Hydroponika - stosowanie nawozów
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Bardzo Wam dziękuję za odpowiedzi, bo nabyłam spore butelki Astvitu i bałam się, że może nakłoniona reklamą zrobiłam błąd.Teraz będę czekała na efekt jego działania .
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
- nie, tego nawozu nie używam. Ja Astvit w proszku rozpuszczam w wodzie przegotowanej (ostudzonej) i tym roztworem zasilam moje wszystkie rośliny,rosnące w podłożu organicznym i również te posadzone w mineralne.galaxy pisze: Akwelan czy używasz też GHE FLORA KLEEN?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
- galaxy
- 500p
- Posty: 811
- Od: 6 maja 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
On podobno usuwa zasolenie, ale nie wiem czy samo płukanie raz na jakiś czas nie wystarczy
mrinwestor ja kupuję w 5 litrowych kanistrach i 1kg pudełkach
mrinwestor ja kupuję w 5 litrowych kanistrach i 1kg pudełkach
Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Poszukuję, wymienię, sprzedam, oddam
Na parapetach miejsce zawsze się znajdzie nawet jak go już nie ma
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Witam wszystkich
Chciałabym zapytać o nawozy do hydroponiki. Zaczynam przygodę z uprawą warzyw tą metodą. Poszukuję więc dobrego nawozu. Macie może jakiś faworytów? Nawóz ten z uwagi na późniejsze zastosowanie musi być w 100% organiczny; naturalny (czytałam, że nie nadaje się np obornik). Fajnie jakby był dostępny w małej ilości, tak na początek . Myślałam na przykład o nawozie firmy Astvit. Ktoś stosował, może polecić? Jeśli tak to lepsza forma płynna czy sypka?
Pozdrawiam
Chciałabym zapytać o nawozy do hydroponiki. Zaczynam przygodę z uprawą warzyw tą metodą. Poszukuję więc dobrego nawozu. Macie może jakiś faworytów? Nawóz ten z uwagi na późniejsze zastosowanie musi być w 100% organiczny; naturalny (czytałam, że nie nadaje się np obornik). Fajnie jakby był dostępny w małej ilości, tak na początek . Myślałam na przykład o nawozie firmy Astvit. Ktoś stosował, może polecić? Jeśli tak to lepsza forma płynna czy sypka?
Pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
HejRussski pisze:Haloo, czy ktoś z Was zajmuje się jeszcze hydroponiką?
Mam kilka pytań, powoli szykuję się do sezonu i uprawy sałaty.
Będzie z kim porozmawiać?
I jak - ruszyłeś z tematem?
Ja planuje w tym roku zrobić uprawę pionową sałat i pak-choi w ogrodzie - rury 110mm
długie na 2m, kilka pięter na wysokość, nad tym daszek. Beczką 60l jak zbiornik, pompa
cyrkulacyjna - zasilanie przelewowe w obiegu zamkniętym.
Od strony konstrukcyjnej wiem co chce zrobić, brakuje mi _sprawdzonych_ informacji n/t
tego jak zasilać rośliny żeby nie przewalić i nie zagłodzić...
Jeśli masz już jakieś doświadczenia to podziel się proszę...
R.S.
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Witam
Jak się spisuje wspomniany wcześniej Astvit? Minęło trochę czasu, to już macie wypróbowany , a jak dawkowanie go w hydroponice ?
pozdrawiam
Jak się spisuje wspomniany wcześniej Astvit? Minęło trochę czasu, to już macie wypróbowany , a jak dawkowanie go w hydroponice ?
pozdrawiam
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 sty 2021, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Witam, jestem świeżo raczkującym ogrodnikiem hahaha jeśli można to tak nazwać, naczytałem się dużo o hydroponice i z racji że jestem alergikiem to uprawą tą metodą bardzo mi odpowiada Ale do sedna dostałem młodą Aloe Vera jest w ziemi, ale chciałbym ją wsadzić w hydro. Czy ktoś ją uprawia tą metodą? Jaki nawóz dla niej polecacie wentualnie jakie optymalne parametry dla niej potrzeba, żeby żyła tą metodą, bo z tego co wiem aloesy chyba nie lubią za bardzo przesiadywania w wodzie, ale tak tylko wyczytałem. Ktoś pomoże?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19095
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Masz wszystko na pierwszej stronie, już w pierwszym poście, czytałeś?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Ja mam kilka sukulentów chociaż nie są to aloesy (głównie "drzewka szczęścia") w hydro. Choć wciąż się zastanawiam, czy nie wsadzić ich jednak do normalnego podłoża, bo rosną jak głupie, ale nie drewnieją i łatwo opadają pod własnym ciężarem.
