Trzy rabatki...to jeszcze nie ogród!

[kaska1ge]

A ja nie wiedziałam, że ty wątek założyłaś. Będę śledzić twoje poczynanie w ogrodzie i w warzywniku.

[bejka1970]

Oj wesoło dziewczynki,wesoło mam ,ale moje panny to dziś już poważne licealistki,najstarsza-maturzystka....i wiecie co...wyrastają na fajne babki... takie do pogadania Dużo mi pomagają,zwłaszcza przy Kubusiu,którego rozpuszczają niemiłosiernie
Witaj Kasieńko Zajrzałam na wątki sprzedażowe...i co widzę....ty już zaznaczasz te ze storczykami!Moje ostrzeżenie przyszło zbyt póżno-storczykoza u ciebie postępuje coraz bardziej Biorąc pod uwagę w jakim tempie przybywa u ciebie skrętników to twój m powinien zacząć się bać
To jeszcze maluszki-iryski SDB,które zaczełam kolekcjonować minionej wiosny

[Lady-r]

To ja poproszę o fotki ukwieconych rabatek, ale w pionie, bo one jakieś takie horyzontalne ci wyszły. Też miewam problemy z komputeryzacją(mnie w szkole nie uczyli) to młodzież ganiam do pomocy. A oni cały czas mama naucz się wreszcie.

[kaska1ge]

Beatko, ja naprawdę będę starała się powstrzymywać przed kolejnymi pokusami. Wątek tak przyszłościowo zaznaczyłam. A jak ta zima pójdzie precz, to bardziej będą mi w głowie roślinki ogrodowe. Ty w tytule piszesz o 3 rabatkach, ale jakie to muszą być wielkie rabatki. U mnie ogródek dopiero będzie powstawał. W tej chwili na 4 mini-rabatkach, upycham roślinki. Ale przyjdzie czas, że i tu poszaleję.
Fajnych dzieciaczków gratuluję, ubawiłam się czytając perypetie z nimi związane. Piszesz, że ciężko im było się przestawić z miejskiego, na spokojne, wiejskie życie. Ale to zrozumiałe, bo innego życia nie znały. Ale najmłodsza pociecha będzie mieć za to fajne dzieciństwo, takie pełne przygód. No i pomyśl tylko, gdzie on by w mieście mógł boso pobiegać?

[bejka1970]

Aneczko droga twój ogród był jednym z pierwszych ,które zwiedziłam na forum,aż z ciekawości sprawdziłam wpisałam się u ciebie po raz pierwszy 31 marca 2012 i zachwycałam się wówczas kamieniem porośniętym macierzanką Oj długo on za mną chodził...długo...i wiedziałam już wtedy ,że kamolców i u mnie zabraknąć nie może Dzień póżniej zrobiłam pierwsze zdjęcia swojego ogrodu był 1 kwiecień prima aprilis,a u mnie padał piękny gęsty śnieg

ito samo miejsce już bez śniegu

Mój dom nie jest co prawda zabytkiem,ale ma swoją historię i miał kilku właścicieli.Może dziwić,że przy obecnym areale jest to bliżniak,dość nietypowe rozwiązanie jak na wieś,ale pierwsz właściciel miał do dyspozycji tylko taką działkę.ten widoczny na zdjęciach przedogródek, drogę dojazdową do domu która była jednocześnie granicą działki,niewielki budynek gospodarczy również postawiony na samej granicy,niewielkie wylane betonem podwórko i sadek z sześcioma drzewkami.Pod wpływem wątku Ani poprosiłam ema o parę dużych kamieni do ogrodu ,nie wziełam tylko poprawki na jego życiowe motto-lepiej żeby zostało jak ma zabraknąć Jak zwalał te kamolce z przyczepy to aż dom w posadach zdrżał Całe lato turlałam głazy,a pan iwładca dopytywał się cierpliwie skończysz to wreszcie bo trawy kosić nie można I tak zamiast małego skalniaczka,który miałam w planach powstało obrzeże dla dwóch rabat 20 i 30 metrowej...same rozumiecie w tej sytuacji musiałam przecież wykorzystać wszystkie Pierwsz powstała właśnie na starym przedogródku i tu na początku lądowała większość roślin



