Małe-wielkie szczęście...cz.3
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko, mój oczar wcale nie kwitnie.
Już po zimie w poprzednim roku jakoś przemarzł i powoli zaczął odbijać,
ale jeszcze na razie nie widać , żeby ta zima mu pomogła.
Pewnie nie takich zim oczekują oczary u nas.
Zdrówka życzę.
Już po zimie w poprzednim roku jakoś przemarzł i powoli zaczął odbijać,
ale jeszcze na razie nie widać , żeby ta zima mu pomogła.
Pewnie nie takich zim oczekują oczary u nas.
Zdrówka życzę.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4741
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Magda mówiła mi o maju, to jeszcze czasu i czasu. Oczary mi się podobają, ale nie mam niestety dla nich dobrych warunków
- oster
- 1000p
- Posty: 1357
- Od: 9 mar 2011, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Zostawiam i ja ślad dla siebie, by nie zgubić dróżki do Ciebie. Piękne widoczki wiosny
Pozdrawiam gorąco czekając na ciepłe dni. Podobno już w tym tygodniu we Wrocławiu ma
dochodzić do 19 stopni ciepełka
Pozdrawiam gorąco czekając na ciepłe dni. Podobno już w tym tygodniu we Wrocławiu ma
dochodzić do 19 stopni ciepełka
- irminka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2990
- Od: 7 lut 2010, o 19:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko, nigdy nie byłam w Lubaniu na targach ogrodniczych, a znajomi namawiają mnie na taką wycieczkę. Pewnie i T y tam bywasz, napiszesz coś więcej? Mało Cię na forum ostatnio
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Irminko, witaj. Mało mnie , trochę podczytuję, ale jakoś tak ciężko w tym tygodniu było.
Znowu Kogoś zabrakło... ale nic nie dane jest na zawsze...
...................................
Pytałaś o Lubań.
Byłam tam wiosną i w czerwcu.
W czerwcu asortyment był zdecydowanie bogatszy, do tego zwierzaki, ale wiosenne targi były bardzo wcześnie, chyba ok. 6.04 ?
Myślę, że większość nie zdążyła jeszcze wszystkiego przygotować.
Lubię pochodzić, pooglądać oferty, napaść oczki - na zakupy nastawiam się u Wentów w Kościerzynie i we Frank Raju.
Późnym latem mieli sporo fajnych bylin w różnych rozmiarach i cenach. Planuję tam wyjazd pod koniec kwietnia-początek maja.
Agnieszko, u ciebie też już na pewno kolorowo. Posadziłaś sporo cebulowych jesienią. Dobrze pamiętam? A dzisiaj taki ogrodowy dzień .
Popracowała i zaraz mi lepiej.
Izo, nawet się nosiłam z takimi działaniami, ale ...Dobrze mi z Wami I to jest najważniejsze.
Wiosna pewnie i u ciebie zawitała.
Zosiu, wszyscy czekamy na te wiosenne metamorfozy. Kiedyż szarość zamieni się w widowisko barw i zapachów?
Magnolio, cieszę się, że postanowiłaś zagościć na dłużej. Miło czytać, że nasze działania ogrodowe podobają się nie tylko nam
Iguś, każdy z nas ma swoje małe-wielkie szczęścia I staram się z nich cieszyć całym i cenić, to co mam.
A zły nastrój, cóż też potrzebny. Potem pęka jak bańka mydlana i znowu
Dzisiaj pierwsze prawdziwie wiosenne popołudnie i wieczór w ogrodzie .
Dorotko, witaj. Zapowiedź wiosny już jest.
Majko, witaj.
Wiosna już przyszła. Przyleciały żurawie. Zapachniało dymem i obornikiem na polach (mieszkam na wsi).
Pojawiły się pierwsze kwiaty w ogrodzie i zapowiedzi kolejnych wychylają główki i noski.
Prymula jakaś kwiaciarniana z ubiegłego wiosennego rozpoczęcia sezonu.
Jest śliczna z tym zielonkawym oczkiem. I terminatorka. Kwitnie nieprzerwanie od września czy października, śnieg stopniał, a kwiaty nadal są i zapowiedzi kolejnych
Danusiu, kocham mój rozczochrany, ale twój podziwiam szczerze - taki 'wyczesany' Wzór doskonałości ogrodowej.
Na pewno nam się uda.
Myślę cieplutko
Ewo, podziwiam cię za te nasionka. Próbuję, ale skutki opłakane.
Dzisiaj już działałaś, ja też. Zaraz mi lepiej.
Róż jeszcze nie dostałam. Czekam i żałuje, że jeszcze kilku nie zamówiłam
Krysiu, mój oczar ma się dobrze. może dlatego, że w zacisznym kąciku i pod śnieżna kołderką.
