Ogród z furtką
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród z furtką
Witaj siostro ! Czy wykopki już zakończone, można jechać na "inspekcję" ?
Ogród bardzo się zmienił ,wypiękniał , chociaż poprzednie wcielenie też mi się podobało, nabrał takiej szlachetności to chyba sprawiły te kąty proste na rabatkach.Mam nadzieję że Was nie zalało, już nie mogę się doczekać słońca i ciepełka.
Ogród bardzo się zmienił ,wypiękniał , chociaż poprzednie wcielenie też mi się podobało, nabrał takiej szlachetności to chyba sprawiły te kąty proste na rabatkach.Mam nadzieję że Was nie zalało, już nie mogę się doczekać słońca i ciepełka.
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród z furtką
Patrycjo, Ewo, Reniu, Aniu, Ulu, Agnieszko, Sylwio, Aneto i Jolu dziękuję wam bardzo za wasze odwiedziny i wpisy.
Postaram się odpowiedzieć wam wszystkim i pokazać spustoszenia po "ryciu" trawnika i po ulewnych deszczach.
Najbujniej teraz rosną chwasty i to pokaźnych rozmiarów, trudno więc zrobić zdjęcie, aby nie wchodziły w kadr. Ziemia jest tak nasiąknięta wodą, że pod nogami słychać chlupot. Dlatego też odchwaszczanie musi poczekać.
Jeszcze kwitną ostatnie tulipany. Nie wiem co to za odmiana, ale utrzymuje się najdłużej, około miesiąca. Kroku dotrzymuje jej ciemnofioletowa "Qween of night".
Od dawna zaś kwitnie kocimiętka a szykuje się lawenda
.......bosko pachną bzy....
a kwiaty czosnków nieśmiało nabierają kształtu kuli
...obfite deszcze służyły trawom, żurawkom i bukszpanom
W piątek przeszła potężna burza z huraganowym deszczem, ale żaden czosnek nie wychylił się od pionu
Następny tydzień będzie najlepszą porą na uszczykiwanie sosnowych świeczek. To precyzyjna robota dla baaaaardzo cierpliwych ogrodników.
Świerka srebrnego podsadziłam begonią, która będzie kwitła do przymrozków
Lubię wielorakość faktur i kształtów, byle to były kule i stożki
Gledicja dopiero teraz budzi się ze snu
A teraz zdjęcia z "krajobrazem po bitwie". Nawodnienie robiła nam ta sama firma, która zakładała trawnik. Miała bardzo trudne warunki, bo ciągle uciekali przed deszczem albo pracowali w deszczu. U nas jest teren gliniasty w którym trudno jest kopać, więc większość prac wykonywali specjalną minikoparką, a dojścia do zraszaczy ręcznie i wtedy wykopana murawa trafiała z powrotem na swoje miejsce. Niestety najobfitsze deszcze przyszły jak była już dosiana trawa. Na takie ilości wody nie ma mocnych i nasiona z torfem zostały w wielu miejscach wymyte. U nas tylko tyle szkód, a u sąsiadów woda zmyła zasiewy i pola zamieniły się w stawy.
Szukam miejsca na ambrowca amerykańskiego i tu mam upatrzone miejsce
a to jedyny kawałek chodnika w ogrodzie, ulubione miejsce buszowania krecika
Postaram się odpowiedzieć wam wszystkim i pokazać spustoszenia po "ryciu" trawnika i po ulewnych deszczach.
Najbujniej teraz rosną chwasty i to pokaźnych rozmiarów, trudno więc zrobić zdjęcie, aby nie wchodziły w kadr. Ziemia jest tak nasiąknięta wodą, że pod nogami słychać chlupot. Dlatego też odchwaszczanie musi poczekać.
Jeszcze kwitną ostatnie tulipany. Nie wiem co to za odmiana, ale utrzymuje się najdłużej, około miesiąca. Kroku dotrzymuje jej ciemnofioletowa "Qween of night".
Od dawna zaś kwitnie kocimiętka a szykuje się lawenda
.......bosko pachną bzy....
a kwiaty czosnków nieśmiało nabierają kształtu kuli
...obfite deszcze służyły trawom, żurawkom i bukszpanom
W piątek przeszła potężna burza z huraganowym deszczem, ale żaden czosnek nie wychylił się od pionu
Następny tydzień będzie najlepszą porą na uszczykiwanie sosnowych świeczek. To precyzyjna robota dla baaaaardzo cierpliwych ogrodników.
