Fikus beniamina
A wietrzyłeś sadzonki? Te w ziemi? Ta pleśń skądś się wzięła.
Jutro pokażę moje sadzonki, te z wody. Może nawet znajdę czas by je posadzić bo korzonków już jest sporo.
Będę polecać ukorzenianie fikusa w wodzie. Chyba to zdecydowanie lepszy patent i znacznie mniej czasochłonny.
Jutro pokażę moje sadzonki, te z wody. Może nawet znajdę czas by je posadzić bo korzonków już jest sporo.
Będę polecać ukorzenianie fikusa w wodzie. Chyba to zdecydowanie lepszy patent i znacznie mniej czasochłonny.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Pokaże Wam jak się pięknie ukorzenił beniaminek w wodzie. Wsadziłam do słoja 8 maja. Zauważyłam, że zdecydowanie ładniejsze, silniejsze korzenie mają sadzonki, które były mocno ściśnięte. To znaczy liście były mocno złożone i ściśnięte.
Na drugim zdjęciu widać jak zaczęłam sadzić. No i zastopowało mnie. Nie za gęsto je sadzę? Wiem, że za jakiś czas będę musiała je pikować ale może nie wszystkie sie przyjmą to raz a dwa... brak miejsca. Może tak zostać?
No i ostatnie... przykryć je folią? Czy też to już zbędne skoro ma korzonki.
Na drugim zdjęciu widać jak zaczęłam sadzić. No i zastopowało mnie. Nie za gęsto je sadzę? Wiem, że za jakiś czas będę musiała je pikować ale może nie wszystkie sie przyjmą to raz a dwa... brak miejsca. Może tak zostać?
No i ostatnie... przykryć je folią? Czy też to już zbędne skoro ma korzonki.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Posadź już do prawidłowej wielkości doniczek i tylko tyle ile chcesz by rosło w danej doniczce tej rośliny później już nie przepikujesz(nie robi się tego) nie rozdzielisz korzeni jak się splotą, moim zdaniem za gęsto powinny być max. po cztery w doniczce o średnicy nie więcej jak 12 cm w pierwszym roku.
Hmmm... no i mam problem. Po prostu za dużo ich jest. A malizny straszliwe.
Wszystko co ucięłam włożyłam do wody. I kto by pomyślał, że wszystko się ukorzeni. Teraz nie wyrzucę przecież A miejsca po prostu nie mam by sadzić je osobno.
W planie mam zrobić coś takiego... wybrać z 10-15 najsilniejszych sadzonek i posadzić je razem dość gęsto. Tak by z czasem wszystko zrosło się w jeden pień ;) Taki mały eksperyment. Tyle, że myślałam iż zrobię to z przynajmniej rocznymi sadzonkami. Teraz to po prostu kawałeczki gałązek z korzonkami. Jak zapewne domyślasz się w przyszłości ma to być bonsai ;)
Muszę coś wymyślić. Znaczy wymyślić jak je posadzić.
Wszystko co ucięłam włożyłam do wody. I kto by pomyślał, że wszystko się ukorzeni. Teraz nie wyrzucę przecież A miejsca po prostu nie mam by sadzić je osobno.
W planie mam zrobić coś takiego... wybrać z 10-15 najsilniejszych sadzonek i posadzić je razem dość gęsto. Tak by z czasem wszystko zrosło się w jeden pień ;) Taki mały eksperyment. Tyle, że myślałam iż zrobię to z przynajmniej rocznymi sadzonkami. Teraz to po prostu kawałeczki gałązek z korzonkami. Jak zapewne domyślasz się w przyszłości ma to być bonsai ;)
Muszę coś wymyślić. Znaczy wymyślić jak je posadzić.
Jeśli zablokowało się - pchaj na siłę. Jeśli się rozleci, to znaczy, że i tak wymagało wymiany.
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
moje zielone cz.1 i moje zielone cz.2
Chciałbym pomóc - nie wiem jak
Wszystkiego Zielonego w Nowym Roku...
To Mój pierwszy post na tym forum, Dzień dobry Wszystkim.
Chciałbym być pomocny Dziewczęciu memu, dlatego szukam wiedzy w potężnym internecie.
