Z pęcherznicą, czy zwykłym gatunkiem krzewuszki będziesz mieć podobny problem.Większe liściaste krzewy gdy mają rozrośnięty system korzeniowy po cięciu mocno odbijają chcąc osiągnąć równowagę zapisaną niejako w genach.Jednak są odmiany krzewuszek, które rosną wolniej np.pstrolistne.
Kalina ma co roku mszyce, mocno potrafią oszpecić krzew. Mam jeden krzew i na żywopłot odradzam, bo bieganie z opryskiwaczem też bywa uciążliwe.
Żywopłot liściasty
-
- 100p
- Posty: 198
- Od: 26 paź 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: LUBLIN
Re: Żywopłot liściasty
Kaliny mam dwie i na razie większych problemów z mszycami nie było. Pęcherznice też i wg mnie lepiej się sprawdzą, niż forsycje, bo po prostu poza okresami kwitnienia są zwyczajnie ładniejsze. Forsycje cieszą tylko, gdy kwitną, potem urodą nie powalają...