Świerka srebrnego podsadziłam begonią, która będzie kwitła do przymrozków
Lubię wielorakość faktur i kształtów, byle to były kule i stożki
Gledicja dopiero teraz budzi się ze snu
A teraz zdjęcia z "krajobrazem po bitwie". Nawodnienie robiła nam ta sama firma, która zakładała trawnik. Miała bardzo trudne warunki, bo ciągle uciekali przed deszczem albo pracowali w deszczu. U nas jest teren gliniasty w którym trudno jest kopać, więc większość prac wykonywali specjalną minikoparką, a dojścia do zraszaczy ręcznie i wtedy wykopana murawa trafiała z powrotem na swoje miejsce. Niestety najobfitsze deszcze przyszły jak była już dosiana trawa. Na takie ilości wody nie ma mocnych i nasiona z torfem zostały w wielu miejscach wymyte. U nas tylko tyle szkód, a u sąsiadów woda zmyła zasiewy i pola zamieniły się w stawy.
Szukam miejsca na ambrowca amerykańskiego i tu mam upatrzone miejsce
a to jedyny kawałek chodnika w ogrodzie, ulubione miejsce buszowania krecika
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z furtką
Aniu po zobaczeniu foto relacji z prac jestem pewna, że Panowie wiedzieli co robią i naprawdę szkody w trawniku są niewielkie. Przy takich przedsięwzięciach trzeba się liczyć ze stratami. Trawa zarośnie szybciej niż ci się wydaje i po inwestycji nie będzie śladu a będziecie dostrzegać jedynie same zalety nawodnienia.
Z tymi kształtami to mamy podobnie, akceptuję wszystko jeśli ma kształt kuli, fal, łuków i półłuków tak już mam.
Każdy jakiegoś bzika ma
Może będę inna, ale mnie urzekł najbardziej widok lawendy na tle składziku drewna
Ściskam serdecznie i oby od dziś już tylko na niebie gościło
Z tymi kształtami to mamy podobnie, akceptuję wszystko jeśli ma kształt kuli, fal, łuków i półłuków tak już mam.
Każdy jakiegoś bzika ma
Może będę inna, ale mnie urzekł najbardziej widok lawendy na tle składziku drewna
Ściskam serdecznie i oby od dziś już tylko na niebie gościło
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród z furtką
Aniu czyżbyś wyjechała do sanatorium tak jak radziły córki i dla tego nic nie piszesz?
Mam nadzieję że nie zalała Cie ta nawałnica w ubiegłą środę?
Mam nadzieję że nie zalała Cie ta nawałnica w ubiegłą środę?
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród z furtką
Aniu bardzo dziękuję za pokazową lekcję wyplatania pachnideł do szafy.
Mam nadzieję że mój kolejny wpis zmobilizuje Cie do pokazania tego co się dzieje w ogrodzie z furtką.
Mam nadzieję że mój kolejny wpis zmobilizuje Cie do pokazania tego co się dzieje w ogrodzie z furtką.
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Ogród z furtką
Aniu, my tu czekamy na twoje ogrodowe fotki
Jak nawadnianie, spełniło twoje oczekiwania?
Jak nawadnianie, spełniło twoje oczekiwania?
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam Renata
Zapraszam Renata
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród z furtką
Witajcie moi kochani. Znowu długa nieobecność na forum, a życie toczy się swoim rytmem.
Ja ciągle pracuję nad ogrodem, raz więcej a raz mniej.
Jolu i Renatko dziękuję, ze mnie mobilizujecie do aktywności na forum, bo już mi było wstyd że zaglądam czasami i....milczę.
Wszystkiego nie da się opowiedzieć za jednym postem, ale może zacznę od tego, że wraz z końcem prac nad nawodneniem, mój mąż popełnił klasyczny błąd gapowatego ogrodnika. Bardzo chciał usunąć wyrastające liście i kwiaty mniszka i popryskał baaaardzo dokładnie trawnik.........randapem. Na początku cieszył się że tak ładnie chwasty zwijają liście, ale potem kiedy została tylko spalona ziemia nie było już tak wesoło. To zdjęcie obrazuje pierwszy etap zniszczeń.
Na szczęście była jeszcze ekipa od nawodnienia, która ratowała zniszczone powierzchnie zasiewkami z torfu i nasion trawy.
