Złamany pęd kwiatowy falenopsisa

[Jovanka]

Stokrot... .
To falenopsis miał szczęście ,ze przy nadłamaniu nie utracił kontaktu z resztą rośliny.
Musiał widać być zachowany łącznik ,który pozwolił na to,ze pęd dalej kontynuował wzrost a nawet kwitnienie.
Nie wszystkie przypadki są możliwe do ratowania.
Skoro można pomóc nawet prostym usztywnieniem lub małym opatrunkiem, to.... zawsze warto zrobić.
To jest dana szansa storczykowi .

Warto pamiętać ,ze na radykalne działania : cięcia , urywania, wyrzucenie roślin
w naszej " sztuce storczykowej" raczej nie ma miejsca. A jeżeli już to niech będą ostatecznością.


Z przyjemnością pooglądamy zdjęcia "pacjenta"
Pozdrawiam JOVANKA

[Magdalenka88]

Jovanko, jeśli mogę zapytać, mam problem, bo niestety ja też złamałam pęd mojemu phalaenopsisowi, ale stało się to tak niefortunnie, że odpadł cały. Czy będzie coś z niego, w sensie czy rozwinie kwiaty, jeśli tą końcówkę włożę do wody? Ma już zawiązane pąki i jeden całkiem spory... Chciałabym się nacieszyć kwiatami chociaż w takiej formie...

[Jovanka]

Magdalenko,
- złamany pęd wstaw do wazonika z wodą.Jeżeli miał dość dobrze wykształcone pąki to szansa na kwiaty jest zwielokrotniona.
W wazonie potrafią też cieszyć swym pięknem.
I nie przejmuj się zanadto ; każdemu z nas zdarzenia takie nie są obce.
I cóż z tego, ze tak się staramy....

Pozdrawiam JOVANKA

[Magdalenka88]

Dziękuję Myślę, że chociaż jeden się rozwinie ;)

[kwiat153]

Magdalenko ja też złamałam pęd kwiatowy wstawiłam go do wody i o dziwo zakwitł a z złamanego pęda wypuszcza nowy pęd kwiatowy.Pozdrawiam

[Stokrotkania]

Jovanka nie wiem jakim cudem ten łącznik się zachował, pęd trzyma się na "włosku"



Chwyciłam w tym miejscu go klamerką i chyba mu dobrze, bo kwitnie, a jak się przyglądniecie to zauważycie nowy pęd ;)



A gdzie mi tam wyrzucać storczyka Widzisz nawet złamany pęd ratowałam.
Pozdrawiam ;)

[Maaaciej]

Dzisiaj dostałem młodego storczyka w bardzo dobrym stanie z młodymi korzeniami, grubymi liśćmi z pąkami i kilka wyrastających młodych "odgałęzień" pędów ze "śpiących oczek". Przewożąc go w samochodzie chciałem obejrzeć mu korzenie podniosłem do góry i podłamałem mu pęd od razu pod ostatnim kwiatkiem, nad tym podłamaniem jest właśnie to odgałęzienie z pędu i sporo pąków i wygląda na to, że storczyk będzie szedł jeszcze w górę bo wytwarza pąki. Natychmiast po podłamaniu przypiąłem go spinką do patyka. Pod tym podłamaniem wyrasta z oczka inne odgałęzienie, jak nad nim uschnie to powyżej z tego oczka pójdzie... Czy on może się zrosnąć? Wystarczy tylko spinka?
Oprócz tego tradycyjnie jak w moich wszystkich storczykach zaobserwowałem robale ale w niedzielą dostanę provado i mam nadzieję że po sprawie.

ZDJĘCIA, przepraszam za tą słabą jakość:

[Dusiaaa]

e nie jest tak źle...spróbuj podpiąć spinką albo lekko podkleić taśmą klejącą obserwuj, a jakby się coś złego działo to utnij i do wazonu z woda i nawozem ostatnio dużo takich wypadków się dzieje, czyżby cos w powietrzu?

[Maaaciej]

Spinką do patyczka przypiąłem od razu jak to się stało.
Na zdjęciu nie jest tak źle bo wyprostowałem pęd,a tak to jest w nim do połowy dziura...
Kwiaty są sztywne i całe otwarte więc jak by coś się miało dziać to by były inne po nocy prawda?. Czy za wcześnie to stwierdzam?
Czyli mam rozumieć że się zrośnie?

[Dusiaaa]

czy zrośnie to nie wiem ale jak nie jest do końca przerwany to roślina będzie pobierać soki przez tą nie uszkodzoną część falki są dość wytrwałe więc noc to chyba za mało żeby stwierdzić czy im to zaszkodziło

[Maaaciej]

Dziękuję:).

[Ciku]

Dwa dni temu zdarzyło mi się to samo, z innej przyczyny ale to samo. Też odrazu podpięłam spinką ale na drugi dzień kwiat na tym pędzie zaczał schnąć a dziś już wszystkei 3 są suche

[Maaaciej]

U mnie dwa dni po, jest ok z kwiatami... Czekam dalej:)