Pokochałam storczyki ale..
Re: Pokochałam storczyki ale..
Rosaria co prawda pytasz Małgosię, ale może ja trzy grosze swoje wtrącę ? też na początku wydawało mi się, że ktoś mi da gotowy przepis, ja go zastosuję i mam z głowy.. z czasem stwierdziłam, że jest to nie możliwe z różnych powodów (m.in. warunki w pomieszczeniu).
Ja podam Ci pare info praktycznych, z własnego doświadczenia i wiedzy a Ty potem wykorzystaj swój rozum i nie bój się, że coś sknocisz
Do mieszanki przede wszystkim używa się kory z drzew iglastych (sosnowej/świerkowej), znakomicie utrzymuje wilgoć, chociaż wchłania ją bardzo wolno, ma odpowiednio niskie pH, wolno się rozkłada.
Kora do podłoża musi być przekompostowana ? łatwo kruszy w palcach, po tym ją poznasz. Świeża kora podczas rozkładu podbiera roślinom bardzo dużo azotu, co bardzo często prowadzi do różnych ?powikłań? ? niestety jest to proces i efekty możesz zobaczyć dopiero po jakimś czasie.
Zrób doświadczenie ? weź kawałek suchej kory, wrzuć do wody na jakiś czas i przełam, sama oceń po jakim czasie wchłonęła wilgoć całą objętością. I odwrotnie ? wilgotny kawałek odłóż na bok na jakiś czas i potem przełam kiedy powierzchnia będzie sucha ? zobacz jak długo trzyma wilgoć w środku. może ci się to przyda przy podlewaniu.
I jeszcze jedno ? naucz się rozróżniać składniki stosowane do podłoża, które trzymają wilgoć od takich które są mokre. Zanurz w wodzie wilgotną korę i np. sphagnum/torf, wyjmij z wody (nie wyciskaj ale niech odcieknie) - kora będzie wilgotna, a shagnum/torf będzie nasączone jak gąbka.
Posprawdzaj tak, dla siebie, inne składniki ? np. styropian, pumeks, perlit, keramzyt, akadama i poczytaj o ich składzie chemicznym.
Niektórzy polecają łupiny nasion w tym sosny syberyjskiej (orzeszki cedrowe, myślę, że równie dobrze można by było zastosować łupiny buczyny np.) ? też warto się zastanowić czy w tych łódeczkach nie zatrzyma się za dużo wody.
Pytałaś jeszcze o podlanie po posadzeniu. To raczej nie jest podlanie ? to test czy podłoże jest przepuszczalne. Warto to zrobić, żeby sprawdzić czy woda przelatuje. Ja kiedyś nie sprawdziłam, a dolne dziury jakoś za bardzo się uszczelniły (keramzytem), efekt wiadomy.
Ech rozpisałam się, wiem, że lepiej ogląda się obrazki niż czyta
Ja podam Ci pare info praktycznych, z własnego doświadczenia i wiedzy a Ty potem wykorzystaj swój rozum i nie bój się, że coś sknocisz
Do mieszanki przede wszystkim używa się kory z drzew iglastych (sosnowej/świerkowej), znakomicie utrzymuje wilgoć, chociaż wchłania ją bardzo wolno, ma odpowiednio niskie pH, wolno się rozkłada.
Kora do podłoża musi być przekompostowana ? łatwo kruszy w palcach, po tym ją poznasz. Świeża kora podczas rozkładu podbiera roślinom bardzo dużo azotu, co bardzo często prowadzi do różnych ?powikłań? ? niestety jest to proces i efekty możesz zobaczyć dopiero po jakimś czasie.
Zrób doświadczenie ? weź kawałek suchej kory, wrzuć do wody na jakiś czas i przełam, sama oceń po jakim czasie wchłonęła wilgoć całą objętością. I odwrotnie ? wilgotny kawałek odłóż na bok na jakiś czas i potem przełam kiedy powierzchnia będzie sucha ? zobacz jak długo trzyma wilgoć w środku. może ci się to przyda przy podlewaniu.
I jeszcze jedno ? naucz się rozróżniać składniki stosowane do podłoża, które trzymają wilgoć od takich które są mokre. Zanurz w wodzie wilgotną korę i np. sphagnum/torf, wyjmij z wody (nie wyciskaj ale niech odcieknie) - kora będzie wilgotna, a shagnum/torf będzie nasączone jak gąbka.
Posprawdzaj tak, dla siebie, inne składniki ? np. styropian, pumeks, perlit, keramzyt, akadama i poczytaj o ich składzie chemicznym.
Niektórzy polecają łupiny nasion w tym sosny syberyjskiej (orzeszki cedrowe, myślę, że równie dobrze można by było zastosować łupiny buczyny np.) ? też warto się zastanowić czy w tych łódeczkach nie zatrzyma się za dużo wody.
