Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Leszku - gratuluję bardzo pięknego okazu !!
Moje krotony po raz pierwszy spędziły cały sezon na balkonie.
Zwykle stoją na parapecie zachodnim, ale w sezonie stały na balkonie wschodnim.
Co niektóre się wybarwiły, a inne tylko się rozrosły
Ten poniżej poza tym, że się wybarwił
to chyba od nadmiaru świeżego powietrza troszkę ... zwariował
On ma bardzo charakterystyczne, dość długie, lancetowate liście.
A po sezonie pojawiło się na jednym liściu takie coś, co jest charakterystyczne dla 'belsów'
I już na zimowej miejscówce w domu
Moje krotony po raz pierwszy spędziły cały sezon na balkonie.
Zwykle stoją na parapecie zachodnim, ale w sezonie stały na balkonie wschodnim.
Co niektóre się wybarwiły, a inne tylko się rozrosły
Ten poniżej poza tym, że się wybarwił
to chyba od nadmiaru świeżego powietrza troszkę ... zwariował
On ma bardzo charakterystyczne, dość długie, lancetowate liście.
A po sezonie pojawiło się na jednym liściu takie coś, co jest charakterystyczne dla 'belsów'
I już na zimowej miejscówce w domu
Pozdrawiam i zapraszam
- Febronia
- 200p
- Posty: 223
- Od: 30 wrz 2015, o 21:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Dzięki. Kupiłam go rok temu na allegro. Stoi na kwietniku tuż przed oknem (oddziela go firanka) z wystałą południowo-wschodnią.dzastin pisze:Elu, Przepiękny
Na jakiej wystawie go trzymasz? gdzie go namierzyłaś Przeuroczy
Pozdrawiam
Ela
Ela
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Żeby Kroton zachował kolory potrzebuje maksymalnej ilości słońca, czyli najlepiej południowej wystawy. Blisko okna, to w jakiej odległości od niego?
Nie napisałaś nic o podlewaniu. Rośnie w samej doniczce czy wsadzona jest do osłonki?
Nie napisałaś nic o podlewaniu. Rośnie w samej doniczce czy wsadzona jest do osłonki?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
No to ma za daleko od okna. Parapet okna albo na kwietniku tuż przy nim.
Sprawdź czy nie ma szkodników na liściach i w podłożu.
Nie powinno się podlewać roślin co do dnia. Jeśli nie znajdziesz szkodników sprawdź delikatnie bryłę korzeniową w jakim stanie są korzenie.
Sprawdź czy nie ma szkodników na liściach i w podłożu.
Nie powinno się podlewać roślin co do dnia. Jeśli nie znajdziesz szkodników sprawdź delikatnie bryłę korzeniową w jakim stanie są korzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Dla obumierających liści nie ma znaczenia miejsce.
Nie umiem tylko doczytać czy liście zwisają na obciętym kawałku, czy na roślinie w podłożu.
Jeśli na obciętym, to nic dziwnego - łodyga nie pobiera wystarczająco dużo wody i zrzuca liście (po obcięciu trzeba było oberwać większość liści i zostawić tylko 4 na samym wierzchołku).
Jeśli liście zwisają na roślinie w podłożu to trzeba sprawdzić stan korzeni - prawdopodobnie zgniły i roślina nie pobiera wcale wody.
Dobrze by było gdybyśmy zobaczyli zdjęcia całej rośliny a nie tylko końcówek liści.
Nie umiem tylko doczytać czy liście zwisają na obciętym kawałku, czy na roślinie w podłożu.
Jeśli na obciętym, to nic dziwnego - łodyga nie pobiera wystarczająco dużo wody i zrzuca liście (po obcięciu trzeba było oberwać większość liści i zostawić tylko 4 na samym wierzchołku).
Jeśli liście zwisają na roślinie w podłożu to trzeba sprawdzić stan korzeni - prawdopodobnie zgniły i roślina nie pobiera wcale wody.
Dobrze by było gdybyśmy zobaczyli zdjęcia całej rośliny a nie tylko końcówek liści.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Trzeba zajrzeć w korzenie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Hmn.... trudno powiedzieć. A czy liście w dotyku są miękkie ? Jeśli liście są miękkie, takie jakby zeszmaciałe to ewidentnie uszkodzone korzenie. Liście prawidłowo nawodnione są twarde w dotyku i kruche.
Choć jak tak patrze to mam wrażenie że roślina stała gdzieś wysoko i światło miała nieco od dołu.
Aha, a czy nie zaczęłaś stosować ostatnio nowego nawozu ? U mnie np po zastosowaniu biohumusu na falkach zaczęły korkowacieć mocno liście - choć na krotonie nie robiło to żadnego wrażenia.
Choć jak tak patrze to mam wrażenie że roślina stała gdzieś wysoko i światło miała nieco od dołu.