Pewnie na jakieś spektakularne obsypanie kwieciem nie możemy przy naszym klimacie liczyć. Ale kwiaty (nawet tylko kilka) w lutym , to i tak egzotyka
Pozdrawiam
Olu, myślę, że trochę wcześniej niż maj. Większość szkółek zapowiada, że sezon w zależności od pogody rusza od 15 marca lub 1 kwiatnia. Chyba, że maja takie duże obłożenie.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze
Rozłożymy siły i będziemy sobie dawkowały emocje związane z nowościami albo ćwiczyły cierpliwość.
Z tymi oczarami u nas to chyba nie do końca tak, że zniosą bez szwanku zimę i mroźne wiatry.
Osterku, dawno cię nie było i ja też gdzieś zgubiłam twój wątek . Po stopce też nie mogę trafić.
Oby wiosna już przyszła. dzieciaczki też pewnie z utęsknieniem czekają zabaw w ogródku.
Znowu Kogoś zabrakło... ale nic nie dane jest na zawsze...
...................................
Pytałaś o Lubań.
Byłam tam wiosną i w czerwcu.
W czerwcu asortyment był zdecydowanie bogatszy, do tego zwierzaki, ale wiosenne targi były bardzo wcześnie, chyba ok. 6.04 ?
Myślę, że większość nie zdążyła jeszcze wszystkiego przygotować.
Lubię pochodzić, pooglądać oferty, napaść oczki - na zakupy nastawiam się u Wentów w Kościerzynie i we Frank Raju.
Późnym latem mieli sporo fajnych bylin w różnych rozmiarach i cenach. Planuję tam wyjazd pod koniec kwietnia-początek maja.
Agnieszko, u ciebie też już na pewno kolorowo. Posadziłaś sporo cebulowych jesienią. Dobrze pamiętam? A dzisiaj taki ogrodowy dzień .
Popracowała i zaraz mi lepiej.
Izo, nawet się nosiłam z takimi działaniami, ale ...Dobrze mi z Wami I to jest najważniejsze.
Wiosna pewnie i u ciebie zawitała.
Zosiu, wszyscy czekamy na te wiosenne metamorfozy. Kiedyż szarość zamieni się w widowisko barw i zapachów?
Magnolio, cieszę się, że postanowiłaś zagościć na dłużej. Miło czytać, że nasze działania ogrodowe podobają się nie tylko nam
Iguś, każdy z nas ma swoje małe-wielkie szczęścia I staram się z nich cieszyć całym i cenić, to co mam.
A zły nastrój, cóż też potrzebny. Potem pęka jak bańka mydlana i znowu
Dzisiaj pierwsze prawdziwie wiosenne popołudnie i wieczór w ogrodzie .
Dorotko, witaj. Zapowiedź wiosny już jest.
Majko, witaj.
Wiosna już przyszła. Przyleciały żurawie. Zapachniało dymem i obornikiem na polach (mieszkam na wsi).
Pojawiły się pierwsze kwiaty w ogrodzie i zapowiedzi kolejnych wychylają główki i noski.
Prymula jakaś kwiaciarniana z ubiegłego wiosennego rozpoczęcia sezonu.
Jest śliczna z tym zielonkawym oczkiem. I terminatorka. Kwitnie nieprzerwanie od września czy października, śnieg stopniał, a kwiaty nadal są i zapowiedzi kolejnych
Danusiu, kocham mój rozczochrany, ale twój podziwiam szczerze - taki 'wyczesany' Wzór doskonałości ogrodowej.
Na pewno nam się uda.
Myślę cieplutko
Ewo, podziwiam cię za te nasionka. Próbuję, ale skutki opłakane.
Dzisiaj już działałaś, ja też. Zaraz mi lepiej.
Róż jeszcze nie dostałam. Czekam i żałuje, że jeszcze kilku nie zamówiłam
Krysiu, mój oczar ma się dobrze. może dlatego, że w zacisznym kąciku i pod śnieżna kołderką.
Pewnie na jakieś spektakularne obsypanie kwieciem nie możemy przy naszym klimacie liczyć. Ale kwiaty (nawet tylko kilka) w lutym , to i tak egzotyka
Pozdrawiam
Olu, myślę, że trochę wcześniej niż maj. Większość szkółek zapowiada, że sezon w zależności od pogody rusza od 15 marca lub 1 kwiatnia. Chyba, że maja takie duże obłożenie.
Ale co się odwlecze, to nie uciecze
Rozłożymy siły i będziemy sobie dawkowały emocje związane z nowościami albo ćwiczyły cierpliwość.
Z tymi oczarami u nas to chyba nie do końca tak, że zniosą bez szwanku zimę i mroźne wiatry.
