Tulipanowiec amerykański ( Liriodendron tulipifera)
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Myślę że jak się ma blisko szkółkę to nie warto męczyć się z nasionami. Nasiona kupione pewnie zdążyły już dobrze wyschnąć, a takie prawie na pewno nie wykiełkują. Podobno nawet w swojej ojczyźnie nasiona tulipanowca kiełkują w ok. 10%. Można ewentualnie zebrać jesienią dużą ilość nasion z jakiegoś dużego, starego okazu (najlepiej jeśli kilka rośnie obok siebie, żeby było możliwe krzyżowe zapylenie - zwiększa zdolność kiełkowania nasion) i od razu, zanim zdążą wyschnąć, wsypać je do wilgotnego piasku, mchu, trocin itp. np. do donicy wkopanej w ziemię i tak zostawić na zimę. Wtedy jest duże prawdopodobieństwo, że nieduża część wzejdzie.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Fi, gratuluję sadzonek! Mam tulipanowca i wielokrotnie próbowałam zrobić z niego sadzonki. Nigdy mi sie nie udało zadnej ukorzenić. Robiłam to jednak zawsze latem, ewentualnie wiosną w maju. Moze tajemnica Twojego powodzenia kryje się w tym, ze pobierałes sadzonki w marcu?
Nasiona wysiewałam tylko raz w liczbie kilkudziesięciu - nie wzeszło ani jedno.
Jeżeli sadzonkom więdną liscie, to znaczy, że za słabo je podlewasz. Lej więcej wody jednorazowo, tzn. podlej dobrze, poczekaj, aż woda wsiąknie w popdłoże i podlej jeszcze raz.
Nasiona wysiewałam tylko raz w liczbie kilkudziesięciu - nie wzeszło ani jedno.
Jeżeli sadzonkom więdną liscie, to znaczy, że za słabo je podlewasz. Lej więcej wody jednorazowo, tzn. podlej dobrze, poczekaj, aż woda wsiąknie w popdłoże i podlej jeszcze raz.
- sajmon0609
- 200p
- Posty: 273
- Od: 1 mar 2009, o 15:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
U nas w ogrodzie jest bardzo długo tulipanowiec kwitnie co roku.Nie lubi przycinania gdyż potem obumiera cała gałąż jest to bardzo duże drzewo jak ktoś ma mały ogródek nie polecam i sprawa najważniejsza jeżeli się nie mylę tulipanowiec jest pod całkowitą ochrona nie można go wyciąć więc proszę się zastanowić zanim ktoś go posadzi.I jeszcze jedno wiewiórki lubią z młodych gałązek korę u mnie ogołociła dość dużo
Robiłem wczesną wiosną, jedne przec wypuszczeniem liści, ale umarły (chyba wcześniejsze upały je dobiły), a drugie tuż po ich wypuszczeniu, uchowała się do tej pory jedna. Mam zamiar jeszcze zrobić sadzonki zielne jakoś na początku lipca. Wsadzę je do doniczki i przykryję folią z dziurkami. Ty bardziej, że odkryłem dwumetrowy tulipanowiec u mnie w mieście, ma pełno odrostów, a jeden stary jest we "wsi" 20 km dalej.
Tutaj jest Polska i mówimy po polsku.
Dość informacji, kreacji, kontekstów, decyzji, stretchingu...!
Dość informacji, kreacji, kontekstów, decyzji, stretchingu...!
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
O tym że tulipanowiec jest pod ochroną to ja jeszcze nie słyszałem.sajmon0609 pisze:U nas w ogrodzie jest bardzo długo tulipanowiec kwitnie co roku.Nie lubi przycinania gdyż potem obumiera cała gałąż jest to bardzo duże drzewo jak ktoś ma mały ogródek nie polecam i sprawa najważniejsza jeżeli się nie mylę tulipanowiec jest pod całkowitą ochrona nie można go wyciąć więc proszę się zastanowić zanim ktoś go posadzi.I jeszcze jedno wiewiórki lubią z młodych gałązek korę u mnie ogołociła dość dużo
Jest obcym gatunkiem i co najwyżej niektóre okazy mogą być chronione
jako pomniki przyrody. Tak mi się wydaję. Szukałem informacji na temat tego
czy jest on chroniony w Polsce ale nie znalazłem. Może chodziło o inne drzewo
No właśnie zapomniałem dodać, że maczałem moje w ukorzeniaczu.mateo pisze:Jakiej długości powinny być te sadzonki? Trzeba je traktować jakimś ukorzeniaczem?
A co do tej ochrony, chroni się tylko okazy pomnikowe. Przecież obce drzewa nie podlegają innej. Można byłoby tak robić najwyżej w Stanach albo w Kanadzie.
Tutaj jest Polska i mówimy po polsku.
Dość informacji, kreacji, kontekstów, decyzji, stretchingu...!
Dość informacji, kreacji, kontekstów, decyzji, stretchingu...!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 1 lip 2007, o 13:47
- Lokalizacja: dolnośląskie