Podkładki pod jabłonie
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Jaka podkładka
Jaką podkładkę polecilibyście dla jabłoni. Chciałbym je trzymać na wysokości 2,5-3 m w koronie wrzecionowej. Myślałem o M9 ale jak oglądałem zdjęcia to jest bardzo malutka ok. 1,5 m i nie wygląda to ładnie ta korona wrzecionowa (bardziej już kolumnowa). Co myślicie o M26 albo P60? Ziemia jest żyzna, gliniasta, zwięzła, wilgotna, zasobna w próchnice.
PS. Podobają mi się takie jak są w sadach wielkotowarowych
PS. Podobają mi się takie jak są w sadach wielkotowarowych
Pozdrawiam Paweł
- Ogrodnik88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1427
- Od: 17 cze 2010, o 22:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Jaka podkładka
Jak nie ma jakiś niskich wód gruntowych powyżej metra to polecam P14.Ma bardzo silne korzenie i jest odporna na wywrócenie,nie potrzeba podpór.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Jaka podkładka
Niestety ale P14 jest dość podatna na zgniliznę pierścieniową podstawy pnia i na mączniaka jabłoni oraz podatna na guzowatość korzeni.
Pozdrawiam Paweł
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 868
- Od: 21 sty 2008, o 17:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dębe Wlk.
Re: Jaka podkładka
M.9 - na takiej glebie jak piszesz bez problemu dociągniesz drzewa do 2,5-3 m. kwestia odpowiedniego palika. Drzewa na silniej rosnących podkładkach będą trudne do opanowania. Dodatkowo M.9 najlepiej z wymienianych w tym temacie podkładek będzie tolerowała stale (?) wilgotną glebę.
Pozdrawiam,
J
J
Podkładki pod jabłonie
Witam, spróbuję podpiąć się tutaj pod temat. Czy ktoś z forumowiczów może podpowiedzieć, na jakich podkładkach sadzono jabłonie w latach 70-tych i 60-tych ? Chodzi mi głównie o drzewa do nasadzeń amatorskich (działki, ogrody), chociaż nie sądzę, aby były do tego stosowane inne podkładki niż do sadów towarowych. A w czym dokładnie rzecz? Chcę posadzić 20-30 jabłoni w dwóch rzędach, wzdłuż zachodniej strony mojej działki (ok 90 m). Chcę, żeby te drzewa wyglądały w przyszłości jak drzewa. Bardzo mi odpowiada większość jabłoni sadzonych właśnie w latach 70-tych. Dla przykładu zdjęcia - o takie drzewa mi właśnie chodzi: na pierwszej fotografii to Red Astrachan, albo Czerwone Astrachańskie jak kto woli, na drugiej zaś fotografii - jakaś jesienna odmiana, jabłka z czerwonym rumieńcem, raczej kwaśne. Czy można w przybliżeniu powiedzieć na jakich one są podkładkach ? W sensie czy to Antonówka czy półkarłowa jakaś? Będę wdzięczny za porady. Pozdrawiam.
fot. 1
fot. 2
fot. 1
fot. 2
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Antonówka, tylko antonówka, ew. A2, osobiście nie zawracałbym sobie głowy żadnymi półkarłowymi które albo trzeba podpierać albo wymarzają albo nadmiernie chorują. W amatorskiej uprawie nie ma nic lepszego niż silne podkładki i jak najbardziej odporne odmiany. Półkarłowe typu M26 czy P14 w rzeczywistości rosną niskie i raczej na znaczne przekroczenie 3m bym nie liczył. Więcej dbania o to niż radości ze zbioru owoców.
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Potwierdzam, tylko podkładka z Antonówki wchodzi w rachubę. Sam kiedyś zamierzałem stworzyć taki sad, potem mi przeszło, ale niech inni próbują i życzę powodzenia. Rośnie u mnie po sąsiedzku antonówa ma z 70, 80 lat i nic jej nie bierze.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Sądzę, że Twoje drzewa są na "antonówce".
Pozwolę sobie się nie do końca zgodzić, że do nasadzeń przydomowych tylko ta podkładka się nadaje. Po pierwsze to zależy kto ile ma miejsca, a po drugie drzewa na podkładce antonówki wchodzą długo w owocowanie. Jak mówi powiedzenie "będziesz miał swój sadek, który sadził dziadek" - ...może nie aż tak długo
Co więcej podkładka to nie wszystko. Największą zaletą podkładki -antonówki jest duża odporność na suszę (głęboko się korzeni) i wymarzanie, ale jeśli posadzisz nawet na tej podkładce odmianę typu Cortland, to bez "chemii" nie masz co liczyć na wiele owoców. Natomiast Antonówka, Reneta, James Grieve są odporne na choroby grzybowe i jak Robert napisał "nic ich nie rusza" nawet bez oprysków.