Moje Dziewczę, w opiece mając gniazdko Nasze, i dbając o jego przytulność, stara się jak może, by je zazielenić.
Ale ostatnio jej fikus zgubił większość liści, drugi - mały, w ogóle zdechł (myślałem że to taki tesco-wy, więc ma prawo),
Kaktus żółknie od spodu, już pewnie też z nim kiepsko. dwa kolejne kwiatki, których nawet nie potrafię nazwać, również liście gubią, schną i brązowieją...
Widzę, że Ewcia się stara - podlewa, przestawia, kombinuje jak może żeby im dogodzić (oczywiście w miarę swojej wiedzy i możliwości)
W weekend postaram się zrobić zdjęcia, ale jeśli macie na szybko jakieś sugestie, które mogą pomóc ratować nasz zieleniec - będziemy oboje bardzo wdzięczni...
pozdrawiam,
i Najlepszego w Nowym Roku.
To Mój pierwszy post na tym forum, Dzień dobry Wszystkim.
Chciałbym być pomocny Dziewczęciu memu, dlatego szukam wiedzy w potężnym internecie.
Moje Dziewczę, w opiece mając gniazdko Nasze, i dbając o jego przytulność, stara się jak może, by je zazielenić.
Ale ostatnio jej fikus zgubił większość liści, drugi - mały, w ogóle zdechł (myślałem że to taki tesco-wy, więc ma prawo),
Kaktus żółknie od spodu, już pewnie też z nim kiepsko. dwa kolejne kwiatki, których nawet nie potrafię nazwać, również liście gubią, schną i brązowieją...
Widzę, że Ewcia się stara - podlewa, przestawia, kombinuje jak może żeby im dogodzić (oczywiście w miarę swojej wiedzy i możliwości)
W weekend postaram się zrobić zdjęcia, ale jeśli macie na szybko jakieś sugestie, które mogą pomóc ratować nasz zieleniec - będziemy oboje bardzo wdzięczni...
pozdrawiam,
i Najlepszego w Nowym Roku.
- Maxymilian
- 100p
- Posty: 110
- Od: 24 cze 2008, o 15:55
- Lokalizacja: Warszawa
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Rozumiem, że chcecie zazielenić mieszkanie - super świetny pomysł. Jednak zima to nie jest dobry czas na zakupy i "przeprowadzki" roślin. Ogólnie nowe rośliny powinny mieć raczej chłodne pomieszczenie i dużą wilgotność aby się zaaklimatyzowały. Trudno coś tak "z biegu" doradzić sensownego. Może lepiej - nie kupować za dużo - a zabrać (jako prezent) od znajomych parę roślinek by chociaż częściowo zazielenić mieszkanie. Na wiosnę można już zaszaleć pełna parą.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
W końcu mam czas usiąść i podrapać się po ... ... plecach.
Sytuacja z zielonością w Naszym domu się rozwija, mianowicie:
1. kwiatek nr 1 (długość całkowita ok 35cm), którego nazwać nie potrafię (jeśli ktoś może podrzucić mi link do atlasu kwiatów to sobie poszukam, co to jest...)
jakiś czas temu pożółkł, ale teraz widzę, że stwardniały liście i wydają się troszkę zdrowsze w dotyku.
kwiatek ten został przestawiony z okna przeważnie zasłoniętego słomianką na szafkę nocną w naszej sypialni.
2. kwiatek nr 2, kaktus (wysokość - prawie 20cm).
wyczytałem, że powinien przezimować, więc przestawiłem go do korytarza, stoi przy drzwiach wejściowych, ma mało słońca w dzień, ale za to trochę światła w nocy - zapalone światło w korytarzu całą noc. pożółkł od spodu jeszcze jak stał na oknie zakrytym słomianką.
3. kwiatek nr 3, anturium (wysokość ok. 45-50cm).
ten stał na oknie ze słomianką, teraz stoi na odsłoniętym oknie w sypialni.
dodam że oba okna są od strony zachodniej, a pod nimi grzejniki - ale pod wielkimi parapetami, więc nie ma wyczuwalnego ruchu powietrza (ciągu).
4. kwiatek nr 4, mój ulubieniec - fikus chyba benjamina (wysokość ok 60cm).