Ale na drugi dzień przyszła nawałnica i zmyła wszystko. trzeba było odczekać aż ziemia obeschnie i powtórzyć operację jeszcze raz.
Teraz prawie już nie ma śladów po tej pomyłce i ogród rośnie w oczach.
Zaczyna się pora kwitnienia hortensji, ale póki ją pokażę kilka zdjęć z innych zakątków.
W piątek ścięłam lawendę, aby jeszcze raz zakwitła, a tak wyglądała w najlepszej fazie kwitnienia.
Ja ciągle pracuję nad ogrodem, raz więcej a raz mniej.
Jolu i Renatko dziękuję, ze mnie mobilizujecie do aktywności na forum, bo już mi było wstyd że zaglądam czasami i....milczę.
Wszystkiego nie da się opowiedzieć za jednym postem, ale może zacznę od tego, że wraz z końcem prac nad nawodneniem, mój mąż popełnił klasyczny błąd gapowatego ogrodnika. Bardzo chciał usunąć wyrastające liście i kwiaty mniszka i popryskał baaaardzo dokładnie trawnik.........randapem. Na początku cieszył się że tak ładnie chwasty zwijają liście, ale potem kiedy została tylko spalona ziemia nie było już tak wesoło. To zdjęcie obrazuje pierwszy etap zniszczeń.
Na szczęście była jeszcze ekipa od nawodnienia, która ratowała zniszczone powierzchnie zasiewkami z torfu i nasion trawy.
Ale na drugi dzień przyszła nawałnica i zmyła wszystko. trzeba było odczekać aż ziemia obeschnie i powtórzyć operację jeszcze raz.
Teraz prawie już nie ma śladów po tej pomyłce i ogród rośnie w oczach.
Zaczyna się pora kwitnienia hortensji, ale póki ją pokażę kilka zdjęć z innych zakątków.
W piątek ścięłam lawendę, aby jeszcze raz zakwitła, a tak wyglądała w najlepszej fazie kwitnienia.
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Ogród z furtką
Pieknie,cudownie, wspaniale,zakochalam sie w Twoim ogrodzie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogród z furtką
Mąż mojej "koleżanki od kijków" także przez gapiostwo "odnowił" trawnik
Dziwiłyśmy się, jak można pomylić środki, ale skoro to nieodosobniony przypadek???
Dobrze, że znowu masz soczyście zielono. I hortensjowo, jak zawsze.
Czy przybyły nowe? Ja tego roku dosadziłam Levanę i Big Bena .
Dziwiłyśmy się, jak można pomylić środki, ale skoro to nieodosobniony przypadek???
Dobrze, że znowu masz soczyście zielono. I hortensjowo, jak zawsze.
Czy przybyły nowe? Ja tego roku dosadziłam Levanę i Big Bena .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród z furtką
Aniu cieszę się, że jesteś
Chciało by się rzec ahh Ci mężczyźni dobrze, że zareagowaliście w porę i trawnik szybko się zregenerował.
Rabaty pięknieją z każdą odsłoną, co nasadzenie grupowe, to nasadzenie grupowe
Wyczekuję kwitnienia twoich hortensji i zdecydowanie większej porcji zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie
Chciało by się rzec ahh Ci mężczyźni dobrze, że zareagowaliście w porę i trawnik szybko się zregenerował.
Rabaty pięknieją z każdą odsłoną, co nasadzenie grupowe, to nasadzenie grupowe
Wyczekuję kwitnienia twoich hortensji i zdecydowanie większej porcji zdjęć.
Pozdrawiam serdecznie
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród z furtką
Aniu czy ja dobrze widzę i na szóstym zdjęciu od góry po prawej stronie jest ogromna kępa werbeny patagońskiej? Jeżeli tak to ja bardzo proszę o sadzonkę.
Rabatka z trawkami bardzo dekoracyjna, trawy i monumentalne i takie zwiewne.
Ogród po liftingu wykonanym przez Adama zyskał na wyglądzie bo trawa odmłodzona cieszy oczy intensywną zielenią, nawet Szczotka załapała się w kadr.
Rabatka z trawkami bardzo dekoracyjna, trawy i monumentalne i takie zwiewne.
Ogród po liftingu wykonanym przez Adama zyskał na wyglądzie bo trawa odmłodzona cieszy oczy intensywną zielenią, nawet Szczotka załapała się w kadr.