Pytałaś jeszcze o podlanie po posadzeniu. To raczej nie jest podlanie ? to test czy podłoże jest przepuszczalne. Warto to zrobić, żeby sprawdzić czy woda przelatuje. Ja kiedyś nie sprawdziłam, a dolne dziury jakoś za bardzo się uszczelniły (keramzytem), efekt wiadomy.
Ech rozpisałam się, wiem, że lepiej ogląda się obrazki niż czyta
Re: Pokochałam storczyki ale..
Nie no, - Monika - jestem ci bardzo wdzięczna za taką konkretną i obszerną wiadomość. Może ktoś inny woli jedynie oglądać obrazki, ale ten tekst dla mnie osobiście jest bardzo przydatny. Na pewno twoje rady wezmę sobie głęboko do serca. Dziękuje.
A więc tak, po drodze udało mi się kupić w kwiaciarni takie oto podłoże do storczyków. Gdy tylko je wzięłam do rąk od razu poczułam różnicę w dotyku. Tak to teraz wszystko wygląda:
Zaraz zabieram się za przesadzanie a później postaram się wkleić fotki.
A więc tak, po drodze udało mi się kupić w kwiaciarni takie oto podłoże do storczyków. Gdy tylko je wzięłam do rąk od razu poczułam różnicę w dotyku. Tak to teraz wszystko wygląda:
Zaraz zabieram się za przesadzanie a później postaram się wkleić fotki.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pokochałam storczyki ale..
Jeśli namoczysz dobrze roślinę przed przesadzenie wtedy ona - już dobrze opita - bez problemu wytrzymuje dwa tygodnie bez podlewania. Podłoże samo w sobie też jest wilgotne. Jeśli używam tego do terrarium to lekko go spryskuję godzinę wcześniej lub dodaję słabo wyciśnięte spagnum gdyż jest ono wysuszone. Można też taką korę przelać wodą ale ja wolę wcześniej sprawdzić wilgotność podłoża więc korzystam ze spryskiwacza.
Jeśli chodzi o to co teraz napiszę to od razu zaznaczam,że gdzieś mi dzwoni ale dokładnie nie wiem gdzie Nie wiem jak jest z tym przekompostowaniem i faktem jest,że używa się kory sosnowej ale musi być ona pozbawiona żywicy i dlatego wolę zaufać gotowym składnikom, które można kupić w sklepie; dlatego też używam kory do terrarium, wiem,że jest ona odpowiednio już spreparowana i jednocześni pozbawiona pleśni i grzybów. O roku tylko ona jest bazą do mieszanki podłoży i storczyki świetnie rosną a dodatkowym plusem jest to,że można kupić od razu różne rodzaje granulacji i to nawet w mojej małej mieścinie.
Ostatnio zastanawiałam się nad drewienkami bukowymi ale zdaje mi się,że najlepiej pasują one sabotkom. Tę informację muszę jednak dopiero sprawdzić.
Jeśli chodzi o to co teraz napiszę to od razu zaznaczam,że gdzieś mi dzwoni ale dokładnie nie wiem gdzie Nie wiem jak jest z tym przekompostowaniem i faktem jest,że używa się kory sosnowej ale musi być ona pozbawiona żywicy i dlatego wolę zaufać gotowym składnikom, które można kupić w sklepie; dlatego też używam kory do terrarium, wiem,że jest ona odpowiednio już spreparowana i jednocześni pozbawiona pleśni i grzybów. O roku tylko ona jest bazą do mieszanki podłoży i storczyki świetnie rosną a dodatkowym plusem jest to,że można kupić od razu różne rodzaje granulacji i to nawet w mojej małej mieścinie.
Ostatnio zastanawiałam się nad drewienkami bukowymi ale zdaje mi się,że najlepiej pasują one sabotkom. Tę informację muszę jednak dopiero sprawdzić.
Re: Pokochałam storczyki ale..
Merghen myślę, że wystarczy przypomnieć sobie jak wygląda przekrój sosny (albo wygoglować 'przewody żywiczne') a jeśli masz w ogrodzie wysypaną korę pod roślinami to sprawdź kiedyś przy okazji straszą warstwę kory czym się różni od świeżej. Zauważ, że każda organiczna część podłoża z czasem zostaje mocno przeobrażona. Wieeele organizmów na to pracuje, dotyczy to podłoża do storczyków również, o.. przepraszam - nie dotyczy to drewnianych starych podkładów kolejowych z tablicą Mendelejewa w środku
Rosarita teraz chyba jest ok, prawda?
Rosarita teraz chyba jest ok, prawda?
