Roślinny pokój

[Karti]

A moje życie jakoś dziwnym przypadkiem było zawsze związane z anginką jak byłam bardzo mała to miała ją moja babcia, potem mama, później przyjaciółka u której często przesiadywałam, od tamtego roku znów moja mama a teraz ja Chyba ten rodzaj roślinek mnie lubi

[Fraszka_1]

Ja nigdy nie miałam anginki

[Karti]

Ja nigdy nie miałam anginki

To może czas mieć? Też ma swoje właściwości, mi pomogła na bolące ucho :>

Mały gruboszek, mały gruboszek!

[Malachitek]

Ja wiem, ja wiem, anginki zamieszkały z filodendronem (xanadu?)
A żyworódka ma trochę inne działanie niż aloes, bo stosuje się ją właśnie na ból gardła, ale też zewnętrznie na np. egzemę. No i tak jak pisze Fraszka, ona ma tendencję do śmiecenia wszędzie wokół maluchami (niestety)
Swoją drogą skąd ty te zdjęcia ściągasz, że musisz po nie dzwonić?
I widzę że masz to co ja, czyli tworzenie doniczek ze wszystkiego do czego tylko można wsypać trochę ziemi - i prawidłowo i ekologicznie!
"Nieznajomki" to jakaś peperomia, ale nie wiem niestety jaka.
I w ogóle fajna kolekcja, zwłaszcza bluszcz i szeflera

[Karti]

Malachitek - muszę dzwonić ponieważ obecnie jestem poza miejscem zamieszkania ale moja przyjaciółka, która ma identyczne kwiatki jak ja(poza kilkoma sztukami, razem zdobywamy kwiatki albo jak ja coś zdobędę to i jej odkładam to i ona tak samo) więc nie muszę bać się o złą opiekę.
A tak, tak, to filodendron xanadu właśnie wypuszcza kolejny listek więc poproszę o w miarę częste robienie zdjęć listka, będziemy mieć w temacie ładnie pokazane
Malachitku te buteleczki miały być przygotowane na wiosenne szczepienia i ukorzenienia cytrusów ale na razie zrezygnowałam z przygotowań do tego pomysłu. U mnie butelek pod dostatkiem więc w każdej chwili mogę znów rozpocząć wielkie przygotowania. A na razie wykorzystujemy butelki do czegoś innego (a jeśli rośnie im się w takich pojemniczkach dobrze to mogę odsunąć w czasie kupowanie doniczek - ojjj czemu te ładniutkie są takie drogie... i to wręcz wszędzie! Chyba muszę kupić farby i wziąć sprawy w swoje ręce
Szeflera mam nadzieję, że przeżyje ponieważ koleżanka źle(według internetu) mi przygotowała szczepkę(z tego co czytałam powinno na jednym "badylku" być trzy liście a ja mam trzy osobne listki. Ale korzonki wypuściło więc może jest jakaś szansa
Co do żyworódki - ojj ja mam nadzieję, że będzie wypuszczać mnóstwo odrostów! lubię jak doniczka jest ładnie zarośnięta
I prawdopodobnie mogę na wiosnę mieć kolejną przeprowadzkę(obecnie staram się o mieszkanie z adm'u) więc może dostałabym z większymi parapetami
Ajj się troszeczkę rozpisałam

Chamaedorea - nowy nabytek

[Malachitek]

Muszę cię zmartwić, bo nigdzie szerszych parapetów niż twoje nie widziałam na moim mieści się tylko jeden rządek doniczek (albo dwa małych stykających się ze sobą).
Mnóstwo odrostów będziesz miała, tylko będą wszędzie, nie tylko w tej doniczce ale i na całym parapecie i we wszystkich pobliskich doniczkach u mnie w kuchni gdzie ona stoi nie ma doniczki, w której by nie rosła mała żyworódka!
Chamedora fajna, tylko musicie uważać, żeby nad tym grzejnikiem nie miała za sucho

[Karti]

To będzie trzeba wyszukać takie gumowe parapety by móc je rozciągać w razie potrzeby albo chociaż, większy pokój by wszystkie rośliny zmieściły się tylko u mnie (bo bez nich nigdzie nie idę!:D)
Palmę jest spryskiwana a ja już nie wiem co mam z nią robić. Widziałam te palmy na klatkach ale jak ta była kupiona i wystawiona na moją klatkę natychmiast jeden liść się złożył! może było jej za zimno? Byłam więc zmuszona wnieść ją do domu a jej miejsce zajął grudnik + kalanchoe(które muszę przesadzić) dla grudnika podobno wyszło to na dobre bo po ukorzenieniu był bardzo słaby a człony już zrobiły się mocniejsze. Jutro wracam do domku więc sama się przekonam!

[Fraszka_1]

O, jaka ładna chamedora

[Karti]

Już od godziny jestem w domu. Przywiozłam ze sobą nowy nabytek - prawdopodobnie szczepkę Hoyi różowej. Później dodam zdjęcie to przekonamy się czy ta roślinka jest tą za którą ją uważam

A dziękuję w doniczce są cztery palmy, no i niedługo zapowiada się rozsadzenie żeby sobie korzeni nie poplątały tylko muszę wymyślić dla nich doniczki

[Fraszka_1]

Pokaż hoję, zobaczymy, kto zacz

[Karti]

Już robię zdjęcie i wrzucam!



Chociaż im bardziej patrzę tym zaczynam wątpić, że to hoja...

[Fraszka_1]

To na 100% hoja. Na 99% carnosa (zostawiam sobie margines błędu )

[Karti]

To mnie bardzo uszczęśliwiłaś Fraszko_1 Przez tyle czasu jak jestem tutaj na forum marzyłam o Hoji i w końcu udało mi się ją zdobyć