dopuszczalna dawke.
To jest naturalny nawoz, bardzo wydajny i w tym roku powedruje do ogrodu. Nie bedzie to skromny oprysk w ilosci homeopatycznej ale porzadne nawilzenie gleby przed siewem, co do efektow, jeśli beda podobne jak w mieszkaniu to jestem spokojny. Ogolnie, nie mialem dotychczas tak dobrego nawozu naturalnego w krotkim czasie udowadniajacym swoja skutecznosc, moge polecic.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10021
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Jestem zaskoczona takim działaniem rosahumusu na kwiaty domowe,stosowałam 3-krotnie w rozcieńczeniu podanym przez producenta i żadnego bumu nie było.Miałam wrażenie,że lepszy efekt był po gnojówce z pokrzyw.Może powinnam zastosować silniejsze stężenie ?
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
ja tak zrobilem .
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 578
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Jeszcze ciekawą alternatywą są Em-y, w tym roku postaram się fotograficznie udokumentować działania na iglaczkach i warzywach.
Dodatkowo pachną bardo przyjemnie...jak zacier
Dodatkowo pachną bardo przyjemnie...jak zacier
- karool
- 200p
- Posty: 371
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Krismiszcz,Lecę na EMach od 2008.Czasami nie chce mi się udowadniać,że poza EMami i miksturami roślinnymi,tudzież gnojówką z kurzeńca
nie stosuję żadnej chemii a wszystko mi ładnie rośnie.Oczywiście od czasu do czasu coś mi padnie w wyniku zaniedbań,ale świadomość ,że wiem co jem ,jest bezcenna.
nie stosuję żadnej chemii a wszystko mi ładnie rośnie.Oczywiście od czasu do czasu coś mi padnie w wyniku zaniedbań,ale świadomość ,że wiem co jem ,jest bezcenna.
pozdrawiam
Alicja
Alicja
- krismiszcz
- 500p
- Posty: 578
- Od: 20 cze 2011, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Lublin
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
karool Gratuluje świetnych wyników! Ja zainteresowałem się Em-ami po powodzi w okolicach Sandomierza po Kazimierz Dol. wtedy otoczenie dezynfekowano właśnie Emami, okoliczni mieszkańcy dostrzegli efekty działania tego biostymulatora.
Stosuje w uprawie rzepaku oraz warzyw a w tym roku płukając bańke 20l po Emach wypełnioną do 1/3 wody postawiłem na kilka godzin w ciepłym i ty roztworem podlałem około 50szt świerków w doniczkach i efektem widocznym po kilku tygodniach do dziś się nie mogę nadziwić
Stosuje w uprawie rzepaku oraz warzyw a w tym roku płukając bańke 20l po Emach wypełnioną do 1/3 wody postawiłem na kilka godzin w ciepłym i ty roztworem podlałem około 50szt świerków w doniczkach i efektem widocznym po kilku tygodniach do dziś się nie mogę nadziwić
- karool
- 200p
- Posty: 371
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Ja wierzę,że efekty mogą być zaskakujące.Jednak jest wielu malkontentów,którzy nie dość,że sami nie są przekonani z zasady,to jeszcze zniechęcają innych.Zapewne nie wszystkie pozytywne efekty są zasługą EMów ,bo pogoda,ziemia itp ale są też ewidentne efekty po EMach .U mnie winogrona i brzoskwinie,których ponieważ nie pryskałam to do czasu stosowania EMów nie zbierałam,bo j?ż wiosną brała je jakaś zaraza.
pozdrawiam
Alicja
Alicja
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
czy chodzi o to?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=5546
nie ukrywam, ze jestem jak zwykle sceptyczny. Czytalem krytyczny artykul profesora ktory ktos zamiescil i dochodze do wniosku, ze efekt moze byc zauwazony tylko w malej agrokulturze jakim jest doniczka itp. bo ile mld. bakterii miesci sie w jednej garsci gleby?, a ile w m 2 .
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=18&t=5546
nie ukrywam, ze jestem jak zwykle sceptyczny. Czytalem krytyczny artykul profesora ktory ktos zamiescil i dochodze do wniosku, ze efekt moze byc zauwazony tylko w malej agrokulturze jakim jest doniczka itp. bo ile mld. bakterii miesci sie w jednej garsci gleby?, a ile w m 2 .
- karool
- 200p
- Posty: 371
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Twoje prawo mieć sceptyczny stosunek .Prawdopodobnie każda osoba przed zastosowaniem u siebie miała jakieś wątpliwości i dalej ma.Gorzej,że bazujesz na negatywnym artykule a od siebie nie możesz nic powiedzieć bo na razie nie stosowałeś.
Wydaje mi się,że jeżeli uprawiamy dla siebie warzywa to należy próbować wszystkiego co może zmniejszyć ilość szkodliwej chemii .
A co do areału to okazuje się ,że już co prawda nieliczni ale są plantatorzy stosujący EMy w swoich uprawach.
Wydaje mi się,że jeżeli uprawiamy dla siebie warzywa to należy próbować wszystkiego co może zmniejszyć ilość szkodliwej chemii .
A co do areału to okazuje się ,że już co prawda nieliczni ale są plantatorzy stosujący EMy w swoich uprawach.
pozdrawiam
Alicja
Alicja
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
/Wydaje mi się,że jeżeli uprawiamy dla siebie warzywa to należy próbować wszystkiego co może zmniejszyć ilość szkodliwej chemii /
zgadzam sie . Rosahumus sie sprawdzil chodz bylem nastawiony niechetnie.
zgadzam sie . Rosahumus sie sprawdzil chodz bylem nastawiony niechetnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10021
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Pytanie do karool-zapewne stosujesz specjalne wiadra do kompostowania?jeżeli tak,to jak wygląda kompost w nich gromadzony już po przerobieniu,chętnie obejrzała bym zdjęcia.W necie trudno coś konkretnego znależć,albo zachwyty albo krytyka,żadnych konkretów.
- karool
- 200p
- Posty: 371
- Od: 31 mar 2007, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Trzebnica
Re: Rosahumus w uprawie warzyw
Według mnie w temacie Efektywne Mikroorganizmy w super sekcji HOT na naszym forum jest bardzo dużo konkretnej wiedzy na ten temat.anulab pisze:Pytanie do karool-zapewne stosujesz specjalne wiadra do kompostowania?jeżeli tak,to jak wygląda kompost w nich gromadzony już po przerobieniu,chętnie obejrzała bym zdjęcia.W necie trudno coś konkretnego znależć,albo zachwyty albo krytyka,żadnych konkretów.
Często tam wracam jak czegoś nie wiem.Zwróć uwagę na posty mikrobii,moim zdaniem jej wiedza nie ma sobie równych.Szkoda tylko,że ona już tam nie zagląda,bo była bardzo pomocna.
Nie stosuję żadnych specjalnych wiader.Kompost się robi na kompostowniku.W sezonie robię mikstury z dodatkiem EMów ale to robię w czym popadnie,byle by było zamykane, bo EMy działają beztlenowo.
pozdrawiam
Alicja
Alicja