Aha, a czy nie zaczęłaś stosować ostatnio nowego nawozu ? U mnie np po zastosowaniu biohumusu na falkach zaczęły korkowacieć mocno liście - choć na krotonie nie robiło to żadnego wrażenia.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19141
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
W okresie jesienno-zimowym nie nawozimy roślin. Sprawdź korzenie, ale przede wszystkim ten kroton potrzebuje słońca. Jeśli przez pewien okres światło padało od dołu, to liście wygięły się do niego, stąd pewnie opadnięte liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Zbyszek - sugeruję, żebyś jednak go nie przycinał.
Odcięta góra może się nie ukorzenić, i możesz stracić kolorowy czubek.
Ukorzenianie krotonów jest dość trudne.
Jeżeli chcesz hodować krotony to musisz wiedzieć, że one mają taką naturę,
że z czasem łodyga może stracić starsze, dolne liście.
I musisz je tolerować również w takiej postaci
A powodem utraty liści niekoniecznie są nieodpowiednie warunki uprawy.
O ile roślina jest zdrowa, to jest to sygnał, że będzie się rozkrzewiać.
Tak się dzieje u moich.
Pokażę Ci najbardziej spektakularny przykład takiego zachowania
na moim okazie Codiaeum variegatum 'Stoplight',
który na początku - lipiec ubiegłego roku - wyglądał tak
a teraz wygląda tak
I wcale mnie to nie martwi, bo zaraz po zrzuceniu liści
zdążył już wypuścić dwa dość widoczne maluchy
a mniejszych, na razie jeszcze ledwo co widocznych bąbelków
(jak na fotce poniżej), o ile mnie wzrok nie zawodzi,
to naliczyłam na całej łysej łodydze póki co 7
Tak więc nie ścinaj, tylko czekaj cierpliwie na pędy boczne.
Trzymam kciuki za Twoją Petrę
Poza tym, że straciła dolne liście, to zdrowo wygląda !!
Odcięta góra może się nie ukorzenić, i możesz stracić kolorowy czubek.
Ukorzenianie krotonów jest dość trudne.
Jeżeli chcesz hodować krotony to musisz wiedzieć, że one mają taką naturę,
że z czasem łodyga może stracić starsze, dolne liście.
I musisz je tolerować również w takiej postaci
A powodem utraty liści niekoniecznie są nieodpowiednie warunki uprawy.
O ile roślina jest zdrowa, to jest to sygnał, że będzie się rozkrzewiać.
Tak się dzieje u moich.
Pokażę Ci najbardziej spektakularny przykład takiego zachowania
na moim okazie Codiaeum variegatum 'Stoplight',
który na początku - lipiec ubiegłego roku - wyglądał tak
a teraz wygląda tak
I wcale mnie to nie martwi, bo zaraz po zrzuceniu liści
zdążył już wypuścić dwa dość widoczne maluchy
a mniejszych, na razie jeszcze ledwo co widocznych bąbelków
(jak na fotce poniżej), o ile mnie wzrok nie zawodzi,
to naliczyłam na całej łysej łodydze póki co 7
Tak więc nie ścinaj, tylko czekaj cierpliwie na pędy boczne.
Trzymam kciuki za Twoją Petrę
Poza tym, że straciła dolne liście, to zdrowo wygląda !!
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Dzięki Ewa, ale chciałbym to jednak zrobić. Jeśli nawet się zmarnuje to nic, chcę poeksperymentować ;)
roślina faktycznie jest zdrowa, kilka razy tylko była zaniedbana pod moją nieobecność i raz zmieniałem jej stanowisko, wtedy straciła liście.
Jeśli możecie powiedzcie gdzie go przyciąć żeby wierzchołek wsadzić do podłoża i ile zostawić pędu gołego w tej doniczce która jest na zdjęciu czy w ogóle jest sens i coś z tego wyrośnie ;)
roślina faktycznie jest zdrowa, kilka razy tylko była zaniedbana pod moją nieobecność i raz zmieniałem jej stanowisko, wtedy straciła liście.
Jeśli możecie powiedzcie gdzie go przyciąć żeby wierzchołek wsadzić do podłoża i ile zostawić pędu gołego w tej doniczce która jest na zdjęciu czy w ogóle jest sens i coś z tego wyrośnie ;)
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
No to się powtórzę - małe szanse, że z uciętej góry coś będzie.
Stracisz roślinę.
Mnie byłoby szkoda ...
A gdybym jednak miała przycinać to tylko tak,
żeby nie było widać ściętego, sterczącego badyla, czyli tuż przy ziemi.
Stracisz roślinę.
Mnie byłoby szkoda ...
A gdybym jednak miała przycinać to tylko tak,
żeby nie było widać ściętego, sterczącego badyla, czyli tuż przy ziemi.
Pozdrawiam i zapraszam
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Hehe, kurde namieszałaś mi teraz...chyba sie przekonam i go tylko podeprę ;)
Pozdrawiam
Pozdrawiam