! ! ! O D Ż Y Ł ! ! !
po zrzuceniu większości liści, wypuszcza młode pędy i listki.
jest git.
tylko ja chciałbym z niego zrobić swoje pierwsze bonsai.
taki mały eksperyment, co myślicie - nadaje się taki fikus? jest już spory, więc wydaje się być lepszym pomysłem na drzewko niż kupić młodego...
czekam na podpowiedzi koleżanek i kolegów.
pozdrawiam.
MK.
Sytuacja z zielonością w Naszym domu się rozwija, mianowicie:
1. kwiatek nr 1 (długość całkowita ok 35cm), którego nazwać nie potrafię (jeśli ktoś może podrzucić mi link do atlasu kwiatów to sobie poszukam, co to jest...)
jakiś czas temu pożółkł, ale teraz widzę, że stwardniały liście i wydają się troszkę zdrowsze w dotyku.
kwiatek ten został przestawiony z okna przeważnie zasłoniętego słomianką na szafkę nocną w naszej sypialni.
2. kwiatek nr 2, kaktus (wysokość - prawie 20cm).
wyczytałem, że powinien przezimować, więc przestawiłem go do korytarza, stoi przy drzwiach wejściowych, ma mało słońca w dzień, ale za to trochę światła w nocy - zapalone światło w korytarzu całą noc. pożółkł od spodu jeszcze jak stał na oknie zakrytym słomianką.
3. kwiatek nr 3, anturium (wysokość ok. 45-50cm).
ten stał na oknie ze słomianką, teraz stoi na odsłoniętym oknie w sypialni.
dodam że oba okna są od strony zachodniej, a pod nimi grzejniki - ale pod wielkimi parapetami, więc nie ma wyczuwalnego ruchu powietrza (ciągu).
4. kwiatek nr 4, mój ulubieniec - fikus chyba benjamina (wysokość ok 60cm).
! ! ! O D Ż Y Ł ! ! !
po zrzuceniu większości liści, wypuszcza młode pędy i listki.
jest git.
tylko ja chciałbym z niego zrobić swoje pierwsze bonsai.
taki mały eksperyment, co myślicie - nadaje się taki fikus? jest już spory, więc wydaje się być lepszym pomysłem na drzewko niż kupić młodego...
czekam na podpowiedzi koleżanek i kolegów.
pozdrawiam.
MK.
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Tu masz kilka linków na temat choi może znajdziesz tam coś http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=10255
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
1.Hoja woskownica - przelana, powinna mieć chłodne stanowisko przy oknie gdzie nie operuje słońce i lekka zmieszana z piaskiem ziemię.Podlewać mało, bo gromadzi wodę w liściach.
2.Kaktus- chyba zalany, gnije od dołu, do wyrzucenia.
3.Anturium- za chłodne stanowisko i za dużo wody, stad plamy.
4.Fikus beniamin- postawić przy najjaśniejszym oknie, nie przestawiać nie przenosić, ani nie przesadzać. Nie lubi za dużych donic, lepiej rośnie w ciaśniejszych, z umiarem nawożony w sezonie.Lepiej rośnie w plastikowej mniejszej doniczce z kilkoma otworami w dnie wstawiony do większej ceramicznej.Powodzenie w uprawie- nie zmieniać mu miejsca, dobrze zastanowić się, gdzie może stać długo bez potrzeby przenoszenia.Podlewać gdy ziemia przeschnie, nie znosi stałej wilgoci, korzenie potrzebują powietrza.
2.Kaktus- chyba zalany, gnije od dołu, do wyrzucenia.
3.Anturium- za chłodne stanowisko i za dużo wody, stad plamy.
4.Fikus beniamin- postawić przy najjaśniejszym oknie, nie przestawiać nie przenosić, ani nie przesadzać. Nie lubi za dużych donic, lepiej rośnie w ciaśniejszych, z umiarem nawożony w sezonie.Lepiej rośnie w plastikowej mniejszej doniczce z kilkoma otworami w dnie wstawiony do większej ceramicznej.Powodzenie w uprawie- nie zmieniać mu miejsca, dobrze zastanowić się, gdzie może stać długo bez potrzeby przenoszenia.Podlewać gdy ziemia przeschnie, nie znosi stałej wilgoci, korzenie potrzebują powietrza.