Myślę, że do tradycyjnych ogrodów podkładka półkarłowa (jaką jest M 26) nie jest zła, po pierwsze, szybciej wchodzi w owocowanie, po drugie ma dość odporny system korzeniowy (nie wymaga nawadniania i podpór), zajmuje mniej miejsca i też może mieć ładny pokrój. Jedynie zrezygnowałabym z podkładek karłowych, chyba, że w ogródku mamy bardzo mało miejsca, ale te nie będą nigdy duże jak te tradycyjne i są bardziej wydelikacone.
Dodam, że mój tata posadził sobie kosztele na M 26 i jest bardzo zadowolony.
Te po prawej (w dalszym rzędzie do prawej) są na półkarłowej, ale są wiekowe, po lewej na antonówce.
Pozwolę sobie się nie do końca zgodzić, że do nasadzeń przydomowych tylko ta podkładka się nadaje. Po pierwsze to zależy kto ile ma miejsca, a po drugie drzewa na podkładce antonówki wchodzą długo w owocowanie. Jak mówi powiedzenie "będziesz miał swój sadek, który sadził dziadek" - ...może nie aż tak długo
Co więcej podkładka to nie wszystko. Największą zaletą podkładki -antonówki jest duża odporność na suszę (głęboko się korzeni) i wymarzanie, ale jeśli posadzisz nawet na tej podkładce odmianę typu Cortland, to bez "chemii" nie masz co liczyć na wiele owoców. Natomiast Antonówka, Reneta, James Grieve są odporne na choroby grzybowe i jak Robert napisał "nic ich nie rusza" nawet bez oprysków.
Myślę, że do tradycyjnych ogrodów podkładka półkarłowa (jaką jest M 26) nie jest zła, po pierwsze, szybciej wchodzi w owocowanie, po drugie ma dość odporny system korzeniowy (nie wymaga nawadniania i podpór), zajmuje mniej miejsca i też może mieć ładny pokrój. Jedynie zrezygnowałabym z podkładek karłowych, chyba, że w ogródku mamy bardzo mało miejsca, ale te nie będą nigdy duże jak te tradycyjne i są bardziej wydelikacone.
Dodam, że mój tata posadził sobie kosztele na M 26 i jest bardzo zadowolony.
Te po prawej (w dalszym rzędzie do prawej) są na półkarłowej, ale są wiekowe, po lewej na antonówce.
pozdrawiam Ewa
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
No poczytałem w sumie dużo o podkładkach i z reguły piszą różni autorzy coś wręcz przeciwnego: że M26 ma płytki i słaby system korzeniowy. To już z M7 jest pod tym względem lepiej, tyle, że na mróz mniej odporna.ewikk77 pisze:(...M 26) nie jest zła, po pierwsze, szybciej wchodzi w owocowanie, po drugie ma dość odporny system korzeniowy (nie wymaga nawadniania i podpór)(...)
Dodam, że mój tata posadził sobie kosztele na M 26 i jest bardzo zadowolony.
A co do Koszteli - no cóż, dla tego drzewa to i M26 może być za silnie rosnąca A czy pamiętasz może, w którym roku po posadzeniu te Kosztele miały owoce? (mniej więcej tak ).
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Na zdjęciu są również jabłonie na M26 mają wiele lat, wody gruntowe nie są wysoko i dają sobie radę zarówno z suszą jak i mrozami, a to, że zależy jaką odmianę chcemy na niej posadzić, to wiadomo...
Owoce były chyba już w 2 lub 3 roku, z tym, że w niewielkiej ilości na początku. Jak będę miała okazję, to dopytam.
Owoce były chyba już w 2 lub 3 roku, z tym, że w niewielkiej ilości na początku. Jak będę miała okazję, to dopytam.
pozdrawiam Ewa
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Będę wdzięczny. Chcę posadzić Kosztelę, ale ponoć na silnie rosnącej podkładce owoce mogą być za 10 lat dopiero. Jeśli na półkarłowej jest tak jak piszesz - byłoby super. A i tak Kosztela na niej będzie "konkretnym" drzewem .
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Mam kosztelę na m-26 z tymże u mnie piach, czekam bodajże 5 rok. Na tej samej podkładce Oliwka Żółta/ papierówka / zaowocowała z 2 roku po posadzeniu miała co prawda dwa jabłka, ale miała.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Jakie podkładki pod jabłonie ?
Gdzieś mi się obiło o oczy, że pomoloog sadził Kosztelę na M9 i wcześnie wchodziła w owocowanie. Ciekawe jak wygląda takie drzewo i jak z owocami. Ale pomologa dawno tu nie widziałem.