W pierwszym roku te wszystkie zielone szczypiorki które tu dosadzałam jakoś tak gineły na ty metrażu,a królował głównie żółty rumianek i łoboda,która sama się sieje po całym ogrodzie i nie robi większego wrażenia na kretach ...a powinna

[bejka1970]

Kasieńko kochana spokojnie pomalutku wszystkiemu damy radę,a jak tylkocoś mi się rozrośnie ,a tobie spodoba to z radością się podzielę,bo sama też na dobry początek dużo dostałam od pewnej kochanej osoby,która teraz nawet nie chce rewanżu Nata wiesz za co A co do Kubusia to masz rację w stu procentach ,zupełnie nie wyobrażam sobie tego dziecka mieszkającego w bloku!Ze względu na jego bezpieczeństw zrobiliśmy również w ubiegłym roku nowe ogrodzenie na balkonie ,więc specjalnie dla ciebie takie zdjątka

a to powinno mieć tytuł-co by tu mamie teraz wyrwać z doniczek

[Lady-r]

No faktycznie ładne "kamyczki" ci M dostarczył. Mój teraz to już dużych mi nie zwozi, ale jak wyorze coś płaskiego to jak najbardziej, bo układam teraz płaskie, żeby po nich chodzić. I co jest, że najbardziej podobają mi się ogródki z kostką betonową. Fakt, że wprowadza, ona ład i porządek. Nigdy nie zapomnę ile się napieliłam uliczek.

[bejka1970]

Aniu na tej pierwszej to takie bardziej płaskie ,bo rabata praktycznie równa z poziomem drogi ,na drugiej miałam dużo więcej roboty.Kolejny właściciel dokupił ziemi tak,że działka uległa dwukrotnemu poszerzeniu i znacznemu wydłużeniu Sasiedzi wspominają go jako człowieka niezwykle konfliktowego,który wszystkie spory najchętniej rozstrzygał w sądzie.Z tego też powodu nigdy nie ogrodził nowej części...nie potrafił dogadać się z sąsiadami co do ogrodzenia Obsadził więc teren dzrzewkami,bardzo gęsto,coś na wzór szybko rosnącego żywopłotu.Z bólem serca część tych drzewek musiałam usunąć,nie wiem o czym ten facet myślał sadząc 16 świerków w odstępach mniej więcej pół metrowych ,bezpośrednio pod linią elektryczną



Dzis usłyszałam od Emilki krótkie podsumowanie mojej działalności na FO:
Komputer zabrał nam mamę,a mama zabiera nam komputer
Bidulka osiemnastoletnia weekend w domu z mamą spędzi tylko pod warunkiem ,że ją wcześniej do kaloryfera przywiążę

[Lady-r]

Ha, ha skąd ja to znam Moi właśnie wrócili z weekendu z Wa-wy i od razu wojna o kompa. Oni na fejsa, a ja do lekcji ganiam. No, ale o lekcje to się przecież pyta na fejsbuku. I wszystko jasne.

[bejka1970]

Aniu widzę ,że mogły byśmy zamienić się dziećmi i nawet nie poczuły byśmy różnicy

[tomaszkowa]

No toś się naturlała tych kamieni podziwiam Fajny efekt wyszedł

Wymogłam na mężu zakup kompa tylko dla mnie. Inaczej nie szkło. Łokcie mam za słabe

[bejka1970]

Dziękuję Beatko
Ja po cichu sama odkładam na lapka tylko dla mnie...ale co trochę nazbieram to zaraz na zielone wydam chociażby na taki o jakże adekwatnej nazwie:
Double Image

[tomaszkowa]

Piękny. Piękniejszy od najpiękniejszego laptoka .
Z moim mężem nie ma problemów żeby kupić nową komórkę, laptoka i multum innych pierdół gadżeciarskich o których ja pojęcia nie mam. Przecież takiego jeszcze nie mamy. Jeżeli chodzi o nowego kwiatka to mąż nie baardzo widzi potrzebę zakupu. Przecież już mamy
Synka masz przecudnego. Do kogo podobny?