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród z furtką
Miło mi cię gościć Patrycjo. W twoim ogrodzie wypatrzyłam kwitnące zawilce. Ja o swoich zapomniałam, a one zgotowaly mi niespodziankę i kwitną niezliczoną ilością kwiatów.
Elu wczoraj patrzyłam ze strachem w oczach jak mąż odważył się opryskać znowu trawnik. Zanim zaczął sprawdzał kilka razy czy to na pewno na dwuliścienne, a ja prosiłam aby przynajmniej trochę trawnika zostawił bez oprysku
W tym roku nie dosadzałam żadnej hortensji, bo chcę doprowadzić do ładu rabaty rozpoczęte w ubiegłym roku.
Może we wrześniu, jak mi starczy sił, wezmę się za następne zaniedbane części ogrodu, ale tam nie planuję hortensji.
Dwa tygodnie temu "łezka" przed wejściem do domu otrzymała nową, chyba już piątą odsłonę. I wygląda tak:
a hortensje przed oknami salonu szaleją
Agusiu jakże się cieszę . Wybacz niedługo do ciebie napiszę. Ogród tak szybko zmienia się, że zdjęcia robione tydzień lub dwa tygodnie temu, są już nieaktualne.
Lubimy z mężem siadywać wieczorem na terasie i cieszyć oczy. Na dodatek teraz trwają koncerty świerszczy i całe otoczenie drga od ich muzyki. Czy u ciebie też tak jest?
Jolu masz bystre oczy, bo faktycznie zasadziłam sporo werbeny, podobno na wiosnę bardzo się rozsiewa, więc chętnie podzielę się z tobą, tylko proszę pamiętaj o niej.
Podziwiałam u ciebie kwitnące lilie. Moje nie wiem jak się nazywają, ale w tym roku dwie z nich wybiły na ponad 1,6m i przepięknie pachną, a następne lada dzień się otworzą i też będą kolosami. Czekają tylko na ciebie
Elu wczoraj patrzyłam ze strachem w oczach jak mąż odważył się opryskać znowu trawnik. Zanim zaczął sprawdzał kilka razy czy to na pewno na dwuliścienne, a ja prosiłam aby przynajmniej trochę trawnika zostawił bez oprysku
W tym roku nie dosadzałam żadnej hortensji, bo chcę doprowadzić do ładu rabaty rozpoczęte w ubiegłym roku.
Może we wrześniu, jak mi starczy sił, wezmę się za następne zaniedbane części ogrodu, ale tam nie planuję hortensji.
Dwa tygodnie temu "łezka" przed wejściem do domu otrzymała nową, chyba już piątą odsłonę. I wygląda tak:
a hortensje przed oknami salonu szaleją
Agusiu jakże się cieszę . Wybacz niedługo do ciebie napiszę. Ogród tak szybko zmienia się, że zdjęcia robione tydzień lub dwa tygodnie temu, są już nieaktualne.
Lubimy z mężem siadywać wieczorem na terasie i cieszyć oczy. Na dodatek teraz trwają koncerty świerszczy i całe otoczenie drga od ich muzyki. Czy u ciebie też tak jest?
Jolu masz bystre oczy, bo faktycznie zasadziłam sporo werbeny, podobno na wiosnę bardzo się rozsiewa, więc chętnie podzielę się z tobą, tylko proszę pamiętaj o niej.
Podziwiałam u ciebie kwitnące lilie. Moje nie wiem jak się nazywają, ale w tym roku dwie z nich wybiły na ponad 1,6m i przepięknie pachną, a następne lada dzień się otworzą i też będą kolosami. Czekają tylko na ciebie
- IWONA1311
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2577
- Od: 28 mar 2011, o 12:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Niemce
Re: Ogród z furtką
Witaj Aniu.
Teraz to już wcale nie widać na trawniku że coś było nie tak, piękny i zielony po odnowie. Masz ślicznie skomponowane rabaty, a trawy super na nich wyglądają. W poprzednim poście ze zdjęciami na siódmym zdjęciu w centrum rabaty są dwie takie duże kępy zielonej trawy znasz może jej nazwę?
Teraz to już wcale nie widać na trawniku że coś było nie tak, piękny i zielony po odnowie. Masz ślicznie skomponowane rabaty, a trawy super na nich wyglądają. W poprzednim poście ze zdjęciami na siódmym zdjęciu w centrum rabaty są dwie takie duże kępy zielonej trawy znasz może jej nazwę?