Osterku, dawno cię nie było i ja też gdzieś zgubiłam twój wątek . Po stopce też nie mogę trafić.
Oby wiosna już przyszła. dzieciaczki też pewnie z utęsknieniem czekają zabaw w ogródku.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Jutro też się przyjrzę jeszcze mojemu oczarowi.
Miłe sercu obrazki, te maleńkie kwiatuszki.
Dzisiaj tak nagle zrobiło się ciepło, że po powrocie z pracy normalnie nie miałam na nic siły.
Muszę się zmobilizować na jutro.
Miłe sercu obrazki, te maleńkie kwiatuszki.
Dzisiaj tak nagle zrobiło się ciepło, że po powrocie z pracy normalnie nie miałam na nic siły.
Muszę się zmobilizować na jutro.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Zaczyna się całkiem dobrze. Czy coś Ci wymarzło?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Krysiu, daj swojemu oczarowi trochę czasu. one podobno nie najlepiej znoszą przesadzanie i potrzebują sporo czasu na aklimatyzację.
Maluchy uwielbiam. Wyłażą już przylaszczki Chyba jeszcze nigdy nie były tak wcześnie.
Akcję porządki w ogrodzie zaczęłam w piątek po po 17 a kontynuowałam całą sobotę (do 17, bo Mały miał urodzinki).
Jak ja lubię ten wysiłek.
Nowa taczka spisała się na medal. Część kompostu i obornika rozsypana, trawnik pierwszy raz zagrabiony, a na rabatach wycięłam zeschłe badyle i obcięłam owocowe i ozdobne. Znowu pełno gałęzi, z którymi nie wiadomo, co począć .
Został żywopłot. A to masa roboty.
Teraz warto byłoby zabrać się za przemeblowanie na 'ognistej' i przygotowanie stanowisk dla zamówionych róż.
Ty też na pewno dzisiaj czujesz wszystkie mięśnie i kosteczki
Pozdrawiam
Grażynko, na razie dużych strat nie odnotowałam. Wypadło kilka wrzosów, ale to przewidywałam-były u mnie z odzysku. Zawsze słabo zimuje budleja.
Bardziej obawiam się kwietniowo/majowych przymrozków.
Jak tam po weekendzie na działce?
Maluchy uwielbiam. Wyłażą już przylaszczki Chyba jeszcze nigdy nie były tak wcześnie.
Akcję porządki w ogrodzie zaczęłam w piątek po po 17 a kontynuowałam całą sobotę (do 17, bo Mały miał urodzinki).
Jak ja lubię ten wysiłek.
Nowa taczka spisała się na medal. Część kompostu i obornika rozsypana, trawnik pierwszy raz zagrabiony, a na rabatach wycięłam zeschłe badyle i obcięłam owocowe i ozdobne. Znowu pełno gałęzi, z którymi nie wiadomo, co począć .
Został żywopłot. A to masa roboty.
Teraz warto byłoby zabrać się za przemeblowanie na 'ognistej' i przygotowanie stanowisk dla zamówionych róż.
Ty też na pewno dzisiaj czujesz wszystkie mięśnie i kosteczki
Pozdrawiam
Grażynko, na razie dużych strat nie odnotowałam. Wypadło kilka wrzosów, ale to przewidywałam-były u mnie z odzysku. Zawsze słabo zimuje budleja.
Bardziej obawiam się kwietniowo/majowych przymrozków.
Jak tam po weekendzie na działce?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 7 kwie 2009, o 11:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/Chrztowo
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Niestety nie dojechalam na dzialkę.M jutro pojedzie zobaczyć co się dzieje i opryskać brzoskwinię.Zrobi zdjęcia to pokażę co u mnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justynko, też mi się wydaje, że przylaszczki zaszalały z terminem u mnie są również.
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Justyno, przykro mi że los znowu Was doświadczył Ja też mam od początku tego roku więcej pożegnań niż przez ostatnie lata; widać taki czas...
Wiosna na zdjęciach całkiem już ośmielona... Czy te paskowane listki na dole to tulipanowe? Ładne
Dobrego tygodnia życzę! U nas nawet lekko słonecznie... Lecę zaraz pracować w ogrodzie.
Wiosna na zdjęciach całkiem już ośmielona... Czy te paskowane listki na dole to tulipanowe? Ładne
Dobrego tygodnia życzę! U nas nawet lekko słonecznie... Lecę zaraz pracować w ogrodzie.
- roza333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3865
- Od: 4 maja 2010, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie Tarnowskie Góry
Re: Małe-wielkie szczęście...cz.3
Śliczna wiosna u Ciebie .
Pozdrawiam Wszystkich i zapraszam do moich wątków Justyna
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333
Moje wątki Ogród róży część 4 U róży - co nieco prywatniej
Kupię ,sprzedam ,wymienię roza333