Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
wadera4
50p
50p
Posty: 53
Od: 1 maja 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

Nurtuje mnie jedna rzecz. Dużo się pisze o tym, żeby nie podlewać pomidorów po liściach, bo tego nie lubią. Stosuję się do tego, ale zastanawiam się jak to jest podczas deszczu? Jak wtedy znosi to pomidor? No i opryski rozcieńczonym mlekiem - wtedy to przecież też jest pryskanie po liściach?... :?
karr-km
200p
200p
Posty: 377
Od: 3 paź 2011, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: TBG

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

No wczoraj do ziemi wsadziłem 21 sztuk pomidorów, kolejna partia w sobotę pójdzie do gruntu. A z papryką jeszcze chwilę się wstrzymam niech się dobrze zahartuje. :)
Bart85
50p
50p
Posty: 53
Od: 1 lip 2011, o 09:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Krosno

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

wadera4 pisze:Nurtuje mnie jedna rzecz. Dużo się pisze o tym, żeby nie podlewać pomidorów po liściach, bo tego nie lubią. Stosuję się do tego, ale zastanawiam się jak to jest podczas deszczu? Jak wtedy znosi to pomidor? No i opryski rozcieńczonym mlekiem - wtedy to przecież też jest pryskanie po liściach?... :?
Podejrzewam że właśnie przez ten deszcz w gruncie jest trudniej o dobre plony i bardziej pomidora atakują wszelkie choroby, a opryski wykonuje się tylko wtedy jak jest konieczność uzupełnienia niedoborów albo przeciw chorobą, więc oprysków jest tylko kilka w sezonie a deszcz pada kilkadziesiąt razy i to na dodatek czasami po kilka dni bez przerwy :(
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

Opryski naturalne ( mleko czy inne podobne ) mają zabezpieczyć pomidory gruntowe przed zarazą ziemniaka, która szczególnie chętnie atakuje pomidory w deszczowe dni.
Zazwyczaj kiedy pada deszcz to nie ma słońca.
Podlewanie w słoneczne dni pomidorów po liściach powoduje to że krople wody działają jak soczewki i słońce po prostu wypali dziury.
Opryski robimy wczesnym rankiem, a najlepiej wieczorem.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

A u mnie pomidory od 15 w gruncie, Malinowy Gigant od forumowicz (podobno ma paki kwiatowe) i koktajlowki robia za ozdoby ogrodkowe
:wit
Awatar użytkownika
apw81
200p
200p
Posty: 360
Od: 11 lis 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj. lubelskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

Od wczoraj mam 64 sztuki pomidorów w gruncie ;:138 :lol: :heja Z PNOS Huzar, Malinowy Ożarowski, Złoty Ożarowski, Gigant oraz oczywiście z aukcji po ok.3 sztuki: betalux , BradsBlack, Truskawkowy, Snow White,maskotka, Red cherry,Ola Polka, Peruwiański, Marglobe.. Posadziłam w niewielkie dołki wypełnione po trochu 2-3 letnim obornikiem (takim jakby kompostem z obornika)- czy zasilać je jeszcze muszę w trakcie wzrostu?

I jeszcze pytanie: moge miec dostęp do mleka prosto od krowy, czy do pryskania używa się takiego tłustego mleka,czy muszę coś z nim zrobić przed opryskiem?
pozdrawiam Asia

"Willst du ein Tag glücklich sein, betrinke dich. Willst du ein Jahr glücklich sein, heirate. Willst du ein Leben lang glücklich sein, werde Gärtner." Życie- to życie- nie miód, a jednak cud a jednak cud
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

chudziak pisze:...
forumowicz pisze:To znaczy na jeden pęd ale wilków nie usuwaj lecz po ukazaniu się na nich kwiatostanu ogławiaj zostawiając nad tym kwiatostanem 2 liście.
OK - tak samo prowadzę megagroniastego :D
Megagroniastego tak się nie prowadzi :roll: . Na wilkach nie zostawia się kwiatostanu tylko liść.
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
wadera4
50p
50p
Posty: 53
Od: 1 maja 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

Comcia pisze:Opryski naturalne ( mleko czy inne podobne ) mają zabezpieczyć pomidory gruntowe przed zarazą ziemniaka, która szczególnie chętnie atakuje pomidory w deszczowe dni.
Zazwyczaj kiedy pada deszcz to nie ma słońca.
Podlewanie w słoneczne dni pomidorów po liściach powoduje to że krople wody działają jak soczewki i słońce po prostu wypali dziury.
Opryski robimy wczesnym rankiem, a najlepiej wieczorem.
Chyba już rozumiem
:idea: ;:333
Awatar użytkownika
radog
200p
200p
Posty: 421
Od: 13 sty 2013, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

ostatnia szansa pisze:
chudziak pisze:...
forumowicz pisze:To znaczy na jeden pęd ale wilków nie usuwaj lecz po ukazaniu się na nich kwiatostanu ogławiaj zostawiając nad tym kwiatostanem 2 liście.
OK - tak samo prowadzę megagroniastego :D
Megagroniastego tak się nie prowadzi :roll: . Na wilkach nie zostawia się kwiatostanu tylko liść.
Mam megagroniastego pierwszy raz i proszę o poradę jak prowadzić. Zauważyłem już pączki kwiatów, ale o ile pamiętam na zdjęciach rośliny miały kwiaty na wysokości pewnie z 1,5 m. Mój ma na razie jakieś 80 centymetrów.
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2481
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

ostatnia szansa pisze:Megagroniastego tak się nie prowadzi . Na wilkach nie zostawia się kwiatostanu tylko liść.
Ostatniaszanso - to tak jest tak jak się do końca nie doczyta :oops: Oczywiście ,że u megagroniastego zostawiam tylko po dwa liście na wilkach a kwiatostany są wyłącznie na pędzie głównym .
Post pomodoru przeczytałam niedokładnie i chyba myślałam o niebieskich migdałach .Wszystkich innych też przepraszam ,że mogłam bezwiednie wprowadzić w błąd .
radog , megagroniastemu zostawiam jeśli w folii ze 3-4 kwiatostanów na ędzie głównym a w gruncie ze 2 kwiatostany . U mnie pierwsze kwiatostany raczej były zdecydowanie niżej .
Awatar użytkownika
Yvona
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1557
Od: 31 sie 2011, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin/ Zachodniopomorskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

radog pisze:Mam megagroniastego pierwszy raz i proszę o poradę jak prowadzić. Zauważyłem już pączki kwiatów, ale o ile pamiętam na zdjęciach rośliny miały kwiaty na wysokości pewnie z 1,5 m. Mój ma na razie jakieś 80 centymetrów.
Na wys. 1,5m to chyba ostatnie grono? Bo jakoś inaczej tego nie widzę :shock:
Trzeba być szalonym, żeby za własne pieniądze katować się w górach...
Trzeba być głupim by tego nie robić.
wadera4
50p
50p
Posty: 53
Od: 1 maja 2013, o 13:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ostrołęka

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

Ja z kolejnym pytaniem :wit

Co myślicie o słomie w "międzyrzędziach"? Myślałam, żeby tak zrobić w pomidorach i w ogórkach, może chwasty nie będą tak rosły, może ciepło i wilgoć będą się dłużej utrzymywały? Czy ktoś z Was tak robił?
Awatar użytkownika
radog
200p
200p
Posty: 421
Od: 13 sty 2013, o 20:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3

Post »

Z tą wysokością to mi się najwyraźniej coś pochrzaniło :oops: A kwiatostan mam trochę wysoko bo megagrony mi wybiegły.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”