Ogród 100 róż

[majka411]

Ania jak zwał, tak zwał, ale to, co robiłam pozwoliło mi na dobór
tych najlepszych. Mnie się to opłaciło. Nie wiesz czy gdzieś u nas nie ma w sprzedaży Granny.
Zerknij tu http://www.youtube.com/watch?v=YzLpMtcMlkU
jak sobie obejrzałam ten filmik, to i kupuję ją. Szkoda, że Agnieszka
nie zagląda na forum by mi coś podpowiedziała.

[Safoya]

Witaj Aniu
Z przyjemnością podziwiałam twoje piękne róże i czytałam opnie o nich, tym bardziej, że część z nich niedawno posadziłam.
Bardzo podoba mi się oprawa twojego ogrodu i zestawienia bylin z różami.

Czy posiadasz więcej zdjęć Petitcoat? Jestem jej bardzo ciekawa.

[AnaAn]

Majuś, cudne. No, widzę że po prostu zabujałaś się w tej róży. KUPUJ

[majka411]

O właśnie Agnieszka się pojawiła, to ona musi mi pomóc

[AnaAn]

Witam Cię serdecznie Agnieszko. Pisałam Ci wcześniej, że Twoje róże są absolutnie w moim guście, więc pewnie i część moich Ci się spodoba.
Dla Ciebie Petticoat. Z czystym sumieniem mogę ją polecić.







-- 11 lut 2013, o 19:25 --

Pewnie Ci pomoże

[AnaAn]

Maju, w sprawie Granny zobacz tu: http://sklep.kierzek.pl/ . Ja tam jeszcze nie kupowałam, ale widzę, że sprzedaje Poulsena, tylko trzeba czekać do maja. Swoje nabyłam u Kamili.

[Safoya]

Aniu baaardzo Ci dzięuję. Piękna jest!
O tak twoje róże absolutnie mi się podobają! Każdą z nich mogłabym mieć

[majka411]

Maju, w sprawie Granny zobacz tu: http://sklep.kierzek.pl/ . Ja tam jeszcze nie kupowałam, ale widzę, że sprzedaje Poulsena, tylko trzeba czekać do maja. Swoje nabyłam u Kamili.

Ania dziękuję
Ja jeszcze się odniosę do angieleczek, bo to moje ulubione róże.
Sister Elizabeth wygląda na zdrową różę, jak piszesz, że tak ładnie kwitnie, to
super. Można ja brać pod uwagę przy nowych zamówieniach.
Kolor ma taki jak na zdjęciu?.
St. Cecilia za tą też wodzę oczami bardzo ładna. Jak będę miała miejsce, to kupię.

[AnaAn]

Agnieszko, dzięki w imieniu różyczek .
Maju, Sister Elizabeth ma taki kolor - dosyć intensywny różowy z nutą lawendy. Wprawdzie chwyciła pod koniec sezonu trochę plamistości, ale biorę to na karb aklimatyzacji. Zresztą u Ciebie wszystkie róże rosną jak złoto, bez najmniejszej plamki, więc na pewno poradzisz sobie i z siostrą Elą .

[AnaAn]

I ostatnia różyczkowa partia (póki co ):

The Shepherdess. 1 miejsce w kategorii "najszybciej opadające kwiaty"! Powiem jednak przekornie, że ją lubię. Ma fajny złoto-brzoskwiniowo-różowy kolorek (zdąży go mieć w pierwszym dniu, bo w drugim - blednie i przekwita). Niestety nie mam zdjęć oddających prawdziwy kolor. Nie jest wysoka.


William Shakespeare 2000. Bardzo, bardzo ją lubię. Daje fantastyczny akcent kolorystyczny wśród różowych bladziochów - ciemniejszych i jaśniejszych. Jej wadą póki co (mam nadzieję, że jej przejdzie) są pokładające się pędy. U mnie raczej zdrowa, nie licząc paru plamek jesienią, ale nie bądźmy drobiazgowi...


Winchester Cathedral. Jest ok. Nie choruje. Urosła do ok. 1m.


Wollerton old Hall. Tak jak zakochałam się w ogrodzie (nigdy tam nie byłam), tak zakochałam się w tej róży. Teoretycznie nie powinno jej w ogóle u mnie być, bo jest w żółtej tonacji, ale coraz częściej ciągnie mnie do tego kolorku. To jest jednak taki kompromis, bo Wollerton jest żółto-morelowy, a jak przekwita, to robi się kremowy (maślany jak podaje Austin).
Myślę, że osiągnie zapowiadane 1,50m, bo wypuścił śmiało dość długie pędy.


Zaide. Dla mnie jest piękna. Urosła w donicy do ok. 1m. Ma cudowne, pachnące malinowo kwiaty.

[AnaAn]

Witam wszystkich serdecznie!
U mnie trochę przyprószyło i za oknem zrobiło się znów zimowo.
Tymczasem chciałam uzupełnić moją różaną listę; od jesieni ubiegłego roku w moim ogrodzie mieszkają również:
Abbatiale de Pontigny,
Baronesse,
Bremer Stadtmusikanten,
Munsted Wood,
Rose de 4 Vents,
Sonnenroschen.
Z przyczyn oczywistych nie mogą się jeszcze zaprezentować. Z niecierpliwością czekam na ich pierwsze kwiaty. Dodam tylko, że dla towarzystwa dla Baronesse domówiłam w tym roku Mariatheresię; to taki ładny komplecik (czego to człowiek nie wymyśli, żeby znaleźć pretekst do kupna kolejnej róży ).

Dla poprawy nastroju (przynajmniej mojego) Petticoat w towarzystwie Novalis :

[justi177]

Oglądam piękną twoją 'Novalis'...jest rewelacyjna...jak trafiłam na forum, od takiego koloru mnie odrzucało
...ale ona - wydaje się, że ma lawendowy, dość intensywny, a nie.... - tu uwaga- majtkowo-trupi czy to tak właśnie jest?

[majka411]

Dla poprawy nastroju (przynajmniej mojego) Petticoat w towarzystwie Novalis :

i w towarzystwie przetaczników i innych ślicznie się razem prezentują
Ania, dawaj więcej zdjęć nam też humory poprawiasz
Nowości zakupowe muszę podejrzeć na heplie, bo nie wszystkie są mi znane.