Prymula, pierwiosnek (Primula) cz.1

[tralaluszy]

Wytrzymują

[sangwinaria]

tak łyszczaki są odporne na mróż

[renzal]

Tak odporne, ale u mnie tej ostatniej zimy nie przeżyły i teraz nie mam nawet jednego! Myślę, że zaszkodziła im też ta jesienna susza. H odciął wodę na ogrodzie, bo bał się mrozu i nie miałam jak podlewać, a potem jeszcze mrozy

[Anitaaa]

Miałam sporą kolekcję pierwiosnków zostały mi tylko łyszczaki jedyne co przezimowały.
Zostaje tym razem przy łyszczakach.

[evastyl]

Z tego co widzę to sporo osób pisze że ma pierwiosnek łyszczak a pokazuje pierwiosnka omszonego . Jest mała różnica między nimi . Pierwiosnek łyszczak to Primula auricula to jest pierwiosnek odmianowy i tu występują kwiaty pełne . Jest rzadko spotykany w naszych ogrodach , dość trudny do zdobycia a i bardzo słabo się wysiewa .
Natomiast pierwiosnek omszony to po łacinie Primula x pubescens i tu nie występują kwiaty pełne jest bardzo odporny i można go spotkać dość często w naszych ogrodach gdyż można go wysiać .
Ogólnie jeden i drugi są odporne na nasze zimy ale nie lubią wilgoci , bardzo dobrze rosną na glebach przepuszczalnych i dobrze jest je podsypywać je drobnymi kamyczkami aby listki nie miały bezpośredniej styczności z ziemia bo wtedy gniją . To są moje spostrzeżenia gdyż posiadam te pierwiosnki od kilku lat i bardzo ładnie u mnie rosną i kwitną .

[Anitaaa]

Ewo dzięki za krótką różnicę tz.że mam pierwiosnek omszony

[renzal]

Całe życie człowiek się uczy! Teraz kupując prymulki będę patrzyła już na nie inaczej.

[sangwinaria]

a taka śliczność kwitnie mi od maja

[gilgall]

Znalazłam ubiegłoroczne nasiona pierwiosnka wyniosłego firmy vilmorin. Niestety -radość moja była krótka: data ważności na opakowaniu jest do lipca 2012r. Czy jest szansa, że jeszcze coś z nich będzie? Na razie rozłożyłam kila sztuk na mokrej ligninie w lodówce... To jedyne co mi przyszło do głowy. Mam też parę innych kwiatków "po terminie" i zastanawiam się, czy jest sens je wysiewać i jak ewentualnie zrobić próbę kiełkowania? Bo jednak troszkę mi ich szkoda...


Pozdrawiam Edyta

[esony1]

posiej/wystaw na trochę na dwór ( tak z 7 dni ) i z powrotem do domu .... jeżeli w ciągu miesiąca coś wykiełkuje będzie trochę zabawy z doprowadzeniem do dojrzałości

[gilgall]

A więc tak: melduję, że szczypta moich przeterminowanych nasionek trafiła na balkon, szczypta do lodówki i szczypta do doniczki z folią na parapet w kuchni... Teraz trzymajcie kciuki Może choć kilka nasionek raczy wykiełkować - byłabym bardzo szczęsliwa

[tralaluszy]

[dorcia7]

Ale pięknie, chciałabym wszystkie

Napisane: Pn 14 sty 2013 20:13
A propos, kupiłam tydzień temu marketową prymulę,jeszcze wypuszcza nowe pączki ale zastanawiam się jak ją do wiosny przechować? ma ktoś doświadczenia?