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pokochałam storczyki ale..
Re: Pokochałam storczyki ale..
Ależ Merghen jestem ostatnią osobą, która śmiałaby kategorycznie opowiadać się w temacie dobrego/idealnego podłoża do storczyków. Dlatego napisałam rosaricie to co poniżej
I to naprawdę nie jest prowokacyjne pytanie, dociekliwa jestem tylko a nie prześmiewca.
Z pozdrowieniami świątecznymi
A teraz odniosłam się do tego co Ty napisałaś tumonika pisze:..na początku wydawało mi się, że ktoś mi da gotowy przepis, ja go zastosuję i mam z głowy.. z czasem stwierdziłam, że jest to nie możliwe z różnych powodów..
Kończąc ten poboczny wątek dziękuję za ciekawy link...zadając retoryczne pytanie..czy ktoś ze storczykomaniaków jest w stanie odróżnić korę 'sosny śródziemnomorskiej' (pewnie chodzi o gatunek sosna pinia (Pinus pinea L.) ) od np sosny zwyczajnej Pinus sylvestris L.? i powiedzieć dlaczego tylko ta pierwsza ma wyjątkowe właściwości w uprawie storczyków?Merghen pisze:..Nie wiem jak jest z tym przekompostowaniem i faktem jest,że używa się kory sosnowej ale musi być ona pozbawiona żywicy i dlatego wolę zaufać gotowym składnikom, które można kupić w sklepie; dlatego też używam kory do terrarium, wiem,że jest ona odpowiednio już spreparowana i jednocześni pozbawiona pleśni i grzybów. .
I to naprawdę nie jest prowokacyjne pytanie, dociekliwa jestem tylko a nie prześmiewca.
Z pozdrowieniami świątecznymi
Re: Pokochałam storczyki ale..
Obiecałam wam, że wkleję fotki i robię to dzisiaj, bo przez to zamieszanie świąteczne wczoraj nie zdążyłam tego zrobić.
Zrobiłam tak ja na filmie z youtube podesłanym przez Monikę. Na dno doniczki wysypałam trochę podłoża a następnie na to dałam kawałki styropianu i później włożyłam do niego storczyka i dodałam trochę sphagnum.
Widać jak rośnie nowy listek
A tu, w oczach, rośnie mi korzonek. Pamiętam jak tego storczyka zobaczyłam po raz pierwszy. Korzonek był o połowę mniejszy niż teraz
A tu, to ten mój imieninowy. Dno jest ciemne, bo moczyłam je po przesadzeniu w wodzie deszczowej tak jak kobitka robiła na youtube.
A teraz już z innej beczki.
Wczoraj przyszła do mnie przesyłka Kupiłam sobie w necie Mini storczyka. Cieszyłam się na jego widok, ale widać, że sprzedawca nie bardzo ma ochotę dbać o kwiaty, chociaż je sprzedaje. Paczka była koszmarnie zapakowana, do tego całe podłoże się wysypało i zasypało wszystkie liście, łodygi i kwiaty aż niektóre płatki się poobrywały z niego, no ale i tak mi się podoba. Musiałam niestety go również przy okazji przesadzić, bo po pierwsze nie było już w nim podłoża a po drugie i tak był w za wielkiej doniczce (20cm storczyk w doniczce 12cm i miał może ze 3-4 korzonki)
I ma tak zniszczone listki.
Zaś u żółtego storczyka którego kupiłam w Kauflandzie zauważyłam już na samym początku, że najprawdopodobniej był zalany wodą (do tej pory jeszcze go nie podlewałam, bo wciąż mam rosę) i wczoraj czy przedwczoraj zauważyłam, że niszczy mu się liść. Czy to może być z powodu przelania czy jakaś choroba?
Przy okazji dziękuje wszystkim za pomoc w początkach hodowli storczyków i życzę Wam wszystkim Wesołych i pogodnych oraz spokojnych Świąt
Zrobiłam tak ja na filmie z youtube podesłanym przez Monikę. Na dno doniczki wysypałam trochę podłoża a następnie na to dałam kawałki styropianu i później włożyłam do niego storczyka i dodałam trochę sphagnum.
Widać jak rośnie nowy listek
A tu, w oczach, rośnie mi korzonek. Pamiętam jak tego storczyka zobaczyłam po raz pierwszy. Korzonek był o połowę mniejszy niż teraz
A tu, to ten mój imieninowy. Dno jest ciemne, bo moczyłam je po przesadzeniu w wodzie deszczowej tak jak kobitka robiła na youtube.
A teraz już z innej beczki.
