Przypołudnik(Mesembryanthemum) - wysiew, uprawa,problemy
- GERTRUDA
- 1000p
- Posty: 1327
- Od: 25 lis 2007, o 17:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Pomorskie
- Kontakt:
Ja w ubiegłym roku próbowałam zrobić rozsadę przypołudnika , ale mi nie wyszło i na koniec zostały tylko dwie sadzonki , z których jedną zadeptał mój piesio , a druga miała tylko 2 kwiatki - chociaż były naprawdę piękne W tym roku w maju wsieję do gruntu - może to przyniesie lepszy efekt .
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Ja też zachęcona zdjęciami na forum, posiałam przypołudniki w zeszłym roku do gruntu. Ale kwitły mi b. krótko,ok. miesiąca. Potem łodygi zrobiły się brązowawe i było po kwitnieniu. Może to dlatego, że ich nie przycinałam ? Jak takie cięcie powinno wyglądać. No i kiedy ciąć ? A może opanował je wszechobecny u mnie mączniak ? Co moglibyście poradzić na tę zarazę ? Ale nie chodzi mi o chemię, raczej o domowy sposób. Mam go na daliach, liliach, petuniach, floksach, begoniach, rudbekiach, wiciokrzewie. Po prostu plaga.
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Zachwycający przypołudnik ...
też mam je od kilku lat w swoim ogrodzie i teraz dokupiłam jedną torebkę ,wysieje na palety w kwietniu a poźniej je pikuje na rabaty , natomiast z tamtego roku kiełkują już w tym miejscu co rosły ... na jesieni po przemarznięciu wyrywam przekwitłe kwiaty i otrząsam z nich nasienie już w przygotowaną ziemie aby na wiosne jej nieporuszać , wtedy ładnie wschodzą i też gdy są za gęste przesadzam je przeważnie na skalniaki .. tam ładnie i kolorowo kwitną do samej zimy ...
Witajcie
Proszę powiedzcie mi, czy gdy pójdę do ogrodniczego to właśnie pod taką nazwą "przypołudnik" dostanę nasionka tych pięknych kwiatuszków ? Kolejne pytania będą może naiwne, ale podobno kto pyta nie błądzi. A więc:
1) co to znaczy rozsada ? i czy nasionka przypołudnika nalezy wysiać do palet, a jeśli tak to gdzie je dostanę ?
2) zrozumiałam ze nasionka nalezy zmieszać z piaskiem i "ubić" oraz delikatnie podlać - czy tak ?
3) a czy przypołudniki wysadzone do gruntu kepkami , dają sobie radę na rabacie która jest pokryta korą ?
4) jak się przycina przypołudniki oraz czy się nawozi ?
Proszę o cierpliwość zaawansowanych ogrodników do "żółtodzioba" ...
Dziękuję i pozdrawiam
Proszę powiedzcie mi, czy gdy pójdę do ogrodniczego to właśnie pod taką nazwą "przypołudnik" dostanę nasionka tych pięknych kwiatuszków ? Kolejne pytania będą może naiwne, ale podobno kto pyta nie błądzi. A więc:
1) co to znaczy rozsada ? i czy nasionka przypołudnika nalezy wysiać do palet, a jeśli tak to gdzie je dostanę ?
2) zrozumiałam ze nasionka nalezy zmieszać z piaskiem i "ubić" oraz delikatnie podlać - czy tak ?
3) a czy przypołudniki wysadzone do gruntu kepkami , dają sobie radę na rabacie która jest pokryta korą ?
4) jak się przycina przypołudniki oraz czy się nawozi ?
Proszę o cierpliwość zaawansowanych ogrodników do "żółtodzioba" ...
Dziękuję i pozdrawiam
Tego na co za późno, tego szkoda...
- agnieszka72
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 3847
- Od: 22 lip 2008, o 20:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Betix ja chyba nie pomogę bo sama potrzebuje pomocy .
Ale co do palet to ja wysiewam do pojemników po lodach,margarynie itp.
Nasionka przypołudnika ją maciupcie i wystarczy wgnieść je delikatnie w ziemię.
3) nie pomogę mam 1 raz.
A teraz ja- 2 razy już wysiewałam w tym roku i drugi raz chyba padną .
Co robicie że wam się nie przewracają?
Moje powypuszczały po 4 listki właściwe i na tej cieńkiej łodyżce nie wytrzymują .
Jak się położą to już nie wstają .
Ale co do palet to ja wysiewam do pojemników po lodach,margarynie itp.
Nasionka przypołudnika ją maciupcie i wystarczy wgnieść je delikatnie w ziemię.
3) nie pomogę mam 1 raz.
A teraz ja- 2 razy już wysiewałam w tym roku i drugi raz chyba padną .
Co robicie że wam się nie przewracają?
Moje powypuszczały po 4 listki właściwe i na tej cieńkiej łodyżce nie wytrzymują .
Jak się położą to już nie wstają .
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Przypołudnik ..
Właśnie pod nazwą przypołudnik kupiłam torebkę nasion w ogrodniku , tam też kupiłam specjalne palety plastykowe ,sa to połączone pojemniczki do siania nasion które później można od razu przesadzac do gruntu , Nasionka przypołudnika są malutkie dlatego ja ziemie mocniej ubijam i staram się równomiernie rozsiać a później delikatnie posypuje piaskiem .. , podlewam konewką z sitkiem bardzo blisko ziemi żeby nie wypłukać piasku i nasion .. Siewki gdy powschodzą muszą miec dużo słońca , rosną płożąc się po ziemi , kwiaty po przekwitnięciu obcinam , wtedy wypuszczają nowe ,dopiero bliżej jesieni zostawiam kilka kwiatów na nasiona aby same się rozsiały .Rosada jest bardzo krucha i trzeba uważać przy przesadzaniu ,bo często się łamie ..[/url]
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 13 mar 2007, o 18:19
- Lokalizacja: Poznań
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5968
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Przypołudniki
Normalne, że sobie leżą na ziemi, dopiero kwiaty wyciągają gówki do słońca , a w pochmurne dni zwijają się w pączki ..
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6251
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6251
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