Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Nurtuje mnie jedna rzecz. Dużo się pisze o tym, żeby nie podlewać pomidorów po liściach, bo tego nie lubią. Stosuję się do tego, ale zastanawiam się jak to jest podczas deszczu? Jak wtedy znosi to pomidor? No i opryski rozcieńczonym mlekiem - wtedy to przecież też jest pryskanie po liściach?...
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
No wczoraj do ziemi wsadziłem 21 sztuk pomidorów, kolejna partia w sobotę pójdzie do gruntu. A z papryką jeszcze chwilę się wstrzymam niech się dobrze zahartuje.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Podejrzewam że właśnie przez ten deszcz w gruncie jest trudniej o dobre plony i bardziej pomidora atakują wszelkie choroby, a opryski wykonuje się tylko wtedy jak jest konieczność uzupełnienia niedoborów albo przeciw chorobą, więc oprysków jest tylko kilka w sezonie a deszcz pada kilkadziesiąt razy i to na dodatek czasami po kilka dni bez przerwywadera4 pisze:Nurtuje mnie jedna rzecz. Dużo się pisze o tym, żeby nie podlewać pomidorów po liściach, bo tego nie lubią. Stosuję się do tego, ale zastanawiam się jak to jest podczas deszczu? Jak wtedy znosi to pomidor? No i opryski rozcieńczonym mlekiem - wtedy to przecież też jest pryskanie po liściach?...
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Opryski naturalne ( mleko czy inne podobne ) mają zabezpieczyć pomidory gruntowe przed zarazą ziemniaka, która szczególnie chętnie atakuje pomidory w deszczowe dni.
Zazwyczaj kiedy pada deszcz to nie ma słońca.
Podlewanie w słoneczne dni pomidorów po liściach powoduje to że krople wody działają jak soczewki i słońce po prostu wypali dziury.
Opryski robimy wczesnym rankiem, a najlepiej wieczorem.
Zazwyczaj kiedy pada deszcz to nie ma słońca.
Podlewanie w słoneczne dni pomidorów po liściach powoduje to że krople wody działają jak soczewki i słońce po prostu wypali dziury.
Opryski robimy wczesnym rankiem, a najlepiej wieczorem.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
A u mnie pomidory od 15 w gruncie, Malinowy Gigant od forumowicz (podobno ma paki kwiatowe) i koktajlowki robia za ozdoby ogrodkowe
- apw81
- 200p
- Posty: 360
- Od: 11 lis 2011, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Od wczoraj mam 64 sztuki pomidorów w gruncie Z PNOS Huzar, Malinowy Ożarowski, Złoty Ożarowski, Gigant oraz oczywiście z aukcji po ok.3 sztuki: betalux , BradsBlack, Truskawkowy, Snow White,maskotka, Red cherry,Ola Polka, Peruwiański, Marglobe.. Posadziłam w niewielkie dołki wypełnione po trochu 2-3 letnim obornikiem (takim jakby kompostem z obornika)- czy zasilać je jeszcze muszę w trakcie wzrostu?
I jeszcze pytanie: moge miec dostęp do mleka prosto od krowy, czy do pryskania używa się takiego tłustego mleka,czy muszę coś z nim zrobić przed opryskiem?
I jeszcze pytanie: moge miec dostęp do mleka prosto od krowy, czy do pryskania używa się takiego tłustego mleka,czy muszę coś z nim zrobić przed opryskiem?
pozdrawiam Asia
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Megagroniastego tak się nie prowadzi . Na wilkach nie zostawia się kwiatostanu tylko liść.chudziak pisze:...OK - tak samo prowadzę megagroniastegoforumowicz pisze:To znaczy na jeden pęd ale wilków nie usuwaj lecz po ukazaniu się na nich kwiatostanu ogławiaj zostawiając nad tym kwiatostanem 2 liście.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Chyba już rozumiemComcia pisze:Opryski naturalne ( mleko czy inne podobne ) mają zabezpieczyć pomidory gruntowe przed zarazą ziemniaka, która szczególnie chętnie atakuje pomidory w deszczowe dni.
Zazwyczaj kiedy pada deszcz to nie ma słońca.
Podlewanie w słoneczne dni pomidorów po liściach powoduje to że krople wody działają jak soczewki i słońce po prostu wypali dziury.
Opryski robimy wczesnym rankiem, a najlepiej wieczorem.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Mam megagroniastego pierwszy raz i proszę o poradę jak prowadzić. Zauważyłem już pączki kwiatów, ale o ile pamiętam na zdjęciach rośliny miały kwiaty na wysokości pewnie z 1,5 m. Mój ma na razie jakieś 80 centymetrów.ostatnia szansa pisze:Megagroniastego tak się nie prowadzi . Na wilkach nie zostawia się kwiatostanu tylko liść.chudziak pisze:...OK - tak samo prowadzę megagroniastegoforumowicz pisze:To znaczy na jeden pęd ale wilków nie usuwaj lecz po ukazaniu się na nich kwiatostanu ogławiaj zostawiając nad tym kwiatostanem 2 liście.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Ostatniaszanso - to tak jest tak jak się do końca nie doczyta Oczywiście ,że u megagroniastego zostawiam tylko po dwa liście na wilkach a kwiatostany są wyłącznie na pędzie głównym .ostatnia szansa pisze:Megagroniastego tak się nie prowadzi . Na wilkach nie zostawia się kwiatostanu tylko liść.
Post pomodoru przeczytałam niedokładnie i chyba myślałam o niebieskich migdałach .Wszystkich innych też przepraszam ,że mogłam bezwiednie wprowadzić w błąd .
radog , megagroniastemu zostawiam jeśli w folii ze 3-4 kwiatostanów na ędzie głównym a w gruncie ze 2 kwiatostany . U mnie pierwsze kwiatostany raczej były zdecydowanie niżej .
- Yvona
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1557
- Od: 31 sie 2011, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Na wys. 1,5m to chyba ostatnie grono? Bo jakoś inaczej tego nie widzęradog pisze:Mam megagroniastego pierwszy raz i proszę o poradę jak prowadzić. Zauważyłem już pączki kwiatów, ale o ile pamiętam na zdjęciach rośliny miały kwiaty na wysokości pewnie z 1,5 m. Mój ma na razie jakieś 80 centymetrów.
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Trzeba być głupim by tego nie robić.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Ja z kolejnym pytaniem
Co myślicie o słomie w "międzyrzędziach"? Myślałam, żeby tak zrobić w pomidorach i w ogórkach, może chwasty nie będą tak rosły, może ciepło i wilgoć będą się dłużej utrzymywały? Czy ktoś z Was tak robił?
Co myślicie o słomie w "międzyrzędziach"? Myślałam, żeby tak zrobić w pomidorach i w ogórkach, może chwasty nie będą tak rosły, może ciepło i wilgoć będą się dłużej utrzymywały? Czy ktoś z Was tak robił?
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
Z tą wysokością to mi się najwyraźniej coś pochrzaniło A kwiatostan mam trochę wysoko bo megagrony mi wybiegły.