Kropelka zaprasza

[e-genia]

Witak Mariolu ogród jak z Bajki, ale ten mostem mnie zauroczył najbardziej zawsze o takim marzyłam ,tylko nie mam na niego miejsca w swoim ogrodzie .



Śliczna ta żółta chryzantema .

[FRAGOLA]

Mariolka u Ciebie hortensje jeszcze takie piękne...po moich zostały tylko badyle...
mam nadzieję że nie zostały przez tą suszę zamordowane na amen
Żurawki też super wypasione i jeszcze tyle kolorów w ogrodzie

[kropelka]

Grażynko, dzięki Kochana. Fakt, hortensje pieknie kwitną. Własciwie zawiodła mnie tylko "lime..." coś tam, bardzo fatalnie rosnie, coś jej nie pasuje.

Geniu no może taki całkiem bajkowy to mój ogród nie jest, ale powolutku sie zmienia chyba w dobrym kierunku?

Mig to nie będzie tak migiem Nie mam kamyczków, mój dostawca też ma chwilowe braki na magazynie, z kora krucho... Czas na prace w ogrodzie też ograniczony zatem mnóstwo przeszkód na drodze do pięknego ogrodu

[Mig131]

Czekam cierpliwie

[kropelka]

Madziu, czekaj, czekaj. Póki co, kilka kwiatuchów

[sweety]

Ale ładny menewr kolorystyczny. Uczepowi do twarzy z niebieskim

[kropelka]

A wiesz Aniu, że to nie uczep tylko aksamitka wąskolistna... I zupełnie nie wiem czemu zielone listeczki zrobiły sie niebieskie

[sweety]

Kurcze, faktycznie Rzuciłąm okiem i wydawało mi się, że to uczep... Ale fajnie sobie wygląda...

[Mig131]

Słonecznie i kolorowo

[E-mienta]

Mariolu, szarłat w Twoim ogrodzie zniewalający. w ogóle w tym nowym wątku jakieś wszystko ładniejsze... doroślejsze. Ładnie komponują się rabaty. Zadziwia róż marcinków.. choruję na takie, mam juz niebieskie i fioletowe, ale różowe to marzenie.

[delosperma]

Kropelko Dawno u Ciebie nie byłam , a tu tyle piękności do oglądania. Kolory bajeczne a fotki mistrzowskie. Zrobiłam się zazdrosna i zaraz lecę upiększać moją działeczkę. Pogodnego dnia życzę.

[imwsz]

Na kiedy planujesz otwarcie nowego zakątka?
Wiem (tak myślę) o czym myślisz mi też tego brakuje aby wypełniać cele zakupowe

[kropelka]

IMSZW- no strzał w dziesiątkę. Chyba bym już robiła parapetówę na agrotkaninie, ale brak podłogi (ani kamyczków, ani kory)- roślinki by się znalazły, bo i tak przesadzam je z bardziej zatłoczonych miejsc...

Delospermo- tak nam się jakoś dróżki rozeszły... Ja też wpadam i wypadam na forum, wrzucam jakieś zdjęcia, coś piszę i zmykam do codzienności. Fotki nie należą do mistrzowskich to dzieło przypadku...

Ewuniu, ja też uwielbiam marcinki, najbardziej te niskie, niezawsze jednak zakup jest zgodny z prawdziwymi rozmiarami roślin, i wkrada się miszmasz. O różowym astrze dla Ciebie na wiosnę będę pamiętać

Mig dziękuję Kochana

Aniu czasami rzut okiem nie wystarczy Ale zwał jak zwał, grunt, że kwitnie

A teraz mała fotorelacja, jak to "radość we łzach się rodzi" Co prawda wiele zdjęć przepadło nie miałam ich nigdzie zapisanych... ale spróbujemy pokazać różnicę:

Oczko:

Pierwsza wersja "oczka" -czyli kałuża z przeciekającą, rażącą folią w czasie rozbiórki...



w czasie prac



efekt końcowy



i wersja aktualna do udoskonalenia




Kółeczko żurawkowe
w tle "rozbebłana" dziura pod oczko





To zdjęcie z konca września- tak w ciągu sezonu rozrosły się te maleńkie sadzoneczki żurawek





No i obiadek się przypala...