Mam też inne rośliny w hydro i po wielu próbach zostałam przy nawozie HM10. Sprawdza mi się najlepiej.
Jego wielką zaletą jest to, że reguluje pH pożywki, dzięki czemu np anturium wygląda całkiem dobrze, ciągle kwitnie i nie ma brązowych plam na liściach, co się zdarzało, kiedy stosowałam inne nawozy.
Zwykle daję mniejsze ilości, niż zaleca sprzedawca, a w międzyczasie uzupełniam np nawozem do kwitnących Agrecol.
Z tym nawozem trzeba nabrać doświadczenia; nie ma prostego przełożenia typu: wielkość doniczki/ ilość nawozu. Trzeba raczej patrzeć na rodzaj i wielkość rośliny.
Początkowo używałam zgodnie z zaleceniami i... spaliłam sobie w ten sposób fiołki afrykańskie, a fikusy dla odmiany, mam wrażenie, zeżrą wszystko, ile by im nie dać.
Mam też inne rośliny w hydro i po wielu próbach zostałam przy nawozie HM10. Sprawdza mi się najlepiej.
Jego wielką zaletą jest to, że reguluje pH pożywki, dzięki czemu np anturium wygląda całkiem dobrze, ciągle kwitnie i nie ma brązowych plam na liściach, co się zdarzało, kiedy stosowałam inne nawozy.
Zwykle daję mniejsze ilości, niż zaleca sprzedawca, a w międzyczasie uzupełniam np nawozem do kwitnących Agrecol.
Z tym nawozem trzeba nabrać doświadczenia; nie ma prostego przełożenia typu: wielkość doniczki/ ilość nawozu. Trzeba raczej patrzeć na rodzaj i wielkość rośliny.
Początkowo używałam zgodnie z zaleceniami i... spaliłam sobie w ten sposób fiołki afrykańskie, a fikusy dla odmiany, mam wrażenie, zeżrą wszystko, ile by im nie dać.
Pozdrawiam,Vivien333
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 sty 2021, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
vivien333 dziękuję za odpowiedź. Właśnie zastanawiałem się czy nie zamówić z Polski Agrecol do palm. Ale poszukam jeszcze może coś znajdę podobnego.
- Dawid-x
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 23 maja 2021, o 10:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Jeżeli jak koledze wyżej rośliny rosną jak szalone ale nie drewnieją pnie to proszę się zastanowić nad zmianą nawozów ja zauważyłem jak miałem nawozy ogólnikowe to podobnie działo się z gruboszem zmieniłem nawozy nie wiem czy można pisać producentów więc chwilowo pominę to . Chodzi o to że jak zmieniłem nawóz na typowo do wzrostu roślin jak i podawałem nawóz na wzmocnienie i bujny rozrost korzeni drzewko drewniało drugie pytanie jest czy jest tylko sama woda i wymieniana czy napowietrzasz wodę?
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Hydroponika - stosowanie nawozów
Nie napowietrzam.
Zdarza mi się zbyt długo nie dodawać nawozu ( bo zapominam, albo nie mam czasu) i choć rośliny rosną już prawie w samej wodzie, to nadal widzę, że nie wyglądają, jak te w ziemi. Próbowałam też dawać nawóz na kwitnienie (czyli mniej azotu) i też nie bardzo widzę poprawę.
Może popełniam jakiś błąd, ale myślę sobie, że chyba sukulenty nie są najlepszym kandydatem do tego typu uprawy.
Nawet te trzymane na niemal sucho, też wyglądają gorzej, niż te w ziemi dla sukulentów.
Zdarza mi się zbyt długo nie dodawać nawozu ( bo zapominam, albo nie mam czasu) i choć rośliny rosną już prawie w samej wodzie, to nadal widzę, że nie wyglądają, jak te w ziemi. Próbowałam też dawać nawóz na kwitnienie (czyli mniej azotu) i też nie bardzo widzę poprawę.
Może popełniam jakiś błąd, ale myślę sobie, że chyba sukulenty nie są najlepszym kandydatem do tego typu uprawy.
Nawet te trzymane na niemal sucho, też wyglądają gorzej, niż te w ziemi dla sukulentów.
Pozdrawiam,Vivien333