Zaczarowany, pospieszyłeś się z tym przesadzaniem
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Muchołówki mają bardzo delikatne korzenie (słabo rozbudowane) i podczas tego zabiegu chwila nieuwagi i po roslinie!
Sklepowe muchołówki są zazwyczaj bardzo młode i nie ma potrzeby ich przesadzać - wystarczyło tylko wstrzymać sie z podlewaniem przez kila dni... gdybyś odkrył jakieś naleciałości grzybowe czy robaczki (przy muchołówkach czesto są małe białe robaki w doniczce) wystarczyłoby podsypać troszke cynamonu i zaczekać na efekt.
Nie wiem dokładnie jak to jest z cynamonem w wypadku innych roślin ale przy muchołówkach to się sprawdza ;-) Sposób tem wyczytałam na jakimś amerykańskim forum o mucholówkach i u mnie się sprawdzał ;-)
WSZYSTKIE czerne liście do wycięcia!!! Tylko delikatnie bo podczas tego zabiegu łatwo uszkdzić rośliny.
Jest to roślina bagienna i lubi okresowo stać w błocie ;-) ale ne zaszkodzi jej jeśli raz za czas zapomnimy ją podlać i odrobinkę przeschnie (tak jest w naturze). Tak jak przy każdej roślinie tak i tu najlepszym testem czy już podlać jest nasz paluszek ;-) Nie powinno się dopuszczać do całkowitego wyschnięcia podłoża ale dobrze jest utrzymywać wilgotność.
Jeśli już Twoja muchołówka jest w takim a nie innym stanie (możesz dać foto?) to poszukaj jakiegoś sporego słoja (może być stare akwarium) na dno tego słoja wsyp kamyczki i zalej je (ale tak by nie były cale pod wodą) i na to postaw muchołówke a słój zakryj woreczkiem plastikowym. Możesz ją przenieść do cieplejszego miejsca.
Jeśli wypatrzyłeś robaki to zastosuj cynamon!
Co do wybarwiania się "paszczek" na czerwono przy odpowiednim naświetleniu - jest to tylko częściowo prawda ;-) Jest wiele odmian tych roślin i tylko część z nich ma czarwone paszcze.