Miltoniopsis - uprawa
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Miltonia
Ciężko powiedzieć, co to może być. Raczej mało kiedy się to zdarza. Wg mnie to przyczyną mogło być zalanie środka rośliny podczas podlewania w sklepie. Miałam podobnie z Cymbidium iniestety przy takich objawach nie przeżyło- zgnił mu stożek wzrostu.
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Miltonia
Korzenie wyglądają dobrze. Musisz ją poobserwować. Być może to tylko jeden liść. Pozostałe wyglądają na jędrne i zdrowe.
Jak się zająć miltonią
Mam miltonię ładne kilka miesięcy. Kupiłam ją już przekwitniętą i trochę przesuszoną. Ale odkąd ją mam, stoi w miejscu i widać, że czegoś jej brakuje. Stoi na północno-zachodnim oknie. Podlewam ją w miarę regualarnie. Coś jej nie pasuje, jest blada i widać, że coś robię źlę. Może ktoś się zna na tej odmianie.
Niżej zdjęcia
Niżej zdjęcia
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Jak się zająć Miltonią
Cóż, nie mam miltonii, ale Twoja bardzo ładnie przyrasta w korzonki. Wydaje mi się, że wszystko z nią ok. Z tego co się orientuję, to dość problematyczne rośliny, bo wymagają wysokiej wilgotności powietrza, ale Twoja nie ma pokarbowanych listków, więc raczej jest dobrze pod tym względem. Oczywiście poczekaj, aż wypowie się ktoś, kto ma taką roślinkę Czy to podłoże sklepowe czy Twoja mieszanka? Bo widzę sphagnum. Jeśli Ty je przemieszałaś z korą, to ok, ale jeśli to podłoże sklepowe, to wymieniłabym je, bo zazwyczaj sphagnum jest wsadzone w postaci bardzo zbitego korka tuż pod pseudobulwami i długo utrzymuje wilgoć.
Re: Jak się zająć Miltonią
No właśnie nie przesadzałam czekam do jesieni. Bo czytałam, że wtedy najlepiej przesadzać. Kilka listków ma pokarbowanych ale wydaje mi się że to te same co były na początku jak kupiłam. Ale martwi mnie to że jest blady i w ogóle mu liście nie rosną.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Jak się zająć Miltonią
ale liście ma już spore, nie wydaje mi się aby miały jeszcze rosnąć ;) Ja bym chyba roślinę przesadziła teraz, korzonki ładnie rosną, więc przystosują się szybciej do nowego podłoża. A to zbite sphagnum może tylko zaszkodzić, jeśli będziesz się dłużej wstrzymywać
- Wanda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1703
- Od: 29 mar 2008, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek
Re: Jak się zająć Miltonią
Pierwsze, co bym zrobiła, to wywaliła z doniczki, aby zobaczyć, czy w środku nie ma gąbki florystycznej albo spagnum. Trzyma to wodę i Miltonopsis zaczynają gnić korzenie i roślina zaczyna umierać. Jest bardzo wrażliwa na zalanie. Kwitnie tylko raz na każdej pseudobulwie. Potem zaczyna wypuszczać młode przyrosty. Starych nie wolno usuwać, bo są magazynem dla młodych.
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Jak się zająć Miltonią
No właśnie to sphagnum widać na pierwszym zdjęciu, więc na pewno jest. Też bym je z tego względu przesadziła.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 24 cze 2013, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jak się zająć Miltonią
Bardzo ładne korzonki Mnie kiedyś poradzono by spryskiwać je woda. Tylko trzeba cały czas pilnować, by nie miała za mokro. Ale pierwsze co to faktycznie sprawdź co ma w środku doniczki i ewentualnie przesadź do lepszego podłoża jeśli jest taka potrzeba.
Re: Jak się zająć Miltonią
Nie miałam kilka dni dostepu do neta.
Tak sobie myślę że może rzeczywiście ją przesadzę. Ale najpierw muszę zdobyć odpowiednie podłoże. Zdjęłam ją z paprapetu na stół koło okna i zrobiła się bardziej zielona. Boje się tylko że jak ją przesadzę tp jej te korzonki obtrące.
Dziękuje ślicznie za porady.
Tak sobie myślę że może rzeczywiście ją przesadzę. Ale najpierw muszę zdobyć odpowiednie podłoże. Zdjęłam ją z paprapetu na stół koło okna i zrobiła się bardziej zielona. Boje się tylko że jak ją przesadzę tp jej te korzonki obtrące.
Dziękuje ślicznie za porady.
Re: Jak się zająć Miltonią
Hmm zajrzałam do doniczki i nie ma nic na dnie ani sphangum ani niczego innego tylko kora i kawałki kokosa albo coś w tym stylu i w dobrym stanie. Korzenie na dnie cześciowo zdrowe kilka suchych tylko choć więcej korzeni jest u góry. Także już sama nie wiem czy przesadzać
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Jak się zająć Miltonią
Skoro już go wyciągnęłaś, to dlaczego miałabyś go nie przesadzić? Teraz jest najlepsza pora, a Ty przynajmniej nie będziesz się martwić, czy z podłożem wszystko ok. Chociaż jeszcze zapytam.. tylko wyciągnęłaś go z doniczki nie naruszając podłoża, czy oczyściłaś korzonki z podłoża? Bo tylko w ten sposób przekonasz się, czy w podłożu faktycznie nie ma mchu. Zazwyczaj jest on w środku doniczki tuż pod rośliną, a po bokach kora jest tylko dosypana. Więc wyciągając go z doniczki i nie naruszając podłoża, dalej nie wiesz, w czym tak naprawdę on rośnie