Wczoraj przyszła do mnie przesyłka Kupiłam sobie w necie Mini storczyka. Cieszyłam się na jego widok, ale widać, że sprzedawca nie bardzo ma ochotę dbać o kwiaty, chociaż je sprzedaje. Paczka była koszmarnie zapakowana, do tego całe podłoże się wysypało i zasypało wszystkie liście, łodygi i kwiaty aż niektóre płatki się poobrywały z niego, no ale i tak mi się podoba. Musiałam niestety go również przy okazji przesadzić, bo po pierwsze nie było już w nim podłoża a po drugie i tak był w za wielkiej doniczce (20cm storczyk w doniczce 12cm i miał może ze 3-4 korzonki)
I ma tak zniszczone listki.
Zaś u żółtego storczyka którego kupiłam w Kauflandzie zauważyłam już na samym początku, że najprawdopodobniej był zalany wodą (do tej pory jeszcze go nie podlewałam, bo wciąż mam rosę) i wczoraj czy przedwczoraj zauważyłam, że niszczy mu się liść. Czy to może być z powodu przelania czy jakaś choroba?
Przy okazji dziękuje wszystkim za pomoc w początkach hodowli storczyków i życzę Wam wszystkim Wesołych i pogodnych oraz spokojnych Świąt
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pokochałam storczyki ale..
Czy ten listek nie dotykał przez przypadek zimnej szyby? Może uszkodzenie nastąpiło jeszcze w sklepie lub w transporcie. Na razie bym obserwowała a jeśli będzie się pogłębiało to wtedy bym ucięła i zasypała cynamonem.
Maleństwo z allegro słodkie. Szkoda,że opakowanie nie spełniło oczekiwań.
Maleństwo z allegro słodkie. Szkoda,że opakowanie nie spełniło oczekiwań.
Re: Pokochałam storczyki ale..
Raczej staram się żeby żadne z liści nie dotykało szyby więc myślę, że to musi być coś innego. Zobaczę co będzie dalej i na pewno wkleję nowe fotki.
Ostatnio zaczęły mi się strasznie podobać mini storczyki:) Na zdjęciu tego nie widać, ale maluszek ma jeszcze drugi pęd Mam tylko nadzieję, że nie pogniewa się na mnie, że musiałam go przesadzać i nie zrzuci mi kwiatów.
Ostatnio zaczęły mi się strasznie podobać mini storczyki:) Na zdjęciu tego nie widać, ale maluszek ma jeszcze drugi pęd Mam tylko nadzieję, że nie pogniewa się na mnie, że musiałam go przesadzać i nie zrzuci mi kwiatów.
-
- 200p
- Posty: 354
- Od: 27 lis 2011, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pokochałam storczyki ale..
Piękne storczyki. Fajny nowy nabytek.
Re: Pokochałam storczyki ale..
Felek - dziękuje. Cieszę się, że moje storczyki ci się podobają.
A teraz kolejna niespodzianka. Moja kolekcja się rozrasta Wczoraj Dzieciątko przyniosło mi kolejnego falka mini PHALAENOPSIS TWINKLE Podobny do Philadelphii. Jest taki malusi, (mniejszy od mini białego) że trzymam go w filiżance do kawy. Ale on jest śliczny!!!
Jak takie maleństwa powinno się często podlewać? Twinkle w doniczce ma sphagnum.
A tutaj na deser mój żółty storczyk otwiera kolejny pąk. Niebawem będą na tym pędzie 4 kwiaty.
A to już po kilku godzinach
A teraz kolejna niespodzianka. Moja kolekcja się rozrasta Wczoraj Dzieciątko przyniosło mi kolejnego falka mini PHALAENOPSIS TWINKLE Podobny do Philadelphii. Jest taki malusi, (mniejszy od mini białego) że trzymam go w filiżance do kawy. Ale on jest śliczny!!!
Jak takie maleństwa powinno się często podlewać? Twinkle w doniczce ma sphagnum.
A tutaj na deser mój żółty storczyk otwiera kolejny pąk. Niebawem będą na tym pędzie 4 kwiaty.
A to już po kilku godzinach
Re: Pokochałam storczyki ale..
Rosarita ja jeszcze wrócę do tego na zdjęciu - czy on nie ma zgnilizny podstawy pędu? i jakby na pędzie już plama chyba? to może być grzyb, może fachowcy się wypowiedzą, może trzeba wyciąć i zostawić mu tylko korzenie powyżej? jeśli to grzyb to żeby się nie rozlazł... w każdym razie dziwne to wygląda, chociaż ja na storczykach się nie znam
Re: Pokochałam storczyki ale..
Ale żeś mnie tą informacją teraz zastrzeliła! Dobrze by było jakby ktoś jeszcze inny przyjrzał się tej fotce, bo ja to na grzybach to nie bardzo się znam